Wątek: Już prawie zapomniałam...

Pozdrowienia

Pokrzywko z moim marszem różnie bywa - czasami 2 kroki do przodu i 1 do tyłu , a czasami 2 w tył i tylko 1 w przód .
Grunt to sie nie poddawać , jeśli się coś zchrzani starać się jak najszybciej wrócić do dietki.
Pamiętaj na forum staraj się być jak najczęściej - to miejsce ma magiczna siłę , a chęć walki udziela się wszystkim.
Sorki za podwójny post - ale ciamajda ze mnie.
Życzę udanego dietkowego dnia.

Witam Toshi w moim temaciku. Dzisiaj nie mogę się pokłonić, bo krzyż mi zesztywniał, ledwo właziłam i wyłaziłam z autobusów (dojeżdżam dwoma, czy to nie złośliwość MZK?).
Humor mi się jednak poprawił, jak zobaczyłam, że gości mi przybywa.

Cześć tdk! Czyżbyś pracowała w Ministerstwie Zbędnych Kroków? Dobrze, dobrze, warto mieć znajomych w ważnych urzędach.

Miłego dnia Wszystkim życzę.

Jak tam w stolicy - też leje? Bo w Białym paskudnie - aż sie nie chce wychodzic z domu.Jak sobie radzisz z bólem pleców - masz jakiś wypróbowany sposób ? Podpytuję ponieważ to jest również moja bolączka.

A co tam słychać z dietkowaniem ? Radzisz sobie ? W jaki sposób masz zamiar " ścienieć".Masz na oku jakąś konkretną dietę ?Pozdrawiam serdecznie.

miłego dnia

Rano troszkę padało. Właśnie ta wilgoć dała mi w kość. Treaz nawet słoneczko widać.
Na bóle słabe - lekkie ćwiczenia rozciągające - kiedyś chodziłam przez rok do gabinetu fizykoterapii. To naprawdę pomaga. A na bóle ostre, tylko doraźny proszek p/bólowo-p/zapalny i zero ruchu.
Co do dietki to jak kiedyś pięknie powiedziała Zofia Merle w TV : "I schuść się chce, i zjeść się chce". Ważne które "chce" przeważy
Przeczytałam już całe stado diet. Najbardziej odpowiada mi dieta na przytycie.
A tak serio, to dieta 1200 kal. dla oszczędnych, bo łatwa do wprowadzenia, bez burzenia domowych zwyczajów.
A w Białymstoku zawsze jest ślicznie - wiem i opowiem przy okazji.
Pozdro.

Znasz Białystok ?Może jesteś białostoczanką która zasiedziała się na dobre w Warszwce ?

Dawno, dawno temu ( no, jakieś trzydzieści kilo temu), calymi dniami wędrowałam po ulicach i zakątkach Białegostoku. To było w czasach, gdy w tym pięknym mieście została otwarta pierwsza w Polsce herbaciarnia. Wiem, że dawno już jej nie ma - wielka szkoda. . Dobrze, że chociaż miasto zostało.

Jak idzie dietka?

Witam sredecznie !
Do wczoraj sprawdzałam, co jem, ile kalorii wrzucam w siebie, i gdzie tkwią błędy.
A wczoraj to się działo ! Wypadła plenerowa imprezka. Ja strasznie sztywna i zbolała, wiec o ruchu nie było mowy. A na stołach do wyboru, do koloru.
Dzięki Wam, zgrzeszyłam tylko jeden raz, No pożarłam, po prostu pożarłam pączka.
Na szczęście moje kilkudniowe obliczenia i Wasze przykłady wytrwałości miałam na świeżo w głowie, więc resztę smakołyków tylko oglądałam (a było na co popatrzeć!)
Surówka z krojonych warzywek w ilości ok. 50 g zajęła mi cały wieczór. Końcówka imprezki też była miła. Zupełnie niespodziewanie dostałam w prezencie parę ślicznych małych hantli do ćwiczeń. Jakby wiedzieli, że zaczynam walkę.
Dzisiejszy dzień mogę już śmiało wpisać jako pierwszy dietkowy. No, zobaczymy!
To będzie dla mnie jazda bez trzymanki.
Proszę więc wszyskie Dobre Ddusze trzymajcie za mnie.
Miłego dnia życzę !

Teraz robię próbę wklejki mojego adresu wg. "Koła ratunkowego". Nie wiem, czy się uda, bo cieniutka jestem w komputerowym temacie.
Mój kącik : http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395