-
Witam koleżanki pomóżcie mi się wziąść w garść i zacząć jakąś dietkę bo tak sobie obiecuję zawsze "od jutra" w sobotę impreza,w niedzielę trzeba się rodzince podlizać i dobre jedzonko ugotować i samej się najeść bo takie dobre,dziś z ranka było fajnie ale na obiadek zrobiłam wątróbkę z cebulką (ładnie pachniało) i jak można sobie odmówić ale od teraz muszę ograniczyć te jedzonko bo po tym ani siły ani rozumu,nic to Ewka ale jutro idziesz na aerobik i zaczniesz liczyć kalorie weź się za siebie(muszę pokrzyczeć na siebie może to pomoże)
-
odchudzanie
Kochany Bewiku, ja też przez to przeszłam.
Po to, aby odchudzać się trzeba dojść do tej decyzji samemu.
Ale ja tak samo, dla rodziny gotuję co innego, a sobie co innego. Najgorzej jest wtedy, gdy smażę świeże skwarki, zapach jest w całym mieszkaniu, a co dpiero nie spóbować. Mój sposób jest taki: dla rodzinki zrobić jedzonko, a sobie wziąść z tego 1/5 (a nawet mniej) plus to co się przygotowało dla siebie. Z czasem nauczysz się się kontrolować i nie będziesz chciała tego co je cała rodzina.Twój organizm będzie dopomagał się chudszego jedzenia, po tłuściejszej porcji będziesz czuła w buzi smak tłuszczu (tak jest ze mną).
A moim największym problemem jest co,że nie umiem zmusić się do ćwiczeń, choć dobrze wiem, że bez tego ani rusz.
Na spacer iść, pobiegać, areobik, w środku tygodnia nie da rady, pracuję do 17.00, potem obiad i jest godz.19. A po tej godzinie trochę obawiam się wyjść. Za dużo jest zaczepialskiej młodzieży.
Oj zagalopowałam się, rzucam wszysto i ćwiczę.
-
Bardzo fajny pomysł ,zeby dojrzałe panie miały swój kącik --
ale czy jest to możliwe ,aby przenieśc swój watek z pamiętników?
jezeli nie to podłącze sie do was
-
Hej 40-tki.
Coś te forum mało popularne. Czy mjąc 40 lat z +tak mało babek się odchudza. Mi jakoś nie wychodzi. Trochę schudłam to znowu mi przybyło..ale się nie załamałam. Wszystko mnie jakoś teraz mało mobilizuje. Mam co prawda wyznaczony cel, ale z wykonaniem krucho.
Myślę że do świat ( grudniowych) uda mi się osiagnąć 70kilosów.
Pozdrawiam
-
Wielkie dzięki za stworzenie tego działu. Bardzo proszę o przeniesienie mnie tu.
Aganna
-
groszek --forum sie rozkręca --a co do schudniecia -to zapewniam cie ,ze o wiele łatwiej jest schudnąć niż utrzymać wage.
My tutaj musimy nauczyć sie zdrowych nawyków .
trzeba tylko krecić głową w lewo i prawo -a nie robić sobie
dzień dziecka
-
Witam
Podoba mi się ,że powstał dział jakby na specjalne moje zamówienie !Cieszę się ,że na forum jest więcej czterdziestek!
Proszę o przeniesienie mnie tutaj .
Miłego weekendu
-
Witam- a przyjmujecie chętną na odchudzanie po 50-ce ? Jeżeli tak, to jestem z Wami. myślę, ze nam jest o wiele trudniej niż tym młodym "kozom". Kiedy wracam z pracy to w zasadzie odechciewa mi się wszystkiego i to jest chyba mój problem. Zmęczenie zabija chęć ćwiczeń, spacerów itp W dodatku zamiast tego należy wziąć się za pranie, sprzątanie, gotowanie. Owszem wolałabym iść na basen, ale wstydzę się po prostu rozebrać......Mój ruch ro rower: jak ciepło normalny, w domu treningowy. Przydałby się duży pies do kochania i wieczornego biegania..... Pozdrawiam wszystkich odchudzających się !
-
Mirellka - przyjmiemy cię z wielką chęcią i zapraszam do założenia swojego postu.
-
Mirelka -nie ty jedna -zobacz jaka tu armia kotletów
przez te lata uzbierało sie nam niestety
zakładaj top i hop
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki