-
Aiu, jak badania u dow..cipnej pani doktor
Ze mną, z językiem było tak...... uczyłam się francuskiego i na dodatek miałam wspaniałą profesorkę w liceum, która wpoiła mam akcent i wymowę, że ilekroć próbowałam uczyć się innego języka niestety nie potrafiłam przestawić się na sflaczały lub nieładnie brzmiący i lektorka na studiach mówiła do mnie ...”panenka ne mówi po nemecki, panenka mówi po francuski”
Później był jeszcze 2 letni kurs COMUK, ale certyfikatu nie zrobiłam
Niestety nie mam nawet ukrytego talentu lingwistycznego , nie wykrył ten od wahadełek, bo może tego bym się czepiła i choć nadzieje miała
Wiem, że bez języka teraz to człowiek kaleki, a francuski tak mało popularny
Buziak
-
DOBREJ NOCKI
-
Cześć babki,
U pani dowcipnej (genialne określenie Filigree... ) tak sobie, bo swierdziła że mam coś tam powiększone i że prawdopodobnie rosną moje mięśniaki (czy mięśniak, na razie mam jednego, ale pani użyła liczby mnogiej). Mam zrobić USG, a że poszłam w ramach genialnego funduszu, to zapisali mnie dopiero na 1 grudnia. Jutro idę do mojej pani prywatnej (ja tak sobie zmieniam lekarki, bo jak za długo łażę prywatnie, to uważam że skoro nic się takiego nie dzieje, to po co płacić i idę państwowo.... ). Moja pani prywatna ma USG i zrobi mi na miejscu, a Ci w państwowej przychodni to mają wyznaczone dni na robienie USG. Już nie mówiąc o tym, że zapisują pacjentki co 10 minut! Wyobrażacie sobie?....Przecież w tym czasie to człowiek ledwo zdąży się rozebrać i ubrać, a kiedy pogadać?....U prywatnej to nieraz wizyta trwa ponad pół godziny....Czyli jednak trzeba płacić, jak się chce pogadać.....Trochę się martwię oczywiście, chociaż wiem, że mięśniaki rosną, a mój od jakichś 6 lat prawie się nie zmieniał. No zobaczymy co będzie jutro.....I nie gadam już o zdrowiu, bo to jest forum o odżywianiu, a nie portal medyczny....
Psotulko, a jak jeździsz do syna to gadasz chociaż trochę po angielsku?....W sklepach na przykład?....Bo to jest najlepsza nauka na świecie....
Filigree, wiem, o czym mówisz, bo u mnie z językami jest dokładnie odwrotnie. Uczyłam się zawsze angielskiego i jak raz w życiu poszłam na lekcję francuskiego, to gadałam z angielskim akcentem (pamiętam jak lektor mnie musztrował na słowie pociąg, ja mówiłam z ang. train.....)....A francuski jest taki piękny i szlachetny, cudownie, że go znasz! I jestem przekonana, że dałabyś radę z angielskim, bo jest dużo łatwiejszy, a wymowa to nic, przecież Francuzi mówią cudownie po angielsku i nikomu nie wadzi ich akcent, bo ma to swój urok. Poza tym u Ciebie z czasem w miarę słuchania płyt z angielskim akcent by przechodził, bo wszak jesteś Polką....
Byłam wczoraj na drugim angielskim i jestem bardzo zadowolona. Był inny lektor i dawał większe pole do samodzielności, czyli nie wchodził w słowo jak tamten, a jedynie poprawiał poszczególne słowa. Dawałam sobie radę spokojnie, chociaż wiem, że muszę przypomnieć sobie niektóre szczegóły. Zrobię to z moim dziecięciem, bo Jacka też zapisałam na angielski i trafił do grupy, w której dzieci są już na 9 rozdziale w książce, a że on sobie w miarę radził na lekcji próbnej, to go wzięli. I teraz czeka nas porządna praca, bo oni mają tam czasy, których Jacek kompletnie nie zna. Nie mówiąc już o nowych słówkach....
