Strona 12 z 83 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 830

Wątek: Teraz też się uda......

  1. #111
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Ojej,jestem podłamana,dziś listonosz przyniósł wagę którą mąż mi kupił (bo chciałam)która waży mnie,tłuszczyk wodę i mięśnie.Wczoraj szalałam z babką ziemniaczaną, a dziś po przyjściu z pracy skończyłam,żeby nie kusiła.
    Jak zjadłam to przyszedł listonosz i na nią weszłam i aż się boję pisać,ale chyba napiszę,może to mnie zdopinguje
    waga-78,2 tłuszcz lub sadło jak kto woli 36,7 woda 46,2 mięsnie 29,8
    Powiedziałam sobie koniec z babami i wielkim żarciem
    Lepsza marcheweczka z rodzynkami i orzechami .
    Od jutra przechodzę na warzywka,koniec z kartofelkami i chlebkiem,o słodyczach nie wspomnę
    Filigre ostrzegałam :P ,żeby się pilnowała u gościnnej teściowej, :P a sama w domu nie potrafiłam się upilnować Filigree nakarm dobrze krówkę bo na to zasłużyła.Gratuluję ale dalej będę Ciebie gonić tak,że nie zrób tego co ja
    Luizku dzięki za podpowiedz,już piję czerwoną herbatę.
    Psotulko chyba zastosuję się do Twojej rady "mniej pichcenia i jedzenia"
    Aiku, ziemniaki ja obierałam a mąż tarkował,to jego zajęcie.
    Zrób wtedy jak będziesz miała więcej osób w domu,żebyś skosztowała a nie żarła jak ja,bo wróciłam do poprzedniej wagi (na starej wadze jest 77) tylko ciekawe która waga wskazuje prawdę?
    Oj Filigree,a ostrzegałaś ,żebym nie kupowała, prawdę mówiłaś,bo ja zamiast się cieszyć,że mam wagę to mam doła .
    Jak chcę schudnąć to nie tylko gimnastyka ,ale jedzonko też trzeba pilnować,ale muszę to zastosować i to już od teraz

  2. #112
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie



    bewik- ta co mniej pokazuje..... chce do Ciebie napisac i nie wiem gdzie
    JA JESZCZE NIE LICZYLAM ILE DZISIAJ POZARLAM -ZROBIE TO PO SPACERKU PODOBA MI SIE SPACEROWANIE PO DIETCE HIHI

    DZISIAJ WYMODZILAM COS NOWEGO

    LAKIER DO WŁOSÓW- Czyścić octanem amylu, a następnie jeszcze wywabiaczem do plam.

    MILYCH SNOW

  3. #113
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Filigre -- -ee no to gratuluje ćwiczenia silnej woli
    .Bo jak siebie znam -napewno łakomstwo mnie pokonuje -zwłaszcza jak tyle pyszności na stole . Raz nie zawsze --teraz bedziesz robić dłuższe posty i bilans wyjdzie
    ujemny . Ajka --Doda? i elektroda --już wiem dlaczego dała sobie taka ksywe
    ale lubie diablice.

  4. #114
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Krysialku, żeby to bylo takie łatwe wziąć się za pysk i nie zeżreć teraz już nic nadprogramowo. To mi nie wychodzi i szlag jasny mnie trafia, bo na tym forum przyjdzie mi się z kretesem zestarzeć i doczekam nowego forum "Odchudzanie po 80-tce"..... jeśli dożyję

    Psotulko, Ty mi dziś jesteś nadzieją i otuchą na moje stresy. Chyba zacznę śmigać Twoim śladem po forum i spisywać zaczne Twoje bezcenne rady i przepisy

    Bewiku kochany to jeszcze nie tragedia... ten kilogram to niewiele. Spotkałam na forum dziewczynę, ktora po kupieniu nowej wagi kilka kilogramów miała więcej.
    Jejku, a co teraz będziesz robiła z wiedzą o Twojej zawartości tłuszczu , wody, mięśni. Jestem zielona i oświeć mnie, czy to co w sobie posiadasz jest w jakiejś normie, skali?
    A babkę kartoflaną też dziś zjadłabym, dziś jem wszystko
    Nawet po 18 -tej wysłałam męża po bułkę i wcale nie jest mi lepiej


    Aiu miła[]...... za to dziś jest do rozpuku

    Luizku nikomu nic nie mówiłam, że się odchudzam, bo dopiero musiałabym jeść. Dziś nawet czerwona herbata nie pomoże. Jest gorzej niż na wyżerce u teśćiowej

    dziś tak sie czuję

  5. #115
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    KOCHANA JA NIE TAKA MADRA MAM TERAZ WIECEJ CZASU I SMIGAM PO INTERNECIE . CO WYDAJE MI SIE CIEKAWE TO SIAGAM
    CZEMU NIE ULATWIAC SOBIE ZYCIA

    POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE CIEPLUTKO!

    TA DROGA NAS DOPROWADZI DO UPRAGNIONYCH CELOW.

