61,5 :/ :/ :/
Kurde ... chyba nigdy nie uda mi sie miec tej magicznej 5 z przodu :(
Ale zmierzyłam się też centymetrem i ... mam o 2cm mniej w talii! To chyba za sprawą A6W.
Wersja do druku
61,5 :/ :/ :/
Kurde ... chyba nigdy nie uda mi sie miec tej magicznej 5 z przodu :(
Ale zmierzyłam się też centymetrem i ... mam o 2cm mniej w talii! To chyba za sprawą A6W.
nie zawsze kg sa wazniejsze ;) dla mnie bardziej sie liczy efekt wizualny ! ;)
no a skoro amsz -2 cm wiec bosko ;) gratuluje !
Oj to gratulacje wielkie :!: :!: :!: :!: :!:
A waga nie spada, bo mięśni Ci przybywa i one przeważają :D
Faaajnie masz :D
Ja nie wiem czy ja mam sobie ten dzień zaliczyć czy nie :P bo zjadłąm tak :
rano -
3 chrupkie z póltora plastra serka topionego i wg moich obliczen jest to 127 kcal
ALE ... mama smazyła pączki, ja ogladałam tv (Asterixa :P ) i ofkors mam musiała :/ mi przynieśc na talezyku dwa pączki któe zjadłam ! A ze były TAKIE DOBRE to zjadłam jeszcze jednego :(. Na szczęście te pączki są mniejsze niz te smażone w sklepie. Licze każdego na 200 kcal czyli razem 600 :/. Ale przynajmniej sie nimi najadłam to nie jadłam juz obiadu. Teraz jak wróciłam z treningu to zjadłam 2 chrupkie i dosyc sporą porcję surówki z kapusty kiszonej i małe jabłko (zjadłabym i dwa ale to było ostatnie :P )
Niby śniadanie + pączki to razem 727kcal więc zostawało mi w rezerwie jeszcze 273 więc moze moja kolacja nie miała az tyle ... ale moze pączki miały jednak wiecej :shock:
Jutro to chyba sobie zrobie dzień białkowy (bo taką mam ochote :p )
Kupie sobie :
litr mleka 0% - 290kcal
kostkę sera białego chudego - 250kcal
ze dwa jogurciki , powiedzmy ze ok 250kcal
ja dzisiaj poległam na ciastach... :? ale w 1700-1800 powinnam się zmieścić... :roll:
e tam grunt ze sie zmiescilas w 1000 kcal ;) a paczki to nie grzech :P organizm i tego potrzebuje :P
nie z amalo kcal jak na jutro?!
Oj dziewuchy bez przesady, jak raz na jakos czas nie zjem tych 200kcal to nic mi sie nie stanie :P.
no ok ;) skoro tak uwazasz :P
Fajny pomysł z tym dniem białkowym, zwłaszcza, że to przede wszystkim dzień wapniowy, a wapń pomaga w odchudzaniu. Zainspirowałaś mnie :D
Co do pączków, to raz na jakiś czas można połasuchować :D
Fajny pomysł z tym dniem białkowym, zwłaszcza, że to przede wszystkim dzień wapniowy, a wapń pomaga w odchudzaniu. Zainspirowałaś mnie :D
Co do pączków, to raz na jakiś czas można połasuchować :D