Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 4 5 6
Pokaż wyniki od 51 do 54 z 54

Wątek: tak po prostu... dietkuje.

  1. #51
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Spokojnie, powiedz Mamie, że 10 kg na rok to nic takiego. Mnie się to udało (utyłam 9 kg) od maja do września. podaj takie przykład. Dużo tu jest dziewczyn, które potrafią szybko przytyć.
    Nadal możesz tez być krągła - ale nie gruba. Z tym nalezy walczyć, bo i nie ładne i nie zdrowe. Może podziel odchudzanie na dwa etapy - najpierw - 10 ta nieszczęsna 10 a potem reszta

    do dietetyka nie musisz iść - nie sądzę, zeby ci pomogl. Ale porozmawiaj z Mamą na temat jedzenia dla Ciebie, chowania przed Tobą słodyczy ( czy co tam ci nie pozwala chudnąć, mnie makaron) nie kuszenia Cię - taką pomoc miałam na myśli, odlewanie zupy przed zabieleniem itd.

    Ja stosuję Montignaca z ograniczaniem ilosci, ale nie drastycznie, 1200 -1400 kcal, a Monti też nieorodoksyjny. Nie mam nadwagi, ja w sumie walczę o pwrót dawnego 55 kg (163 cm) bo czemu miałabym nie być taką laską jak kiedyś?? Tylko teraz mam ten komfort, że niczego nie muszę.......... bo wygląd jest ok i zdrowiu nic nie zgraża Wiesz, jakie to cudowne uczucie????
    a w ogóle jesteś z Warszawy - skąd?? ja z Ursynowa - Imielina
    niedługo sama sie dowiesz
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #52
    Lentilek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej waszko
    ja mieszkam sama, momentami z narzeczonym (taki mamy dziwny układ, ze on mieszka u mnie jak ma luźniej w pracy, a jak ciezej to u swojej mamy)
    dlatego to ja sama musze sobie chowac te słodycze
    co do chudniecia, to tez myslalam o tych etapach, na poczatku to co przytyłam przez zime (4 kg) pozniej to co podczas urlopu (4 kg) a na koncu to co podczas wiosny (2 kg).
    Ja nie chce wazyc mniej niz 60 kg, naprawde super sie wtedy czułam.

    mam nadzieje, ze dam rade...

    ps. Waszko ja nie mieszkam w Warszawie, chcialam byc anonimowa wiec nie wpisałam nazwy swojego miasta, bo ktoś ze znajomych moglby mnie zlokalizowac, a nie dało sie nie wpisywać miasta.

  3. #53
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Na pewno dasz radę
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #54
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Wracaj, nie opuszczaj nas - samej będzie Ci trudniej
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 4 5 6

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •