Wątek: Do wakacji będę laska ;)))

BRAWO ASIULA81 !!!

Widzę, że znowu wstąpiły w Ciebie nowe pokłady optymizmu i energii! Cieszę się, że wreszcie przestałaś przejmować się wagą :P A Twix-em pewnie, że nie ma się co przejmować przecież zjadłaś go świadomie

Miłego dnia życzę! Trzymaj się cieplutko!

jak ja lubię taki optymizm
u mnie na razie jakos się trzyma, trzeci dzień bez węgli i kawy.....
ale nie będę się ważyć, dopiero za jakieś dwa tygodnie, może trzy. pączków niw lubię, więc jutro mi nic nie grozi i zaczyna się post, będzie mniej imprez.
moje marzenie - 57kg do 17 marca ( impreza, "piernikalia" (40-stka) brata mojego męża)
ech, trzymajcie za mnie kciuki, dziewczynki

hihi mój Kocurek też mnie poznał jak ważyłam ok. 6-8 kg więcej niż teraz
nie lubi raczej jak się odchudzam, ale lubi patrzeć na zgrabne ciałko jak to facet
ja siebie też wolę w tej odchudzonej wersji
i nie będzie miał już wymówki, że mu ciężko jak chcę u Niego na kolankach się usadowić

Asiula: słodycze poprawiają humor (przynajmniej mi )
i czasem wręcz trzeba je jeść!!!
ja ostatnio mam fazę na haribo przywiozłam sobie mnóstwo z Austrii a one nie mają tłuszczu

waszka: a ja pączki lubię, ale tylko te z ajerkoniakiem nawet nie wiem czy jutro będę jadła, bo mama wyjechała i nie będzie miał, kto kupić, bo ja od 8 do 2o na uczelni
chociaż mam jakieś giga okienko i może wtedy
a ja w karnawale chyba na żadnej imprezie nie byłam
na jakiś urodzinach kumpla jedynie
starzeję się

kasik: hihi, mój jest lżejszy ode mnie a kiedyś, ważyłam chyba 76 kilo to całą drogę pociągiem z Wrocławia do Poznania przespałam siedząc u niego na kolanach, bo miejsc nie było twardziel z niego
i w ogóle ja zawsze marudzę, że nie chcę, bo ciężka jestem, a on siedzi cicho
a poznał mnie jak ważyłam tyle ile teraz chyba, może trochę więcej (67 kg)
i potem przez rok prawie miałam 76 i on nic nie powiedział ale potem jak schudłam do 65 to też żadnej reakcji ślepok jeden

dzisiaj w limicie się zmieściłam
jadłam niezbyt fajnie i zdrowo
ale kurde, taki dzień
na nic czasu nie było i jeszcze śniadania drugiego nie wzięłam na uczelnię
kurde, właśnie mi się przypomniało, że owsianki sobie nie kupiłam, jak byłam w sklepie

miłego wieczoru :*
ja zaraz też na "Na Wspólnej" lecę

Dziewczynki moje kochane dzięki za tak liczne odwiedzinki
Ech no dzisiaj miałam taki stres w pracy i tyle roboty, że nie wiedziełam w co ręce włożyć no i co? No i jak przyszła przerwa na jedzonko to dawaj do sklepu po batonika no żadna siła mnie nie powstrzymała, tak mi się chciało słodkiego no i zrezygnowałam z obiadku na rzecz batonika i jajka czekoladowego, zjadłam do tego tylko jedną kromkę chlebka ciemnego. Jakoś specjalnie się tym nie zdołowałam tylko martwię się tym moim uzależnieniem, dlaczego nie potrafię ograniczyć słodkiego??? Ale potem obiecałam sobie , że teraz 7 dni muszę wytrzymać no i wnastępny czwartek znowu sobie kupię batonika, oby się udało Ja już nie wiem co ja mam ze sobą zrobić, tu bym chciała schudnąć do tego kwietnia a tu nie mogę się powstrzymać żeby nie zeżreć czegoś słodkiego
Teraz 7 dni postu, koniec kropka.