-
WIESZ MAM CHYBA JAKIS DAR BO JA MOWILAM PO POLSKU A ONII WIEDZIELI O CO CHODZI A JA JAK ONI MOWILI
ZROBILAM KROK DO PRZODU WGRALAM PROGRAM -KUBA MI OBIECAL ,ZE PRZYWIEZIE JAKIS NOWY / MAM JUZ 3/ I BEDZIE EGZAMIN HIHI .
W TAMTYM ROKU BARDZO DUZO JEZDZILISMY A W TYM MUSIALAM RADZIC SOBIE SAMA . MUSZE PRZYZNAC ,ZE TO NAJLEPSZA SZKOLA DO NAUKI JEZYKA . NIE MASZ WYJSCIA WSZYSCY MOWIA TYLKO W TYM JEZYKU W LONDYNIE MOZESZ SIE SMIALO DOGADASZ PO POLSKU.
KOLOROWYCH SNOW
-
Aiu, moje najszczersze gratulacje. Osiągnęłaś bardzo, bardzo duży sukces dochodząc do takiej wagi. Choć może jeszcze nie upragnionej, ale miejmy nadzieję, że będzie.
Ja mam 176 cm a waga...lepiej nie mówić. Wiem, że mniej więcej jesteś mego wzrostu to tym bardziej Ci gratuluję.
Do lekarzy nie chodzę, bo jak do któregoś idę, to każdy z nich wynajduję coraz to inną chorobę. To co jest zdrowe? A nie mówiąc ile trzeba dać kasy za wizytę i oczywiście na następne wizyty.....
Podziwiam Cię jeszcze bardziej, że mobilizujesz się do nauki języka. Niesamowite.
Gdybym mogła, to ode mnie dostałabyś order. Zapracowałaś na niego.
Niestety, nie mam, nie umiem też wkleić obrazków, ale bardzo Ci gratuluję i całuję. Pa
-
KWIATUSZKU NIE WPADAJ W ROZPACZ -JA TEZ MAM TRUDNOSCI ALE OD CZEGO SA PRZYJACIELE
KOLOROWYCH SNOW
-
KWIATECZKU - NIE POPADAJ W CHANDRĘ , JESZCZE JEST CIEPŁO NA DWORZU , SŁONECZKO ŚWIECI I TRZEBA MIEĆ DOBRY HUMOREK, KAŻDY JEST DOBRY W CZYMŚ INNYM, JA CIAGLE UCZE SIĘ ANGLIKA I NIC NIE UMIEM.
USMIECHNIETEGO WEEKENDU
-
Witaj Aiaczuk,zobaczysz wszystko będzie dobrze i z nauką i ze zdrowiem.
Najgorszy czas do chudnięcie to jest nuda, a ponieważ masz napięty plan dnia,więc jak zrobisz parę grzeszków to nie przestępstwo
Jesteś bardzo zorganizowana, bo masz czs i na dom i naukę ,pracę a jeszcze tutaj zajrzysz.Imponujesz swoim zachowaniem i przez to innych mobilizujesz.
Luizku,jesteś kapitalna z dodawaniem innym otuchy.
Kwiatuszku faktycznie musisz więcej spacerować w słoneczne dni ,to będziesz miała więcej hormonu szczęścia (wiem to po sobie)
Psotulka,Ty byś chyba wszędzie sobie poradziła sądzę, że jesteś duszą towarzystwa i uśmiechem ,albo rączkami też byś się dogadała
Filigree, ,Ty jak moja synowa też super rozmawia po francusku ,
A ja tylko rosyjski dobrze znan,chyba nie jestem na czasie
Życzę przyjemnego weekendu
-
POZDRAWIAM SWIATECZNIE BEWIKU JESTES NA TOPIE ROSYJSKI WCHODZI W MODE BUZIOLKI.
-
bewiczku - ty jak mój mąż on też tylko po rosyjsku, ostatnio musiała się pomęczyć bo współpracował z rosjanami a oni nie chcieli rozmawiać po angielsku tylko po rosyjsku i wysłali jego, fajnie miał
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki