-
Halinko, bardzo rozsądna decyzja, nie kombinuj już więcej, bo organizm zwariuje 
Dużo białka, mało węgli, ruch i dojdziesz do upragnionych 59 kg
:P
Buziaczki na sobotę posyłam i dużo uśmiechu!
Miłego dnia! :P
-
Halinko, Waszka i Kasia maja racje
,lapiemy sie wszystkiego, a pozniej marudzimy, ze cos nie tak z naszym metabolizmem
Przeciez ten nasz organizm jest bardzo rozregulowany
, byle jaka wpadka i waga zaraz nam to pokazuje
Kasia i Waszka, dziekuje za otwarcie nam oczow
Halinko baw sie dobrze, a jak wyskaczesz, to mysle ze waga nie splata figla, tylko w najgorszym przypadku zostanie na tym samym miejscu
Zycze, zeby jutro bylo mniej na skali
-
WASZKO DZIĘKUJĘ ŻE MI NAPISAŁAŚ OTWARCIE.
ZROZUMIAŁAM.DZIĘKUJĘ ZA MIŁĄ ROZMOWĘ , SUPER SOBIE POGADAŁYŚMY.
EWA MYŚLĘ TASK SAMO ŻE TO SŁUSZNA DECYZJA.
KASIU KONIEC KOMBINOWANIA . WCHODZĘ NA NORMALNE TORY A 1 KG MIESIĘCZNIE I TAK ZEJDZIE.
EWA WIEM SKARBIE ŻE MAJĄ RACJĘ .
JESTEM IM WDZIĘCZNA ŻE OTWORZYŁY MI OCZY.MÓJ ORGANIZM JUŻ I TAK OSTATNIO ZACZĄŁ WARIOWAĆ.
-
HALINKO JA ZUPELNIE ZGUBILAM DROGE DO DIETKOWANI
OSTATNIO CHUDNE I TYJE I TAK W KOLKO
-
TO NORMALNE ,ZE ROKSANKA CHCE DO ROWNIESNIKOW,ALE NAPEWNO JUZ NIEDLUGO JEJ MARZENIE SIE SPELNI I POJDZIE DO SZKOLY.DUZO,DUZO ZDROWKA ROKSANKO ZYCZE I SZYBKIEGO POJSCIA DO SZKOLY
-
KASIEŃKO ZNAJDŻ DROGĘ SZYBCIUTKO.
ROZGLĄDNIJ SIĘ TO TU TO TAM I ZNNAJDZIESZ NAPEWNO.
-
HALINKO STARAM SIE JAK MOGE
-
Halinko, Bewiku, Katsonku, bo to trzeba pomalutku, nic na chybił trafił...
Zobaczcie, ja odchudzam się już od prawie roku: zgubiłam w sumie niecałe 10 kg - fakt, że więcej nie potrzebuję, ale normalnie, to takie 10 kg się traci w jakieś góra 3 miesiące, a nie rok....
Postanowiłam jednak, że schudnę lekko, przyjemnie i zdrowo i tak też się stało :P
Jem wszystko, żadnych zmian, żadnych diet-cud, żadnych monotonnych, jednostronnych, niedoborowych, tylko zdrowo!
Dużo białka, węgle z umiarem, ale też, te złożone na śniadanko a proste po treningu rowerowym, warzywa, owoce, czasami jakieś lody, gorzka czekolada i chudnę!
Cały czas jednak odżywiam się tak samo, więc organizm jest do tego przyzwyczajony i nie wariuje.
Czasami podkręcam metabolizm zjadając 1600-1800 kcal i zawsze po takim podkręceniu waga troszkę spada :P
Miałam bardzo długi zastój, już myślałam, że mi te 60,8 kg zostanie na zawsze, a jednak zastój minął i schudłam, wyrzeźbiłam sylwetkę, wypracowałam całkiem ładne mięśnie, ale trwało to CALUTKI ROK!
Pomalutku i zdrowo :P
-
Nie ma co za bardzo kombinować...jak człowiek zamiesza to wtedy z diety nic nie wyjdzie...nie wolno się katować...to ma być przyjemne dietkowanie a nie męka pańska 
Halinko Ty masz dziś imprezkę???Baw się dobrze
-
witaj Halinko
Wreszcie po ciężkich tarapatach wróciłam -cieżka miałam podróz
i juz wole nie opisywac przystanków i dworców kolejowych
w takich sytuacjach tęsknie za starymi czasami . sabotaż i hipokryzja
z tymi dobrociami w naszej złodziejskiej demokracji.
Halinko -to tak juz jest ,ze na któregos z dzieci spada obowiązek
i dlatego mam troche w życiu prze...ne . To juz tak od 8-śmiu lat wedruje
i zyje na dwa domy . Otóz tam jest domek ,pies ,koty - to nie jest takie proste
--póki co to mój ojciec trzy lata temu owdowiał i pomaga mi -jednym
słowem jezdzimy na zmiane do matki.
Póki co nie schudłam
Miłej niedzieli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki