Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

Witaj Halinko!!!!
Mam nadzieje,ze dobrze sie bawiłas!! :P :P :P
Dzis niedziela,a ja nie moge spac zdjec mebelków nie porobiłam,ponewaz pozno je przywiezlismy i mąż nie zdazył ich umocowac
ale dzis mi to zrobi,a ja jutro popstrykam!!!
Czyli Skarbie kapuscianke zaprzestałas?
Dziewczyny maja racje,nie ma co kąbinowac Chyba najlepiej dbac o to,zeby tego 1000 nie przekraczac,no i ćwiczonka
Ja juz piekielnie tesknie za owocami i nie wiem,czy od dzis nie powróce do 1000kcal!!!
Własnie se zastanawiam
BUZIACZKI!!!!!

POZDRAWIAM HALINKO I ZYCZE MILEJ NIEDZIELI

OGROD BOTANICZNY W LODZI.MOJA MAMA BLISKO NIEGO MIESZKA ,ALE JAK SIE JEJ SPYTALAM CZY TAM BYLA TO ODPOWIEDZILA ,ZE NIE

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Halinko, udanej niedzieli!

Mam nadzieję, że bawiłaś się cudownie, czekamy na relację z placu boju

No, Halinko kochana, jak już wstałam

Halinko, jak tam po weselu
Jeszcze smacznie spisz
Pozdrawiam

WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA.

UROCZYSTOŚĆ SIĘ UDAŁA. BYŁO BARDZO PRZYJEMNIE , WESOŁO .
UŚMIAŁAM SIĘ TYLE ŻE AŻ SZCZĘKA MNIE BOLAŁA.BYŁO NAS 22 OSOBY. JAKOŚ DO TAŃCA NIKT SIĘ NIE KWAPIŁ WIĘC ICH NIE BYŁO, BO ORKIESTRY TEŻ NIE BYŁO TYLKO COŚ SMĘTNEGO PUSZCZALI. NIC DO TAKOWEGO TAŃCA NIE PODRYWAŁO.
OGÓLNIE TO BYŁO SUPER.
NIE ODMAWIAŁAM SOBIE NICZEGO NA CO MIAŁAM OCHOTĘ. JEDYNIE BYŁY SPORE KAWAŁKI CIASTA WIĘĆ JADŁAM Z MĘŻEM NA SPÓŁKĘ.
TERAZ NIE MAM ZAMIARU WCHODZIĆ NA WAGĘ BO STRACH . CHYBA TEN TYDZIEŃ SOBIE ODPUSZCZĘ.
DZIŚ NIEDŁUGO PRZYJEŻDŻA ROKSANKA Z RODZINĄ I TEŻ MIŁO SPĘDZIMY CZAS.



KATSONKU STARAJ SIĘ , A NAPEWNO CI SIĘ UDA.

KASIU TY JESTEŚ DOSKONAŁOŚCIĄ I PRAWIE NIGDY NIE POPEŁNIASZ BŁĘDÓW I NIE GRZESZYSZ.TOBIE SIĘ UDAŁO MY STARAMY SIĘ Z CA ŁYCH SIŁ.

ANIU JEM NORMALNIE BEZ KOMBINACJI .

KRYSIU TAK JUŻ MUSI BYĆ TRZEBA POMAGAĆ INNYM POTRZEBUJĄCYM TEJ POMOCY OD NAS.KRYSIU TAKIE JEST NASZE ŻYCIE.

MADZIU NIE PRZEJMUJ SIĘ NICZYM. BIERZ ŻYCIE TAKIM JAKIE JEST.
MADZIU JEŚLI CHODZI O DIETĘ TO NAPEWNO KAŻDY MUSI SOBIE JĄ DOPASOWAĆ I IM MNIEJ KOMBINACJI TYM LEPIEJ DLA ORGANIZMU. RÓB TO CO CHCE ORGANIZM.

ULKA DZIĘKUJĘ

WASZKO MAM NADZIEJĘ ŻE BAL SIĘ UDAŁ.

EWCIA NAPISAŁAM JAK BYŁO WYŻEJ , ALE TO NIE BYŁO WESELE TYLKO 40-TO LECIE ŚLUBU

Świetnie, że imprezka się udała Troszkę zapomniałaś o szarej codzienności

Masz rację dziś nawet się nie waż wchodzić na wagę...po co Ci stres...oszczędź go sobie

Duża buźka i miłego spotkania z Roksanką...Pozdrowienia dla niej

POWODZENIA ZYCZE TA 70 CHYBA SIE ZAKOCHALA I NIE CHCE MNIE OPUSCIC TAK JAK LENIWIEC

Dużo sił do dietkowania i ćwiczeń na przyszły tydzień i całusy dla Roksanki

Pozdrawiam
***
Grażyna