Witam serdecznie nowa forumowiczke . Poczytalam Cie troszeczke i widze ,ze bardzo chcesz pozbyc sie balastu. Nie wiem jednak czy dobrze robisz chcac zaczac od pigulow . A moze by tak jednak troche z tym poczekac . Na Twoim miejscu nie spieszylabym sie tak bardzo do chemii. Mysle ,ze odchudzanie to nie sprawa kilku tygodni . Jest to zmudna i dluga praca /bo tak najlepiej sie odchudzac /.
Jak zauwazylas pewnie na moim suwaczku zaczynalam ze znacznie wyzsza waga i jak widzisz nie przyszlo to tak predko ,ale dlugooooooooooooooooooo czekalam na takie efekty Mam wprawdzie jeszcze do zrzucenia co nie co ,ale teraz z perspektywy czasu wcale nie jest to latwa sprawa Zwarzywszy ,ze juz jednak dosc dlugo trwa ten proces ,a ja czasem przechodze bunty :P :P :P :P :P :P . I wtedy najchetniej powrocilabym do starych nawykow. Ale jednak bardzo mi szkoda dotychczasowych efektow .
Dora - radze uzbroic sie w cierpliwosc i gubic sadelko bardzo wolno ,ale z pewnymi efektami . Zycze Ci tego z calego serca i do roboty skarbie -skoro juz sie tu znalazlas miedzy nami .Zycze samych sukcesow .