  6. #116
    anna1965 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    serdecznie witam
    Pogubiłam sie w swojej diecie.Złapało mnie przeziębienie, czułam się podle , do pracy musialam chodzić , jadłam sporo.
    Niby waga stoi w miejscu ale ubrania na mnie opięte strasznie.
    [b]bewik[/b] co to znaczy
    sadło jak kto woli 36,7
    nie wiem jak to rozumieć - 36,7 procent wagi to to o czym piszesz , czy 36.7 kg masz tego .....za dużo
    Aia ziemniaczki można przepuścić przez elektryczną maszynkę do mielania / czasami tak robię/ ale tarte ręcznie ma inną konsystęcję.
    mój kandydat przegrał!
    Nasz też a taka byłam jego pewna.
    Filigree cieszę się ,że dobrze się bawiłas i mimo takliego jedzonka waga zachowana
    Od dzis powracam do diety i liczenia kalorii , koniec z bezsensownym jedzeniem tylko dla tego ,że jest.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia

  7. #117
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam dziewczynki, wczoraj miałam doła,ale dziś już lepiej,wytłumaczyłam sama sobie, że muszę ograniczyć jedzonko , a w szczególności, to wysokokaloryczne. :P (spróbuję może się uda).
    Kupiłam dziki ryż ,teraz się gotuje i zrobię sałatkę na jutro do pracy z piersią z kurczaka i majonezem niskotłuszczowym :P .Dziś też było mało kalorii, a po aerobiku jeszcze odprowadziłam dziewczyny które dalej mieszkają ,żeby się przespacerować.
    Anulko uważaj na siebie i nie choruj (chyba przeszło na ciebie z Filigree)
    W tej instrukcji jest napisane,że zawartość procentowa tłuszczu w organiźmie nie powinna przekraczać dla kobiet w moim wieku 31% ,a ja mam 36,7 , a dla męża w jego wieku 26% a moje słoneczko ma 32 %
    Wody i mięśni jeszcze nie rozgryzłam bo tam jest napisane nie po naszemu ale przyjdzie syn z synową,to mi wytłumaczą bo oni znają angielski i francuski.
    Filigree dziękuję za pocieszenie ,ale ta waga nie jest głupia ,zapisuję w niej dane ( wzrost ,wiek, płeć i aktywność fizyczną od1-do 5,sobie podałam 3) i staję na niej ,a" ona " mnie informuje.Sądzę ,że się zmobilizuję i zacznę chudnąć, tym bardziej,że chyba będę miała z kim gubić kilogramy bo mąż też nabrał chęci
    Krysialku wygoń to łakomstwo i nie daj się pokonać nie bierz ze mnie przykładu,ja wiem jakie to trudne
    Psotulka moje GG 6184316 ale ta droga nie jest pod górkę
    Oj idę robić sałatkę bo ryż się już ugotował,Pa kochane do jutra

  8. #118
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bewiku, dobrze że masz tę wagę, masz jakąś motywację, jak jeszcze zobaczysz, że tłuszczyku Ci ubywa, to będzie radość, a rywalizacja z mężem wskazana To masz trochę mniej do stracenia niż małżonek, jeśli dobrze policzyłam
    Ja jestem osamotniona w domu z moim balastem tłuszczowym
    To już wzięłaś się ostro do diety? Aerobik, spacer, niskokaloryczna sałatka, w normie kalorie, to i do skarbonki coś chyba wpadnie


    Psotulko.........Droga śliczna tylko jak na nią trafić
    Bewiku, ona musi być pod górkę, bo przecież nie tak łatwo osiąga się te cele
    Mnie coś po rowach nosi


    Aniu, to okropne być chorym i chodzić do pracy Mam nadzieję, że już będzie dobrze ze zdrowiem, to i z dietą się pozbierasz
    A choróbsko, mam nadzieję nie ode mnie, jak tu Bewik sugeruje


    Ja też się nie mogę zorganizować po tym wyjeździe. Chodzą za mną drożdżówki jadłabym wszystko
    Tłumaczę to sobie babską przypadłością, jeśli jutro nie wrócę do normy, to chyba mój organizm, a raczej psyche fiksuje
    Wczoraj dostałam niezłego szpuntu do roboty.....mam tak zawsze w pierwszy dzień i było pranie, sprzątanie, gotowanie a zakończyłam porządkami w piwnicy
    Dziś oklapłam nieco z robotą, ale nadal mam ochotę na jedzenie
    Ćwiczyć nie bardzo mogę, cały dzień padało więc nawet nie miałam ochoty na spacer
    Dziś było 1800 kcal, ale w tym większość węgli ops
    :

  9. #119
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bewiku.........jak dobrze, że masz wagę. Bo umnie na tym zadupiu nie ma nic sensownego. Musiałabym chyba sprowadzić na specjalne zamówienie, a i tak zrobili by ze mnie głupa. Napisz jak się to nazywa. Będę szukać.
    Ja tak jak Filigree też jestem osamotniona.
    Pozdrowionka
    Kaja

  10. #120
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Wiotajcie dziewczyny
    Przez te drogie wagi tylko człowiek wpada w dołki
    pewnie ,ze odczyty prawde mówią ,ale ja byłam chyba szczęśliwsza przed odchudzaniem -bo miałam wtedy lepszą samoocene.
    wystarczyło ,że zobaczyłam siebie na wideo
    Teraz jestem jędza ,zołza, oszczedzam na gotowaniu i przebywaniu w kuchni
    nawet ,życie towarzyskie ograniczyłam .
    dobrze jest być podobna do ludzi --ale ile to kosztuje wyrzeczeń

Strona 12 z 83 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •