Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

witaj halinko jestem chyba jedyną osobka ktora się nie przyłączy niestety wiem jak moj organizm reaguje na całkowite odstawienie słodkości więc jem tyci kawalek np czekolady a i tak zrobilam postępy bo potrafie sie opanowac i nie zjem na raz całej....po prostu
chodze jak nawiedzona ...zdenerwowana....po prostu na glodzie więc wybieram mniejszcze zlo..
trzymam za ciebie kciuki pozdrow Roksanke

Witaj Halinko :P :P :P
Troszke mnie nie bylo,ale to nie moja wina!!!
to komp i zarazem internet
Myslalam,ze umre z tesknoty za Wami!!!
ciesze sie,ze Roksanka ma sie dobrze,oczywiscie jak na swoja chorobe,z ktora walczy.
przesylam WAM moc silnej energii i milion BUZIAKOW!!!

Dzień dobry Halinko!

Smacznej porannej kawki życzę



Miłego dnia!!!

POZDRAWIAM CIEPLUTKO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

halinko, jak papierosy rzuciłaś to nie rzucisz słodyczy??
one są podstępne, ale nie uzależniają tak organizmu, jeśli parę dni nic słodkiego nie zjesz to zaraz się odzwyczajasz...ja nie jem już 2-3tyg i nawet marchewka gotowana jest słodka i to przeraźliwie!!! tak mi się kubki smakowe wyczuliły....
...no i cukier prosty powoduje magazynowanie wody w organizmie, stąd te wahania...może...ja teraz też chyba zmagazynowałam wodę....i to chyba po bułce pszennej...bo mnie też dziś waga pokarała, ale chyba profilaktycznie, bo nie wiem za co

miłego dnia i zabaw z roksanką

Hi Hi, skoro rzuciłaś papierosy, to i ze słodyczamy dasz sobie radę, choć podobno to znacznie trudniejsze, jednak możliwe do realizacji. Zaczynam nieśmiało wierzyć, że może mi się uda wytrwać kolejny dzień bez nich, potem tydzień, a potem ... to już bedzie normalka nie poddawać się słodkościowym zachętom. Byłoby fantastycznie! :P Nie daj się dziś kusić żadnym listeczkiem, tak jak wczoraj - WIELKIE BRAWA!!! :P :P :P

Strasznie mi się to spodobało

A TO TYLKO MIÓD W GĘBIE NA CHWILĘ A POTEM GRUBA d**a.

Święta prawda...brawo za nie zjedzenie czekolady...Halinko ja tez się trzymam jak narazie nieźle nam idzie

Miłego dnia i dalszych sukcesów.

witajcie .. u mnie z tymi slodyczami kiepsko.. wczoraj wepchnelam w swoj otwor gebowy dwie kostki czekolady kawowej.. mmm niebo w gebie.. nie umialam sie powstrzymac dobrze ze moj maz mnie przylapal .. goopio mi sie zrobilo i schowalam reszte.. co prawda zmiescilam sie w limicie kalorii..a le sam fakt.. gdyby on nie pojawil sie na horyzoncie..t o kiepsko by bylo.. walcze ze slodkosciami jak dziki osiol.. sama nie wiem czemu.... musze byc twarda..ale czasem czekoladki sa silniejsze ode mnie.. dzis nie zjem ani jednej.. Obiecuje.

milej srody zycze

WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA

LUNKA DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINKI.

BEWICZKU JUŻ CIĘ ZAPISAŁAM DO WALKI.WALCZ RÓWNIEŻ Z TYMI KLUCHAMI.

MINUSIK , A MOŻE DOŁĄCZYSZ DO NAS . RAZEM BĘDZIE RAŻNIEJ.
NABIERAJ ROZPĘDU I WALCZ O LEPSZĄ SIEBIE.

SYLWIA A PO CO CI TEN TYCI KAWAŁEK. JA TAK ZAWSZE ZACZYNAŁAM TYCI KAWAŁEK, A POTEM ILE WLAZŁO.

MADZIU NIE MA SPRAWY WPADASZ WTEDY KIEDY MASZ CZAS. JA JUŻ U MNIE PISAŁAM ŻE TERAZ BĘDĘ ZAGLĄDAĆ DO OSÓB MNIE ODWIEDZAJĄCYCH TAK MI ŁATWIEJ I MOGĘ WÓWCZAS KILKA SŁÓW SKREŚLIĆ.DZIĘKI ZA PAMIĘĆ O ROKSANCE.

KASIU DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI I KAWUSIĘ.

ULUŚ DZIĘKI RÓWNIEŻ ZA POZDROWIENIA.

KORNI PAPIEROSY RZUCIŁAM , ALE SŁODYCZE JEST STRASZNIE CIĘŻKO.
TE MOJE KUBKI SMAKOWE SĄ OKROPNE.

BELLUS TAK TYLKO SIĘ MÓWI.GDYBY TO BYŁO TAKIE ŁATWE JUŻ DAWNO BYM JE ODSTAWIŁA NA DOBRE.TAK CZEKOLADZIE SIĘ UPARŁAM , ALE WYOBRAŻ SOBIE ŻE NAWET JAK JUŻ BYŁAM W ŁÓŻKU TO JESZCZE MNIE SSAŁO DO NIEJ.WAGA WREDNA STOI W MIEJSCU I CZEKA CO DAM ORGANIZMOWI I KIEDY.
BELLUŚ BRAWO ŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ UDAŁO.

ANIU BO TO CO NAPISAŁAM TO ŚWIĘTA PRAWDA.RÓWNIEŻ MIŁEGO DNIA I SUKCESÓW W DIETKOWANIU.

PASGUDA WEŚ SIĘ W GARŚĆ I PO CICHACZU NIE WSUWAJ .NIEBO W GĘBIE A POTEM SIĘ ODKŁADA NA BIODERKA.
BRAWO DLA MĘŻA ŻE SIE POJAWIŁ. MOŻESZ DO NAS DOŁĄCZYĆ DO ODWYKU.

WIECIE CO DZIŚ MIAŁAM NIEZŁĄ POKUSĘ.POSZŁAM DO SKLEPU PO ZAKUPY I TAK MI LATA W GŁOWIE KUP SOBIE MARCEPANKA, A MOŻE MICHAŁKA, A MOŻE CHAŁWĘ.SĄ TAKIE MALUTKIE , ALE POWIEDZIAŁAM GŁUPIA O CZYM TY MYŚLISZ. ZAKUPY ZROBIŁAM WYSZŁAM ZE SKLEPU BEZ TYCH NĘCĄCYCH ŚWIŃSTW.
TO TAKIE DIABEŁKI KUSZĄ BY ZJEŚĆ. ILE MY MUSIMY MIEĆ SILNEJ WOLI BY SIE TYM POKUSĄ OPRZEĆ.JAK WIDZĘ NIERAZ W MIEŚCIE ZE SZKOŁY KOLEŻANKI TO WIECIE CO WŁOS MI SIĘ JEŻY JAK WIDZĘ JAK ONE WYGLADAJĄ , JAK SĄ GRUBE, ZANIEDBANE.
OCZYWIŚCIE NIE WSZYSTKIE , ALE SPORO JEST TYCH ZANIEDBANYCH, I JAK SIĘ ROZMAWIA TO MAJĄ WSZYSTKO W NOSIE MAM NA MYŚLI ODCHUDZANIE, UCZESANIE I ZADBANIE O SIEBIE.JA STARAM SIĘ BY BYĆ PODOBNĄ DO LUDZI I CIESZĘ SIĘ JAK ZIĘCIOWIE MÓWIĄ MI OD CZASU DO CZASU KOMPLEMENTY.U

U ROKSANKI BEZ ZMIAN. DUŻO ŚPI. JEDYNIE W CHWILI OBECNEJ TO NAJWIĘKSZY PROBLEM TO TO ŻE JEJ METABOLIZM JEST ZEROWY. JUŻ TYDZIEŃ NIE BYŁA W WC.

Halinko, wspaniale oparłaś się tym malutkim, kuszącym, podstępnym, słodkim świństewkom
BRAWO!!!!!!
Masz rację, wiele kobiet w ogóle o siebie nie dba, i nie chodzi mi wcale o bywanie u fryzjera czy kosmetyczki, ale o zwykłą codzienną pielęgnację, często widać na ulicach panie z okropnie tłustymi włosami czy tragicznym wręcz makijażem (czasami lepiej, gdyby go w ogóle nie było).
A komplementy tylko potwierdzają Halinko, że jesteś zadbaną, wypielęgnowaną kobietką, która dba o siebie, o swój wygląd i zdrowie!!!
Tak trzymaj!!!!

Roksance życzę, jak zwykle, dużo zdrówko, mam nadzieję, że metabolizm się szybciutko poprawi - kochane, dzielne Dziecko!!!!
Ucałuj ją ode mnie :P