Strona 11 z 83 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 830

Wątek: Teraz też się uda......

  1. #101
    anna1965 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tyle napisałyście a ja nawet nie mam czasu poczytać., może jutro w domu.
    I widze ,że bardzo apetycznie się tu zrobiło I jakaś nowa dietka

    Ja trzymam się w granicach 1300 kalorii .ale coraz tęskniej spoglądam na słodycze i chyba się skuszę i upiekę coś słodkiego na niedzielę .

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia

  2. #102
    Tiramisu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez psotulka
    one chyba najzdrowsze ale ja ich nie jadam
    Ojej, przecież to ryby z Malawi! Czyżbyś je hodowała?

    Pozdrawiam

  3. #103
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAM SOBOTNIO

    ODNOSNIE RYBEK TO ICH NIE HODUJE I MALO JADAM W PRZECIWIENSTWIE DO MOICH ZNAJOMYCH I 2 POLOWY. WYSTARCZYLY MI PIRANIE STARSZEGO SYNA-ON MIAL A JA JE MUSIALAM KARMIC.

    WIECIE CZASAMI MYSLE ,ZE ZASZALEJE -TYKO JEM CO ZDROWE- ALE CO FAKTYCZNIE JEST ZDROWE NIE JADLAM OWOCOW Z OGRODKA BO DUZO OLOWIU A CZY W TYM CO KUPUJEMY -NAWET "ZDROWA ZYWNOSC" JEST WSZYSTKO TAKIE ZDROWE- CHYBA BY CZLEK MUSIAL JUZ NIC NIE JESC
    E TAM GLUPIA JESTEM


    Czy zieleniny leczą? W starożytności pietruszka uchodziła za symbol odrodzenia. Ma podobno siłę dawania nowego życia. W średniowieczu za pomocą łodygi odprawiano czary miłosne...

  4. #104
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Oj Psotulka,jak byśmy się zastanowiły nad jedzeniem to wszystko ma jakieś mankamenty,ale jak troszkę chemi damy naszemu organizmowi to może będziemy bardziej odporne (przecież szczepionki też mają bakterie) Co do dietki "SABA-RE" to nie dla mnie bo kawki 2 i to fusiaste bez cukru i śmietanki muszę zaliczyć,a i gimnastykę lubię
    Psotulka ja też jestem teściowa
    Aiku kochana i dlatego tutaj mnie tak ciągnie bo wiem ,że mnie przy moim łakomstwie zrozumiecie, a i nie raz paluszkiem pogrozicie
    Krysialku,teraz wiem Ty jesteś sową a ja skowronkiem.Ja po godz.21 to już ziewam i szukam spania ,ale jak już 30 lat wstaję o 6 rano to organizm się przyzwyczaił do rannego wstawania
    Aniu ,ślicznie trzymaj tak dalej.
    Teraz się pochwalę waga kg w dół ważę 75 kg tj wszystko wg planu (przez 4 tygodnie 2 kg w dół) oby tak dalej. Dziś kupiłam ciasteczka do kawy ,bo już dawno nie jadłam i jak zjadłam z 5 sztuk to się źle czułam przez co dalej leżą i nie kuszą z czego się cieszę oby tak dalej.Byłam na targu i kupiłam spodnie rozmiar 44 i leżą super.
    Ciekawe jak tam Filigree chyba niebawem się pojawi i opowie jak tam po imprezkach

  5. #105
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Witam was
    dziewczyny --wczoraj myślałam ,że rozwale to moje pudło
    dioda mrugała i nie wpuszczono mnie do netu-wszystkimi znanymi sobie sposobami
    męczyłam gada a on -nic ..powiedziła ł,ze mam iść spać
    Bewik --wiem co to znaczy łakomstwo ,wczoraj byłam u koleżanki w Poznaniu
    i też mój charakter został wystawiony na próbe .
    upiekła bardzo pyszne ciasto orzechowe -no i co --zjadłam nie jeden kawałek
    ale warto było ---dzisiaj za to może to jakoś wyspaceruje -bo piękna pogoda.

  6. #106
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Oj dziś nawet nie biorę się za liczenie kalorii ,bo zrobiłam na obiad zupkę pieczarkową i babkę ziemniaczaną Filigree.
    Babka była bardzo dobra,a ja łakomczuch nie potrafiłam sobie odmówić tylko zjadłam niby mało a były 3 dokładki ,ponieważ zrobiłam podwójną porcję.
    Ale trochę dzieciom zostawiłam bo sądzę że zaraz przyjdą.
    Nie przypuszczałam ,że to jest takie syte jestem jak napompowany balon.Chyba zjadłam więcej od męża ,ale to nic dziś już szlaban założyłam na gary.
    Krysialku fajnie to napisałaś i chyba komputer zadbał o Ciebie żebyś się dobrze wyspała,mądrą masz bestię

  7. #107
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jesteście kochane, że myslałyście o mnie i kalorycznych pokusach, na ktore zostałam wystawiona
    Wasze rady są przecudne i te, których wcześniej nie przeczytalam zastosuję przy najbliższej okazji, chociaż lepiej dla mnie, gdyby ich nie było /tych okazji/

    Widzę, że nasz 40-letni kącik sympatycznie się rozrasta – myślę o przybyłych osobach , bo w kilogramach chyba jest tendencja spadkowa, co zaraz zamierzam u przemiłych sąsiadek sprawdzić

    Zgadnijcie co zrobiłam po powrocie po wejściu do mieszkania?
    Oczywiście wpadłam do łazienki i zważyłam się i z ogromną ulgą przyjęłam do wiadomości odczyt – 75kg, trochę z plusem, ale to ciuchy ......mam nadzieję
    Gościnność mojej teściowej nie zna granic
    Podobno 4 dni przygotowywała się do naszego przyjazdu, no i tradycyjnie chyba teraz płacze, bo zapomniała z zapełnionych półek szafek i lodówki wyjąć to lub owo
    Tak jak przewidywałam było wszystko co napisałam, a do tego jeszcze goloneczka pieczona, śledzie pod pierzynką, śledzie inne jeszcze, pyszne sałatki., ciasta, desery
    Jak wytrwałam? Pod nieuwagę teściowej zamieniłam mój talerz z rosołem na prawie pusty talerz męża na talerzu zawsze starałam się coś mieć nałożone, ale teściowa pilnie czuwała i podsuwała, sama dokładała, poddawała w wątpliwość, czy aby to co zrobiła nam smakuje
    Było trudno ale wszystkie nadprogramowe ilości udało mi się pierwszego dnia spalić na 3 godzinnym spacerze brzegiem morza.
    Później było gorzej, bo oprócz „normalnego” jadła u teściowej byliśmy na niemniej suto jedzeniowo zastawionym spotkaniu u siostry męża i tu królowały ryby i sałatki i suróweczki, na spacery czasu już nie było
    Alkohole też były, bez dyskusji trzeba było degustować nalewki babcine z aronii i wiśni
    Kalorycznym clou wizyty były nałożone na mój talerz ziemniaczki ociekające tłuszczykiem, z chrupiącym schaboszczakiem i żeby nie było mało, to do towarzystwa de volai z tryskającym ze środka masełkiem, żółtym serem i orzechem
    Nie „udało” się nam zjeść wszystkiego, z czego jestem bardzo zadowolona i mimo ochoty na te wszystkie smakowitości, to wolę stan lekkiego ssania, nich ociężałość z zapchanym do granic wytrzymałości żołądkiem
    Chyba przez te wszystkie kaloryczne nadmiary miałam problemy ze spaniem i dziś muszę nadrobić te bezsenne noce

  8. #108
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    to miałaś wyżerkę, wspólczuję, najgorsze jest to że nikt nie rozumie że jesteś pełna i nic nie zmieścisz ,zawsze są pretensje że pewnie nie smakuje i dlatego nie jesz. ale czego sie nie robi dla bliskich aby im sprawić przyjemność.
    teraz proponuję czerwoną herbatkę, pomaga
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  9. #109
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    MNIAM MNIAM ALE BYLO SMAKOWICIE JA BYM NIE WYTRZYMALA HAHA JEM MALO BO NAJGORSZE JEST TO PICHCENIE ..... POZDRAWIAM PONIEDZIALKOWO

  10. #110
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Filigree, ależ miałaś pysznościowy weekend.... Mam nadzieję, że pojadłaś tego i owego, a nie tylko podmieniałaś talerze?.... Gratuluję silnej woli i nie splądrowania wszystkiego do rozpuku (co niestety robię ja, gdy jestem u teściowej....)....

    Bewik? A jak tarkowałaś ziemniaki na babkę? Masz maszynę?....Czy ćwiczyłaś mięśnie rąk?...Och chodzi za mną ta babka i chodzi. Czuję, że przyjdzie w następny weekend, bo w ten zrobiłam gar gołąbków.

    Krysial, dobrze, że to dioda mrugała do Ciebie, a nie Doda....Elektroda zresztą.....Jeszcze jakby mrugała do Ciebie z objęć Twojego rodzonego męża....

    Psotulko, ja jem dużo już nawet, ale nie pichcę straszliwie, bo nie mam czasu....

    Babki, muszę brać się za siebie, bo wczoraj przy wyborach (mój kandydat przegrał!) z rozpaczy żarłam słodkości i w sumie zjadłam około 2000 kcal....(albo i więcej.... ). Postanawiam od dzisiaj ćwiczyć i nie jeść po 20! No chyba, że jabłka.





Strona 11 z 83 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •