Wątek: Wróciłam!

Batorku, superancko. Tylko tak dalej.
Żeby tak każdy z nas umiał pohamować się gdy widzi smaczne jedzonko.

FAJOWO ŻE SIĘ NIE DAJESZ ŁAKOMSTWU, MOJE GRATULACJE
POZDRWIAM

Na nic nie mam dzisiaj czasu, więc tylko melduję, że mój niebieski motylek przefunął (przepełz raczej, ale czy motylki pełzają ?) o 20 deko w prawo. To nie jest wiele, ale to już kolejny tydzień, gdy o tyle go przesuwam. Oby tak dalej, bo taki był mój plan - kilo na miesiąc.

Batorku gratuluję myślę ,że twoje założenia są dobre bo takie chudnięcie jest raczej trwałe. Ale najbardziej spodobałaś mnie się w czwartek, będąc głodna i tyle zachęt na mieście a Ty potrafiłaś sobie odmówić.
Przyjemnego weekendu

I tak trzymać, powolutku, powolutku do upragnionej mety.
Miłej niedzieli. Pa

BATORKU JUZ SIE COS DZIEJE "motylek przefunął ' A MNIE WIATEREK TEZ DMUCHNIE

Batorku - to dobrze ,ze motylek frunał w prawo a nie wskazówka
pomalutku aż do skutku -- ja narazie w miejscu . takie słotne niedziele zawsze kuszą człowieka do przekąszenia co nieco -właśnie koncze paluchy -dobrze ,ze zostało polowe paczki -bo jakby było wiecej to niewiem....

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć: to był szczęśliwy dzień."

DOBREJ NOCKI

Batorku - moje gratulacje, powoli ale do przodu, moja ciuchcia narazie stoi na peronie i jeszcze nie wiadomo gdzie pojedzie, mam nadzieje że do przodu.
POZDRAWIAM SERDECZNIE.