-
HEJ WIOLUŚ....
WIDZISZ BYŁAŚ U NAS I PO NIEJ NIE WIDAĆ ŻADNEJ CHOROBY ,A JEST I MUSIMY BYĆ CIERPLIWE DO MOMENTU UKOŃCZENIA WSZYSTKICH WYNIKÓW.
PRZECIEŻ ONA NAWET NIE JEST ŚWIADOMA CO MIAŁA ZA BADANIA W SZPITALU.
WSPÓŁCZUJE TOBIE JAKO MATCE NA TO WSZYSTKO PATRZEĆ CO Z NIA ROBILI.
MUSISZ ZACZĄĆ PATRZEĆ NA TO WSZYSTKO TROSZKIE Z PRZYMRÓŻENIEM OKA, BO SAMA SIĘ WYKOŃCZYSZ ,A JESTEŚ DZIECIOM POTRZEBNA.
ZOBACZYSZ BĘDZIE DOBRZE.
-
Wioluśka, napisałam to już u mnie w odpowiedzi na Twoją wiadomość ale powtórzę. Dzieciaki to barometry uczuć, świetnie wyczuwają kiepskie nastroje dorosłych a Ty jesteś potrzebna Roksance wesoła i uśmiechnięta. Maluchy jak nie rozumieją dlaczego mama jest smutna to przypisują winę sobie. Nie dopuśc do tego. Będzie Ci się jeszcze nie raz chciało krzyczeć, ryczeć i będzie Cie dusić bo jesteś mamą Ale Twoja Mama ma rację : nabierz trochę dystansu ( choć wiem jak to trudne). Kotku będzie dobrze, część drogi za Wami, tomografia nie jest ani inwazyjnym ani bolesnym badaniem - nie martw się. AAA i jeszcze jedno, proszę dbaj też o siebie !!! Całym serduchem jestem z Wami.
-
envi ma racje, dbaj o soebie i zmus sie do jedzenia bojesli nei bedziesz jadla nie bedziesz miala sily na to zeby sie usmiechac i byc dzielna, a teraz musisz byc sillna, wiem , musisz... i jesli tylko bedziesz mial aw sobie energie to i inaczej na wszytsko spojrzysz, i dla Was dzis pojde do kosciokla!! bedzie dobrze! jestem z Wami caly czas!
-
Witaj siostra
Nie wiem normalnie od czego zaczac. po pierwszejedz bo zmizerniejesz i nie bedziesz miec sił choc troche.Po drógie trzeba czekac a napewno niebawem czegos sie dowiesz i prosze Cie nie podłamuj sie musisz miec teraz duzo sił dla Roksi. Po trzecie gratuluje zmiany suwaczka
Pozdrawiam
-
WITAM SERDECZNIE ...
NAPISZĘ TYLKO ŻE WIOLKI NIE BĘDZE KILKA DNI ,BO POSZŁA Z ROKSANKĄ DO SZPITALA NA ODDZIAŁ OKULISTYCZNY.
MOŻE WKOŃCU SIĘ DOWIEMY CO JEST TEMU DZIECKU I CZEMU TAK MUSI CIERPIEĆ , A MY WSZYSCY Z NIA.
-
-
Z wielką niecierpliwością i nadzieją, oczekuję na dobre wieści o Roksanie. Inne być nie mogą i już.Trzymaj się Załamana - jesteś dzielna kobietka,dasz radę, bo musisz.A będzie dobrze, bo Roksana mimo,że mała - odziedziczyła odwagę po Tobie ( nie mogła inaczej) i da radę chorobie.Pozdrawiam.
-
Dawno mnie tu nie bylo fizycznie, ale jestem z Wami i trzymam kciuki za mala i za Ciebie Zalamana, zebys miala dla niej wystarczajaco sil..
Sciskam mocno
-
kochanan bylam dzis w kosciolku i poprosilam Matke od Cudow z katedry w mechelen o sily dla Ciebie i o zdrowko dla Roksanki. generalnie nie chodze do kosiolka i nie modle sie za siebei, ale za Was bede... trzymajcie sie moocno!
-
Zachęcam do zapoznania się:
Regulamin Forum Dieta.pl
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki