-
Witaj Aiu!
I wszytkie znane mi i nieznane Forumowiczki !
SIę reaktywowałam (dlaczego mnie nie było napisałam już u Krysialka)
A Ty Aia, jak dynamit - wizyażystka! (i co? i co? ) DZIECKO! (I CO!!!!!!!?????????) No, no, no... Też bym pommyślała, gdyby nie 2 fakty - jestem główną żywicielką rodziny, i rżónica wieku... A w rodzinie mam doswiadczenie, że nie jest to najkorzystniejszy układ. Zwłaszcza dla starszego... Ale jak tylko masz mozłiwości - bierz się do roboty!!!!
cmoki
-
Bewik - moje gratulacje i pełen podziw dla twojej mobilizacji - aerobic, basen i rowerek - super
Krysial - ja tez mam tłustą cere i na dodatek z wypryskami, trudno ją pielegnować
POZDEAWIAM
-
Luizek to dobrze ,że masz tłustą cere-będziesz dłużej młodo wygladać.
Ja naprawde mało kremu używam.
-
NO BEWIKU ALE SZALEJESZ JA ZOBACZE CO BEDZIE JUTRO DZISIAJ WYSIADALAM PRZY NIEKTORYCH CWICZENIACH . ZWLASZCZA Z DESKA MIEDZY NOGAMI.
-
Ale mnie na długo wcięło, no no....Ale już jestem.
Ajka, witaj kochana u mnie! Jutro zobaczę co napisałaś u Krysialka, bo teraz za chwilę jadę do chaty. Cieszę się, że znowu tu jesteś!
Bewiku, Psotulko, Luizku, Kwiatuszku, Krysialku kochany- jestem zachwycona, że tu wpadacie dzięki czemu jest ruch w interesie. Jutro napiszę więcej. Dzisiaj powiem tylko tyle, że u wizażystki było tak sobie. Zrobiła mi makijaż bardzo delikatny, w odcieniach szarości i bez mojej ukochanej kreski, więc miałam wrażenie, że jestem jakaś niedorobiona.....Ale jako makijaż alternatywny szarości mogą być, z tym że koniecznie z kreską.... Powiem Wam, że nie było róznicy w podkładzie za 150 zł (tyle kosztuje Estee Lauder - to była wizażystka tej firmy), a za około 50 zł (cena podkładów, których zwykle używam). Była różnica w tuszu do rzęs - po EL były bardziej wyraźne. Więc na tusz się skusiłam, ale nie wybrałam Estee Lauder, tylko Lancoma (dostałam pożyczkę w pracy... ). Ech, jeżeli chodzi o kosmetyki, to jestem świr i nie powinno się mnie wpuszczać do ekskluzywnych sklepów kosmetycznych.....
Bewik, to możemy podać sobie ręce, bo ja bez kremu Nivea nie wyobrażam sobie życia. Używam go nawet zimą, bo każdy inny krem wcześniej czy później mnie uczula.....Biedne jesteśmy....
Lecę, bo mój transport samochodowy w postaci koleżanki z pracy już idzie....
-
JA NA STAROSC SZALEJE ALE W NORMIE / OCZYWISCIE Z KREMAMI /
-
Aia -mówisz kreske -na powiece?? -jak jesteś taka oblatana -to powiedz
jakiej firmy kredka najlepsza . Bo ja nielubie cieni -ale kreską niebieską owszem
Problem w tym ,że struganie kredki łamia sie ,a nawet jak wyostrzona
i zostanie troche wióra
z kolei takie wysówane łamią sie i okazuje sie ,ze ten ołówek długi a kredki malutko
zreszta taka mięciutka ,ze więcej sie zapaskudze niż pomaluje.
Do dziś sie zastanawiam jak ja to robiłam w szkole ,ze długopisami malowałyśmy sie i było ok...
-
Aia- a który tusz Lancoma kupiłaś? ja napewno nie polecam Margaret Astor ani Avonu,
Krysial - ja mam niedośc że tłusta to jeszcze trądzikową a kremu uzywam sporo, ja używam konturówki w tuszu do malowania kresek na górze powieki, innymi kredkami nie umiem, zawsze nimi robię krechy jak panie z "pigalaka"
-
Ooooo, jak ja uwielbiam gadać o kosmetykach!!!! Cieszę się, że mamy teraz takie tematy na tapecie.....
Krysialku, jeśli chodzi o kredki do powiek (do kresek), to z pełnym przekonaniem i ręką na piersi polecam kredki Vipery. Są tanie (u mnie w osiedlowej perfumerii kosztują 8-10 zł), trwałe, miękkie i łatwo dają się temperować. Mam porównanie, bo używałam różnych. Kiedyś kupowałam kredkę Margaret Astor (Kohl kajal pencil) i była w porządku, ale jak raz trafiłam do mojej osiedlowej perfumerii i pani poleciła mi Viperę, to już nie mam po co zmieniać, skoro jest 4-krotnie taniej, a efekt taki sam. Teraz kupując tusz do rzęs dostałam gratis kredkę Lancoma i powiem Wam, że też jest w porządku, ale kosztuje z pewnością około 80 zł..... Tylko pamiętaj Krysialku, żebyś kupując kredkę pamiętała, że masz prosić o kredkę do oczu (eyeliner pencil, kajal), bo jak kupisz do brwi, to ni diabła nie zrobisz tym kreski....
Luizku (wczoraj zrobiłam z Ciebie "Luzika" , ale już poprawiłam, sorry), jeśli chodzi o tusz do rzęs, to mam teraz Lancome "Hypnose" i jest bardzo w porządku. W porównaniu z Max Factorem, którego zwykle używałam i Avonem - rzęsy po Lancomie są wyraźniejsze, grubsze i chyba nawet dłuższe. Jeśli chodzi o tusz do kresek, to też mam i używam od czasu do czasu, ale muszę mieć więcej czasu, bo ja z kolei wprawniej macham kreski kredką (robię to w końcu od ponad 20-tu lat.... ), niż tuszem. Ale efekt eyelinerów w tuszu jest cudowny, kreska jest wyraźna i pięknie modeluje oko, ale trzeba umieć odpowiednio ją pociągnąć. Jakiego koloru używasz? Ja mam czarną, brązową i zieloną.
Psotulko? Jakich kremów używasz? Może coś ściągnę, bo u mnie trafić na dobry krem to trudne zadanie.....
Babki, proszę na mnie nawrzeszczeć, bo obżeram się wieczorami.....Ostatnio na topie mam snickersy.....Jestem napompowana, ociężała i senna i nie umiem zmobilizować się do ćwiczeń.....Czekam na ochrzan.....
-
KOCHANA -TO DAJE CI KOPA-MNIE TO POMAGA
PRZEZ WIEKI UZYWALAM TYLKO "NIVEA"
PO 40 ZACZELAM -KREMY Z" AA"
OBECNIE CHWALE SOBIE WSZYSTKO DR IRENY ERIS
STOSUNKOWO TANIO I CO WAZNE DLA WRAZLIWEJ CERY.
Z ANGLII PRZYWIOZLAM SOBIE Z FIRMY MARKS&SPENCER-SUPER MLECZKO DO CIALA I ZWYKLY TALK-SZKODA ,ZE U NAS TAK MALO SIE GO UZYWA.
TERAZ ZASZALALAM ALE STOSUNKOWO MALO ZAPLACILAM/ PROMOCJE/ KREM "ANEW" PRZECIWZMARSZCZKOWY I MASECZKE-SA DOBRE. I ZASZALALAM =NA NOWY KREM ZA 70 ZL. PODOBNO REWELACYJNY. TO Z A VONU. Margaret Astor- MIALAM PODKLAD BYL WSPANIALY ALE CENA TEZ
OSZCZEDZAJAC MLECZKO SMARUJE CIALO OLIWKA-JONSONS BABY OIL-OBECNIE-KWIATOWA SWIEZOSC
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki