-
Dziewczyny, bardzo dziękuję za życzenia i melduję się posłusznie po Świętach!
Jestem objedzona, ale zadowolona, bo to był czas bardzo mile spędzony w zaciszu domowym z najbliższymi, dla których wreszcie miałam dużo czasu.....
Waga mi się zepsuła (bardzo dobrze! ), więc nie znam dokładnych skutków mojego pałaszowania, ale widzę, że stanowczo muszę zacząć ćwiczyć, bo nie chcę oglądać zwisających oponek, które dzisiaj np. maskuję krótką czarną kamizelką......
Myślę o jodze, ale coś trudno mi znaleźć jogę w Olsztynie, zaraz zadzwonię do koleżanki, która może ją namierzyła....Na aerobic jakoś nie mam nastroju, ale jak nic innego nie znajdę, to chyba się na niego zapiszę, bo mam dość przysypiania około 17, a później buszowania do ciemnej nocy.....
-
WITAM W NOWYM ROKU I ZYCZE CHODZENIA BEZ KAMIZELEK
-
Aia --ja teżlubie nocne buszowanie --chociaż komputer
coś bardzo mułowaty i stąd nerwacja .
co do ćwiczen to nie mam sie czym pochwalić -bo wraz ze wzrostem wagi
rośnie lenistwo
-
U mnie niestety też.....A tak ładnie schudłam w zeszłym roku właśnie w styczniu. Zmobilizowałam się do ćwiczeń przy muzyce, co było świetne zarówno dla ciała, jak i ducha, bo miałam pełno werwy i energia aż mnie rozpierała....A teraz ledwo zwlekam się z łóżka rano, mimo, że wstaję wcześnie (często przed 5 rano), ale wtedy parzę sobie kawkę i mam czas na poranne czytanie, które uwielbiam.....A kiedyś zamiast lektury włączałam taśmę z energetyczną muzyką i ćwiczyłam.....
Ja chcę jogę! (jest u mnie, ale musiałabym dojeżdżać 2 autobusami!).....
-
Aia - lekka bura, nie ma buszowania po nocy w ldówce, wieczorem lodówka spi i nie wolno jej budzić, joga jest podobno bardzo fajna, sama nie ćwiczyłam ale moja kolezanka tak i musze przyznać że była wyluzowana i bardziej zadowolona niz ja, o sprawności fizycznej nie wspomnę, nawet nie wiedziałam że joga wymaga takiego wysiłku.
buziaczki
-
-
Aia, a może kup płytę i będziesz w domu ćwiczyć ,jak sama potrafisz się zmobilzować,bo ja muszę w grupie.W domu sama szybko się zniechęcam i wolę oglądać jak ćwiczyć.
Przesyłam buziaczki
-
Dziewczyny tyle piszecie o yodze [qurna jak to sie pisze]
niby troche tego w telewizorni oglądałam -ale na mój gust wydaje mi sie nudne takie długie świecowanie w jednej pozycji .
napewno uspokaja -ale czy odchudza??????
-
Krysialku, joga podobno odchudza cudnie, bo to są bardzo powolne ćwiczenia i niesamowicie angażują mięśnie...A mnie chodzi zarówno o wyciszenie wewnętrzne, jak i o pozbycie się sadła...Muszę chyba zacząć jednak dojeżdżać, trudno, będę musiała łazić na piechotę na dalszy przystanek autobusowy, ale za to dojadę 1 autobusem! A tak to wczoraj znowu zasnęłam o 19.....
Aha, Madonna ćwiczy jogę a jak wygląda!
Luizku, masz rację z tą śpiącą lodówką....Jeszcze żeby tak zechciała zasnąć moja szafka ze słodyczami.....
Bewik, ja się nie nadaję do ćwiczenia z taśmą video....Bo mam video podłączone do telewizora w małym pokoju (w dużym się nie da, bo mamy coś tam popsute) a tam nie ma jak się ruszyć...komputer też tam stoi.....A dvd niet.....Poza tym też wolę w grupie.....Co prawda sama umiem się czasami zmobilizować i ćwiczę do muzyki, ale teraz nie mogę, ciągle chodzę zaspana....
Psotulko, wiem, że będzie dobrze!
Buźka wszystkim!
-
Madona -wygląda pięknie -ale jest typem kobiety ,która nie siedzi w miejscu
jej zywiołem jest ruch i dzialanie --Ja niestety jak widać -mam usposobienie leniwca
ale nawet uspakajajace ćwiczenia nie byłyby złe --bo zawsze to jakieś ćwiczenia.
ja conajwyżej ostatnio tylko podywankuje troche -kołyski na kręgosłup
i troche pomacham nogami Dużo chodze -komunikacja ani taryfy na mnie raczej nie zarabiają :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki