-
Gratuluje spadku wagi -kazde "pol" sie liczy -wagi tyż
Ale sama wiem jak to jest czlowiek by chcial nie wiem co odrazu - a przeciez pracowalysmy na taka wage dosc dlugo -cholerka I wcale sie nie zastanawialysmy nad efektami . Dziewczynki -znam rowniez ten bol-oj znam .
Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci i samych dobrych efektow . Buziolki podsylam .
-
Dziwne ale u mnie suwa nie chciał akceptować połówek. Dawno nie sprawdzałam, bo waga od dawna stoi Puma, ja mam buły raczej wewnątrz i bardzo są niepodatne na chudnięcie. Że coś się zmieniło czuję po ubraniach ale zmian większych nie widzę. A raczej widzę bardziej jaskrawo delikatnie mówiąc "niedoskonałości". Pozdrowienia
-
Pumko witaj!!! Ja myślę, że my się nie starzejemy, tylko nasze dzieci się starzeja, ja dopiero miłam małe dzieci i myk.... a tu mnie przerosły ale to i dobrze bo co maja byc takimi krasnalami jak ja!!!
Buziaki....
-
Witaj Pumo!!!
Dużo sił życzę i za dotychczasowe wyczyny wodne prezencik
-
Wróciłam do domu glodna jak pies A jest 21,23 więc raczej kolacji nie zjem. A miałam dziś sporo ruchu - 40 min siłowni i 40 min basenu. Na siłowni zaliczyłam rowerek (120 kcal ), rowerek ręczny :P ( 55 kcal) i to takie co Toshi lubi - orbitrek - 50 kcal. W sumie 225 kcal, a spocona byłam jak mysz. Wg naszego liczydełka spalonych kalorii aerobic w wodzie zżera wiecej kalorii, też się jest mokrym, ale przyjemniej :P
Na tym orbitreku czy jak mu tam byłam pierwszy raz, nie mogłam ruchu rąk z nogami połączyć, ale po kilku minutach było OK. Tylko to już była końcówka moich sił, następnym razem od tego zacznę.
Podstolinko - dzięki za wsparcie, zawsze mi lepiej po Twoich postach :P
Toshi - suwak ma słuchać i już. Albo zmień na inny :P A co do buł wewnątrz też mam, rzecz jasna, ale pisałam o tych, które zniknęły. A te wewnątrz czują się świetnie
Izabelllko - dzieci nas przerosły, ale to nadal dzieci, tylko mają coraz droższe zabawki, niestety
Doris - jak pilates? Mnie niestety jutro kończy się karnet, muszę zakupić kolejny. Jak znajdę ciut czasu, to skoczę na pilates spróbować.
Buziaczki :P :P
-
Puma, u nas na siłowni bardzo rzadko jest instruktor, ale raz go spotkałam i powiedział, że najpierw trzeba ćwiczyć te wysiłkowe - orbiterek lub bieżnia - przynajmniej 20 - 30 minut. Bo dopiero wtedy się rozgrzewamy i zaczynamy spalać. Napisałam Ci już u siebie, że mój rekord na orbiterku to 30 minut. A po siłowni to marzę o wskoczeniu do basenu Ale niestety, tak to pewnie możecie Wy w Krakowie. Ja mam siłownię w Nowogardzie a basen w Goleniowie - małe 30 km. różnicy
-
O, Toshi, to cenna informacja :P U nas jest instruktor zawsze, ale on mi ustawia inaczej ćwiczenia, a ja i tak robię, co chcę Bo mi się czasem nudzi Wskoczenie do basenu po siłowni to po prostu marzenie. Słuchaj, przyjedź do Krakowa, Masz tu sporo koleżanek, po 15-lipca jestem sama w domu (z kotem - Pumą ), Doris jest specjalistką od gotowania dietetycznie ( bo ja tylko na pizzy się znam :P ), pomyśl o tym. Centrum sportowe widać z mojego balkonu - jak ktoś ma dobry wzrok :P :P No i mieszkam na 4 piętrze bez windy, spalanie kalorii gwarantowane :P
Pa pa
-
Puma, może słuchaj instruktora Na forum "fizycznym" wyczytałam, że najlepiej jeździć na orbim i rowerku na małym obciążeniu. Wtedy nie budujemy mięśni a spalamy - ale potrzebny jest długi wysiłek - to podobno ma znaczenie. Dlatego absolutne minimum to 15 - 20 minutowa rozgrzewka na orbim, rowerku, bieżni. Z resztą to samo wyczytałam w instrukcji dołączonej do rowerka - zaczynamy spalać po 15 minutowym wysiłku (ważne by po tych 15 minutach nie przerwać).
Kiedyś również mieszkałam na 4 piętrze bez windy i ważyłam trochę mniej Ale wolę na parterze - mam bliżej do ukochanego rowerka
Takie centrum sportowe z prawdziwego znaczenia to znam tylko z opowiadań córki i reklamówek. Moje przypomina pokój z urządzeniami do ćwiczeń ale jest blisko i nad jeziorem.
Kiedyś na pewno do Was przyjadę, tyle że nie wiem czy dam radę w tym terminie. Być może wtedy wybiorę się z rodziną na wakacje - tak przynajmniej wstępnie planujemy ale wszystko może się zmienić. Ale jak będziesz miała trochę wolnego w wakacje to możemy się umówić u mnie. Mam blisko nad morze i jak to w małym miasteczku wspaniałe trasy rowerowe Samorodek kiedyś obiecywała, że może zrobić nam kurs NW (kijki) Aż mi się buzia do tego śmieje, bo mam fioła na punkcie sportu
Pozdrowienia
-
Puma pozdrawiam.... może się kiedys wybiore do Krakowa, bo odkładamtę wycieczkę, już jakiś czas a moze sie w końcu wybiorę!!!
Buziaki...
-
Pumo mieszkasz w ulubionym mieście naszej rodzinki.Odwiedzamy Kraków przy każdym wypadzie w Tatry.Ostatnio w tamtym roku na wakacjach.Obowiązkowo Starówka,Wawel ,rejs po Wiśle a na koniec grecka knajpka na starym rynku.
Izabelllko na prawdę warto odwiedzić to miasto
Czy w Krakowie też tak gorąco?
trochę wody dla ochłody [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki