Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

WITAJCIE MOJE SŁONKA.....

NA WSTĘPIE POWIEM SZCZERZE ŻE JESTEM CHORA I BYŁAM RANO BLISKA ZNALEZIENIA SIĘ W SZPITALU.O GODZINIE 5/30 ZROBIŁO MI SIĘ RAPTEM TAK SŁABO ŻE ZA CHWILĘ BYM STRACIŁA PRZYTOMNOŚĆ.TO ZNACZY JAK PRACOWAŁAM U BRATA W HURTOWNI TO MU CO MIESIĄC BYŁO MAŁO OBROTU, TAK PILNOWAŁAM JAK BY TO BYŁO MOJE.W NAGRODĘ BYŁAM GNĘBIONA I WÓWCZAS 2 RAZY DO ROKU DOSTAWAŁAM ATAKI NERWICY TAKIE ŻE SIĘ SIEDZI NA KIBELKU LECI PRZODEM I TYŁEM , OBLEWA NAS ZIMNY POT , TRACIMY ZUPEŁNIE SIŁY NIE MOGĄC PO OCKNIENIU UTRZYMAĆ SZKLANKI Z WODĄ, ALE WCZEŚNIEJ NA JAKIŚ CZAS TRACI SIĘ PRZYTOMNOŚĆ.JAK PRZESTAŁAM PRACOWAĆ TO DZIŚ PORAZ PIERWSZY MIAŁAM NAMIASTKĘ ATAKU,PONIEWAŻ UDAŁO MI SIĘ ZAWOŁAĆ CÓRKĘ Z GÓRY I PODAŁA MI LEK.MYŚLĘ ŻE OSTATNIO BYŁO ZA DUŻO TYCH PRZEŻYĆ I ORGANIZM TAK ZAREAGOWAŁ.NA DODATEK OD WCZORAJ MAM KATAR , ALE WCZORAJ ODRAZU KUPIŁAM TABLETKI I DZIŚ JUŻ DUŻO LEPIEJ.
JEDNAK APETYT STRACIŁAM ZUPEŁNIE WMUSZAM W SIEBIE TROSZKIE.

BEWICZKU MASZ RACJĘ OSTATNI DZWONEK BY ODPOCZĄĆ TROSZECZKIE I NABRAĆ SIŁ.DZIĘKI SKARBIE ZA ODWIEDZINKI.

LUNKO DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI.POWIEM CI TAK JA MAM INSTYNK TAKI ŻE WYCZUWAM CO OD KOGO BIJE.SĄ LUDZIE ŻE WEJDE GDZIEŚ NA WĄTEK POTEM ZROBIĘ KILKA WPISÓW I W SUMIE URYWA SIĘ KONTAKT.
WIESZ TU JA OPISUJE KAWAŁEK MOJEGO ŻYCIA.

ASIU DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI.
WŁAŚNIE JEŚLI CHODZI O KALORYCZNOŚĆ TO MOGŁABYM ZOSTAĆ Z TAKIM APETYTEM JAK W TEJ CHWILI TO NAPEWNO MIAŁA BYM SIĘ CZYM POCHWALIĆ PO POWROCIE.

DZIĘKI KASIU ZA ODWIEDZINKI.W TYM WYJEŻDZIE PLANUJE 3 LUB 4 DNI BYĆ TYLKO NA JABŁUSZKACH.BARDZO JE LUBIE, WIĘC NIE MA PROBLEMU.


A TERAZ O WNUCZKACH.
JUŻ ZIĘĆ ZABRAŁ KLAUDIĘ PONIEWAŻ JA JESTEM PRZEZIĘBIONA I BALI SIĘ TROSZKI, A U GÓRY MŁODSZY WNUCZEK MA KATAR, WIĘC I TAM NIE MOGŁA BYĆ.
WIECI JAK TO JEST JAK SPADA DZIECKU ODPORNOŚĆ WSZYSTKO ŁAPIE W MIG.
WIOLKA Z ROKSANKĄ JUTRO WRACAJĄ DO DOMU . SPADAJĄ JEJ PŁYTKI KRWI , WCZORAJ DOSTAŁA KREW.OGÓLNIE TO CZYJE SIĘ DOŚĆ DOBRZE,JEDEN DZŃ BYŁTAKI ŻE SIĘ PRZESTRASZYLIŚMY.WIECIE JESTEM BEKSA TAK TO BOLI ŻE PISZĘ I RYCZĘ.
TERAZ SPRAWDZAJĄ JEJ KRZEPLIWOŚĆ KRWI BY ZNOWU OPERACYJNIE WYJĄĆ WEŻYKI Z PACHWIN.BOJĄ SIĘ BY NIE DOSTAŁA KRWOTOKU . ILE TO DZIECKO SIĘ NACIERPI.
WYSIADŁAM NA CAŁEJ DŁUGOŚCI.PO USG JAK SIĘ DOWIEDZIAŁA ŻE NIC W BRZUCHU NIE MA TO ODRAZU PRZESTAŁ JĄ BOLEĆ. NAWET BYŁA NA LEKACH USPAKAJAJĄCYCH , ALE JUŻ WCZORAJ JEJ ODSTAWIŁAM.
ROKSANKA JEST BARDZO DZIELNA Z CAŁEGO SERCA BYM CHCIAŁA WZIĄŚĆ WSZYSTKO NA SIEBIE.
SĄ W KOŃCU WYNIKI REZONANSU MA ZUPEŁNIE CZYSTO. INNYM DZIECIOM W MIG ODRASTA, JEJ NARAZIE SIĘ UDAJE.WIERZĘ ŻE TAK ZOSTANIE I ROKSANKA DOŻYJE PÓŻNEJ STAROŚCI.PAN BÓG JEST MIŁOSIERNY I MA JĄ POD OPIEKĄ.WIERZĘ ŻE JEJ SIĘ UDA.
JUŻ SIĘ WYRYCZAŁAM I NAŻALIŁAM I JEST MI LEPIEJ.

Halinko juz mialam isc spac ale przeczytalam ze napisalas ze jestes chora i sie zmartwilam Napewno wszystkiego bylo za duzo ostatnio i organizm zareagowal.Dbaj o siebie teraz jak Klaudia jest juz u siebie.
Staraj sie odpoczac ile mozesz bo wiesz ze masz cukrzyce a z ta choroba trzeba dbac o siebie bardzo.Mam nadzieje ze na wyjazd bedziesz dobrze sie czula
A co do dziewczynek to dziekuje ze nam tyle napisalas o nich.Dobrze ze Klaudia juz wierzy ze nic jej nie ma
A Roksanka biedactwo naprawde sie nacierpi .Ja nawet nie zdawalam sobie sprawy ile to badan ma sie pod czas tej choroby.wiedzialam ze chemia nie jest przyjemna ale ze nikt z mojej bliskiej rodziny nie mial raka okazalo sie ze malo na ten temat wiedzialam.Roksanka napewno bedzie bardzo dzielna osobka po tym wszystkim bo jak moze byc inaczej

DZIĘKI KASIUNIU ZA ODWIEDZINKI, I ZA TYLE CIEPŁA KTÓRE PŁYNIE Z TWEJ DUSZYCZKI.JESTEŚ MOJĄ PODPORĄ.
JA RÓWNIEŻ NIE WIEDZIAŁAM O RAKU PRAWIE NIC, POMIMO TEGO ŻE MOJA MAMA ZMARŁA NA RAKA , A WSZYSTKIEGO CHOROWAŁA 3 TYGODNIE.NATOMIAST TATA RÓWNIEŻ RÓWNIUTKIE 7 MIESIĘCY ZMARŁ , PRZYGOTOWYWAŁI GO DO CHEMI . MIAŁ BIAŁACZKE.MAMA MIAŁA CUKRZYCĘ. WIEĆ WIESZ W GENACH. MAM DUZO KOMÓREK RAKOWYCH TAK U MNIE STWIERDZONO.
JESZCZE RAZ KASIU DZIĘKUJE ZA TYLE CIEPEŁKA.

Witam Hiiiii
Wpadłam całkiem przypadkiem na Twoją stronkę. życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, jak również Twoim wnuczkom
Pozdrawiam Was serdecznie.

WITAM PONOWNIE MOJE SŁONECZKA.....

CARMEN BARDZO SIE CIESZĘ ŻE PRZYPADKOWO DO MNIE ZAWITAŁAŚ. MIŁO MI .JUŻ POCZYTAŁAM NA TWOIM WĄTKU I ZŁOŻYŁAM RE WIZYTĘ.
BARDZO DZIĘKUJE ZA ŻYCZONKA MAM NADZIEJĘ ŻE SZYBKO MOJA CHOROBA MINIE , BO WNUSIĘ CZEKA OKOŁO ROKU LECZENIA.

A TERAZ CZAS PODAĆ CO SIĘ POJADŁO .

PROSZĘ NA MNIE NIE KRZYCZEĆ, BRAK APETYTU PRZEZ CHOROBĘ.

SAŁATKA OWOCOWA 1/2 POMARAŃCZA+ 1/2 GREJFRUTA+ 1 MAŁE JABŁKO + JOGURT 227 KCAL
1/2 PORCJI SAŁATKI RYŻOWEJ 224 KCAL

RAZEM DAŁO 451 KCAL STRASZNIE MAŁO , ALE MAM ODRUCHY WYMIOTNE I ŻLE SIĘ CZUJĘ. SORKI.

NAPOJE PONAD 3 LITRY

ĆWICZONKA 60 MINUT ROWEREK 20KM/GODZ.

KOCHANIE DZIEKI ZA POGADUCHY DOBRZE ,ZE JEDZIECIE. POTRZEBNY CI ODPOCZYNEK I ODMIANA.SZKODA ,ZE POGODA SIE PONOC MA ZMIENIC WYPOCZYWAJ , BUZIAKI CZEKAM NA TWOJ POWROT W SRODE MOZE JESZCZE RANO UDA NAM SIE POGADAC GLOWA DO GORY BEDZIE DOBRZE

POWOLI ZMUSZAJ SIE DO JEDZENIA . NIE OSLABIAJ ORGANIZMU.NERWICE TRZEBA PRZEPEDZIC

Halinko dziekuje za rozmowę na gadulcu-było mi bardzo miło

Wystraszyłas mnie tym zasłabnieciem!!!Musisz bardziej dbać o siebie Twój organizm broni sie przed stresem!!Bierzesz jakieś witaminy,magnez Powinnaś sie wzmocnić!!Mam nadzieje,ze odpoczniejsz na daczy,czego z całego serca Ci życze

hiii...
co do dietki, to takie grulowane rzeczy na pewno ci nie zaszkodzą

co do wnuś i twojej postawy to jestem z ciebie dumna

dobrze że małą już brzucho nie boli...z drugiej strony zobacz jaka jest siła autosugestii...przecież od wmawiania sobie faktycznie można się pochorować...
...a roksanka...też będzie dobrze, masz na pewno dobrych lekarzy bo widzę że co chwila coś przy niej robią... udanego weekendu

KOCHANIE GLOWA DO GORY WYPOCZYWAJ NIE MARTW SIE MYSL POZYTYWNIE A WSZYSTKO BEDZIE OK POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH CIEPLUTKO POZDROWIENIA SPECJALNE DLA MATEUSZKA

JAK SIE DALEJ BEDZIESZ DENERWOWAC TO TO CI WRECZE BUZIAKI

WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONKA

MAM TYLKO PÓŁ GODZINKI ,NIE GNIEWAJCIE SIĘ ŻE NIE
ODPISZĘ TERAZ TYLKO PO POWROCIE.
TAK POGODA NIE MA ZNACZENIA MUSZĘ SIĘ ZREGENEROWAĆ BO MNIE ZAMKNĄ W DOMU WARIATÓW.STALE COŚ SIĘ DZIEJE, A MNIE BRAK SIŁ. BIORĘ MAGNEZ , ALE INNYCH WITAMIN NIE.NIEWAŻNE TO WSZYSTKO .
ŻYCZĘ WSZYSTKIM BARDZO UDANEGO WEEKENDU , DUŻO RADOŚCI , WYPOCZYNKU,
UDANEGO I PRZYJEMNEGO DIETKOWANIA.
PO PROSTU WSZYSTKIE JESTEŚCIE MOJĄ PODPORĄ .JOLUŚ MI RÓWNIEŻ BYŁO MIŁO POGADAĆ Z TOBĄ . NIE WSZYSTKO MOŻNA TU NAPISAĆ, WIĘC TAKIE POGADUCHY DUŻO DAJĄ. TOBIE ULUŚ RÓWNIEŻ DZIĘKI ZA POGADUCHY.
PA DZIEWCZYNKI DO ŚRODY WIECZORKA.

TUTAJ NAD WODA BĘDĘ WYPOCZYWAĆ, RADOWAĆ SIĘ , OCZYSZCZAĆ MYŚLI, NABIERAĆ NOWYCH SIŁ.