Wątek: ostatnia szansa

o juz wiadomo dlaczego lazily za mna te wegle...... caly zas zastanawiam sie nad jakas radykalna dieta i zadna mi nie pasuje
BEIGNET, ze mna to cos jest nie tak....dawniej jak sie nie odchudzalam to McDonalds i tym podobne przybytki wcale mnie nie ruszaly....chodzilam z malymi dziecmi one jadly, a ja nie...od jakiegos roku cos mi odbilo i nie moge nad soba zapanowac.....i wcale nie biore salatki to tak jakbym robila na przekor sobie....cale szczescie ze nie wyjezdzamy czesto na codzien takie przybytki omijam

Misiałku

Wiesz Misialku, że mnie teraz też ruszają rzeczy, które normalnie mało mnie obchodziły.... np niektóre słodkości. teraz mam ślinokap
no coż
syndrom zakazanego owocu chyba

Miłego weekendu

Misialku

caly zas zastanawiam sie nad jakas radykalna dieta i zadna mi nie pasuje

To tak jak ze mna
Waszka fajnie to ujela, ha, ha,

niektóre słodkości. teraz mam ślinokap

Alez mi sie spodobal ten slinokap, ha,ha
Milego weekendu i mniej pokus na wegle

Misialko zawsze zakazany owoc najlepiej smakuje ,pozdrawiam weekendowo

Wspaniałego weekendu życzę



Z tym "lub" Misialko to tylko pomyłka,bo...miałam do wyboru 2 rodzaje dżemiku i jogurtu !

Pozdrawiam weekendowo

Misiala jak tam papieroski czy dalej be
Z tymi weglami to chyba nie jest tak do konca bo ja jadlam makaron i ryz, 100g na dwa razy z jarzynami i chudlam a slodkiego mi sie nie chcialo. Zasade mialam taka ze co drugi dzien jadlam owsianke z suszonymi owocami [ciutke i platkow tez moze ze 100g] i naprawde nie mialam chcicy na slodkosci co ja jestem od nich gorzej uzalezniona niz od papierochow Cos w tym musi byc, od poniedzialku wracam do tej diety
POzdrawiam

WSPANIAŁEGO WEEKENDU ŻYCZĘ.