Strona 46 z 148 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 96 146 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 1474

Wątek: Poskromienie złośnicy....

  1. #451
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    ja też ci zazdroszcze tych sziedemdziesięciu paru kg, to moja docelowa waga, ale ta zazdrośc tylko mnie mobilizuje chociaż ten weekend nie moge zaliczyć do udanych, jutro ważenie i aż się boję.
    miłego tygodnia
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  2. #452
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to ja też się przyznam, że zazdroszczę i jeszcze tego angielskiego wam zazdroszczę bo nigdy go się nie nauczę i jeszcze jazdy samochodem, bo tchórz ze mnie

  3. #453
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  4. #454
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  5. #455
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    i troszke zazdroszcze ci jazdy samochodem bo ja zanim nauczyłam sie dobrze jeździć miąłam stłuczke i od tej pory nie usiadłam na miejscu kierowcy, anglika ci nie zazdroszcze bo tez się ucze
    MIŁĘJ NOCKI
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  6. #456
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Twoja nieobecność zaczyna mnie niepokoić, mam nadzieję, że to tylko techniczne przyczyny. Chyba nie obżerasz się od wczoraj słodyczami

  7. #457
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Luizku, nie bój się jeździć. Weź ze sobą na początek kogoś i koniecznie wyjedź z kimś poza miasto. Stopniowo wróci pewność, a Ty będziesz dumna z siebie, że nareszcie odważyłaś się. Nie taki diabeł straszny. Odwagi.
    Pozdrowienia

  8. #458
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  9. #459
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Jestem, moje kochane, jestem!
    Obżeram się, i owszem, aż jestem zdziwiona, że waga nie rośnie (może jestem ciężko chora i to choróbsko mi zżera kalorie?... ).
    Muszę przestać, bo uzależniłam się od bułeczek maślanych Dan Cake......I od ciasteczek maślanych......Zobaczymy kiedy zacznę tyć, wtedy powiem "stop".....
    Dzisiaj dla odmiany idę do ginekologa (wczoraj byłam u dentysty).....Troszkę mam cykora, bo po ostatnich przeżyciach boję się troszkę lekarzy, a właściwie tego, co mogą u człowieka znaleźć.....Dobra, przestaję już smęcić, moja pani ginekolog jest fajną babką i z pewnością będzie ok! Dam znak co i jak jak wrócę (wizyta o 10.20).
    Muszę zapisać jeszcze mojego synusiowatego na angielski, bo uczył się dotychczas tylko tyle co w szkole, a to może trochę za mało. Wczoraj był na próbnej lekcji i bardzo mu się podobało, więc mamuśka leci dzisiaj zapisać go i kupić podręczniki, co będzie mamuśkę kosztowało jakieś 500 zł.....Oszaleć można, gdybym nie dostała pożyczki w pracy, to byłoby kiepsko.....
    Przez pół weekendu siedziałam nad moim angielskim. Kazali mi chodzić na poziom 6, więc na razie przeczytałam poziom 1 i 2 (było część nowych słówek już na początku) i bieżące lekcje, a pozostałe poziomy będę musiała nadrabiać na bieżąco. Lubię się uczyć angielskiego, ale co za dużo, to niezdrowo i dzisiaj już niczego się nie uczę, a mam lekcję o 16. Metoda Callana jest zupełnie inna, niż tradycyjna nauka języka. Tutaj przez 90 % czasu powtarza się lekcje poprzednie, a jedynie jakieś 10 -15 minut to nowy temat. Lekcja wygląda tak, że lektor zadaje pytania (każde 2 razy aby lepiej zrozumieć), wskazuje jedną osobę i ona odpowiada. Osoba musi odpowiedzieć nie w skrócie, ale pełnym zdaniem, a jeżeli się waha czy nie wie, to lektor natychmiast powoli podaje odpowiedź i trzeba po nim powtarzać. Pytania generalnie rozumiałam, ale chciałam odpowiadać w skrócie, no. "yes, I do", bo trudno mi było pamiętać cały szyk zdania. Każdy odpowiedział na jakieś 20-30 zdań, wyszłam później wykończona, ale już nawet myślałam po angielsku. Teraz przejrzałam w domu dokładnie pytania, które były zadawane i część z nich dopiero teraz zrozumiałam poprawnie....A w czasie lekcji wszystko musi być pozamykane, można się patrzeć dopiero przy omawianiu nowego tematu. Zobaczę jak będzie dzisiaj i jutro napiszę o swoich wrażeniach.

    Psotulko, co to za chrabąszcz?

    Filigree, nie pisałam, bo miałam urwanie głowy w pracy i z angielskim....Obżeram się, oj obżeram....Dlaczego nigdy się nie nauczysz angielskiego? Nauczysz się, nauczysz, musisz jedynie chcieć! Próbowałaś kiedyś?....

    Luizek? Jak ważenie?...

    Aganko, jak mi zazdrościsz to dobrze, bo masz motywację widząc, że można. Zresztą jestem spokojna o Ciebie, bo umiesz być niesamowicie konsekwentna i wiem, że uda Ci się wspaniale!
    Wcale nie wyglądam jak modelka, mam sadełko, tyle, że brzuch jest bardziej płaski i nie mam już takich wałków sadła na bokach. Wiesz, poleciało 10 kg, ale część z tego to woda, a reszta poszła z całego ciała po trochu, a przy mojej posturze (173 cm) rozłożyło się to proporcjonalnie i efektów piorunujących wcale nie ma. Po prostu ciuchy lepiej leżą i wlażę w rozmiar 42!
    Gratuluję samodzielnej przejażdżki po mieście. Trójmieście w dodatku! I jesteś najlepsza z angielskiego, no no, prawdziwa z Ciebie kobieta nowoczesna i światowa! Gratuluję!!!!

    Kochane moje, nie wiem kiedy znajdę czas nadrobić wiadomości na Waszych wątkach, więc proszę o wyrozumiałość, bo na razie będę zaglądała głównie tutaj.
    Lecę do g.... Pa!

    Luizek,

  10. #460
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    TO BYLA MOTYWACJA DO TWOJEGO POWROTU HIHI I SIE SPRAWDZILO BO JESTES MOJA WAGA STOI I NIC SIE NIE ZAPOWIADA ,ZE SPADNIE A TU JUZ BEDA SWIETA -LOJ LOJ POZDRAWIAM CIEPLUTKO -A JA Z ANGIELSKIM NIE RUSZYLAM.SYN OBIECAL ,ZE PRZYWIEZIE MI JAKIS / TO BEDZIE JUZ 4 /FAJNY PROGRAM -TWIERDZI ,ZE MUSZE SIE NAUCZYC ANGIELSKIEGO- JAK JA TO ZROBIE

Strona 46 z 148 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 96 146 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •