Wątek: Pamiętnik Czy:)

Jeść mi się chce!

A to dlatego, ze:

moja córcia ma przymusowe siedzenie w domu i ja niestety musiałam iść na zwolnienie. Siedze w domu, zero stresu i... dopada mnie chętka na jedzonko. Dzieki Bogu w lodówce puchy więc musze głód zaspokoic jabłkiem.

gayga678 praca sama w sobie jest ok, tylko atmosfera - delikatnie mówiąc *%$#@$^^. Szukam innej pracy-niestety. Na zawał serca nie mam ochoty w młodym wieku umierać

Cięzko o dobra pracę. tyle co się nasłuchałam jak sie nie szanuje pracowników... eh, szkoda gadać... Ale mam nadzieje, ze znajde taką pracę, gdzie i ja będę zadowolona i Pracodawca z mojej pracy i osoby.

Mam nadzieję,że jest lepiej na domowym froncie a pracy najlepiej się szuka jak się ma pracę - z większym luzem idziesz na rozmowy np. u nas też niewesoło - zmiejszyli nam prowizje co oznacza spadek o ok. 20% zarobków wpadaj jak znajdziesz chwilkę

Pozdrawiam na nowy tydzień


***
Grażyna

Nie wiem jak Wy macie, ale ja mam nieraz takie dni, ze myslę prawie stale o jedzeniu Jedzenie jest dla mnie ogromna przyjemnością i chyba dla takich ludków jak ja bardzo trudno jest schudnąc. Mam koleżanki, które jeść nie lubią, a jedza bo wiadomo organizm potrzebuje..

Wczoraj zrobiłam sobie leczo, pyszne mi wyszło, choć takie na samyych warzywach, zero mięska
Zjadłam tylko 900 kcal, i ciesze się z tego, bo naprawde takiemu łasuchowi jak mi trudno wytrzymać. Dlatego, tez tak wolno chudnę. Brakuje mi tak naprawde do fajnej sylwetki jeszcze z 10 kg. I choc widze po sobie i po ciuchach, ze mnie mniej i choc moge już w bluzkach bardziej obcisłych chodzić, to mam i widac tą nadwagę... Zwłaszcza na zdjęciach.

Dobrze, to ok,

wczoraj było 900 kcal, dzis SPRÓBUJĘ takze nie przekroczyc 1000 kcal.

witaj
wpadam z rewizyta
Jesli chodzi o ciuchy to u mnie akurat wszystko albo przyciasne albo juz sie nie mieszcze. Jedzenie to moja wielka pasja szczegolnie to niezdrowe i jak tu czlowiek ma byc chudy Fotografowac sie nie daje do czasu az nie bede wygladac jak czlowiek. Trzymam kciuki za nas wszystkie

No własnie.

Zjadłam śniadanie. Głodna nie jestem, ale mózg ciągle wysyła sygnały, ze w lodówce są pyszne rzeczy do zjedzenia. Eh...

Ugotuję sobie kukurydze. Potem zjem leczo i juz nic więcej...
A Moi maja sos na obiad, cięzko bedzie nie zjeść choć troszeczkę, ale musze dać radę

napewno dasz rade trzymam kciuki i czekam na relacje

Udanego tygodnia



Pozdrawiam
***
Grażyna

Jesu.... Jak ja zaniedbuje ten swój Pamiętnik.

Piszę tu już tak długo a dopiero mam 16 stron hahahaha

Ja dalej wazę tyle samo, z jednej strony to porażka bo ciągle mówię od jutra. I fakt jestem w stanie wytrzymać z dietą dwa, trzy, cztery nawet dni, a potem przychodzi sobota i piwko a ja przy alkoholu niestety duzo jem i po diecie
A sukces, ze nie tyję, że trzymam wagę.

Moze dlatego tak mi cięzko schudnąc, bo nie wyglądam TAK ŹLE. Bo fałdki na brzuchu zawsze da rady ukryć, co robię

Najgorzej jest gdy jest za ciepło a chciałoby sie ubrać TYLKO w bluzeczkę, która jest obcisła. A ja w takiej samej nie wyjdę musze na nią zarzucić albo kamizelke a lbo bluze i sie gotuję...hahahha

Dziś znów jestem na forum bo sie trzymam 7 dzień Moze wreszcie dam radę i waga poleci.

cześć czy
ale się ucieszyłam na twój widok, tak czasem myślę o tobie, ale w pamiętniku echo, to na pewno już tu nie zajrzysz....a tu...miła niespodzianka

najpierw pochwała:

A sukces, ze nie tyję, że trzymam wagę

super

myślę, że to właśnie my decydujemy o tym czy chcemy schudnąć czy nie, jeśli ty właśnie piszesz że aż TAK źle nie wyglądasz to po prostu się dobrze czujesz taka jaka jesteś i to dobrze zawsze możesz poczuć się jeszcze lepiej i niemęcząc się też schudnąć, np idąc ze mną i dziećmi na skałkę

ile twoja mała już ma??
może się spotkamy w weekend?? na placu zabaw na skałce, tam koło żużla

jak nie w ten to w inny

super że jesteś

aaa, masz już pracę? udało ci się coś fajnego znaleźć??
no i w ogóle co u ciebie

pozdrawiam

Hej,

Ja czytam często forum, ale jak sie nie odchudzam to nic nie piszę

Moja Mała ma 2 lata, łobuz z niej kochany A w weekend chyba ma byc jeszcze ładnie,. więc z przyjemnością przyjdę na Skałkętylko napisz konkretnie kiedy i o której Ci pasuje

A jesli chodzi o pracę, skończyłam karierę Szkoda pieniędzy, ale atmosfera była okropna, wszyscy zastraszeni...brrrr... znów czegoś SPOKOJNIE szukam.