Agassku

a ja pączki lubię, ale tylko te z ajerkoniakiem nawet nie wiem czy jutro będę jadła

Gdyby nie wy to bym zapomniała, że jutro tłusty czwartek, tutaj tego się nie obchodzi i pączusiów też nie ma tym lepiej dla mnie. jak byłam kiedyś w Anglii to obżerałam się takimi pysznymi z waniliowym nadzieniem, miodzio, i o dziwo schudłam wtedy do 57 kg. Wiecie nie odchudzałam się, wpieprzałam słodkie i schudłam, ale pracowałam przy zbiorze truskawek, to był dopiero wysiłek fizyczny, na akord więc trzeba było zapieprzać

mój jest lżejszy ode mnie

a mój cięższy o jakieś 20 kg hehe, nie jest ani za gruby ani za chudy, taki w sam raz

Waszko

moje marzenie - 57kg do 17 marca

trzymam kciuki, oby Ci się udało też już bym chciała zobaczyć mniej na wadze, ale jak tak dalej będę szamać słodycze to mogę zobaczyć powracające kilogramy

Erix stwierdziłam im bardziej się dołuję tym gorzej dla mnie, więc po co marnować czas na jakieś smutki fajnie by było jakbym w końcu zobaczyła swoją upragnioną wagę, no ale jak się wpierdziela tyle słodkiego to mówi się trudno, mój wybór, ale myślę, że jeszcze trochę strań i będzie nienajgorzej

Efciu nie przejmuj się tymi herbatnikami, było minęło
A z tą wagą to masz absolutną rację, nie mam zamiaru sobie psuć nastroju, bo ostatnio jak na nią wchodzę to tak się kończy, ważne że czuję się lżejsza i atrakcyjniejsza

Miłej nocki dziewczynki
I sorki za tego tasiemca
Buziaki papa

Asiunia nie przejmuj się tymi słodyczami Czasem trzeba sobie poprostu zrobić dobrze. Też czasem mam takie chwile, że żadna siła nie odciągnie mnie od słodkiości, ale to mija. Jutro będe walczyć ze słodkim nałogiem mmmm pączusiami. mam nadzieje, że się uda. Dobrze ,że u Ciebie nie ma pokus
Moja waga cały czas spada, jakby coś się odblokowało a to daje mi motywację. :P
Zyczę wam spokojnej nocy

Echhh żeby moja tak spadała......... Ale moja stoi

Asiulko...nitka ma racje... przecież nie zaszkodzi od cxasu do czasy zjeśc coś słodkiego...najgorzej to potem siebie za to obwiniac bo to poczucie winy znów się cche nakarmić czymś słodkim...i tak powstaje błedne koło przerabiałam to ...i wiem, że lepeiej czasem sobie odpuscić....jesli jednak masz powązny problem i wiesz, ze to pojawia się za czesto ( tak jak ja miałam) ...to naprawde trzeba coś z tym zrobic....ja dojrzewaąłm bardzooooooooo dlugo do tej decyzji, próbowlaam kilka lat....bezskutecznie i paradoksalnie udało mi się to dopiero wtedy gdy postanowiałm zrobić to dla mojego orgaznimu i jego samopoczucia a nie dla sylwetki

jesli tylko cchesz to pomoge Ci w tym z całych sił ale to Ty bedziesz musiała chciec przestać ...ja juz miałam dosc tego, ze nie panuję, tej huśtawki nastrójów....bólów głowyi dlatego to mnie zmoblizowało
jestem pewan że ejśli bardzo bedziesz chciaął przestac jeśc słodycze to przestaniesz

życze Ci miłego dizonka i uszy do góry
:P :P :P :P

Jesli nie za czesto się je to słodkie nie zaszkodzi

miłego dzionka życze

Witam!

Widzę, że kolejne mocne i optymistyczne postanowienie :P Życzę, żeby Ci się udał odwyk słodyczowy i o następnym batoniku usłyszymy za tydzień Trzymam kciuki!!!

Pozdrawiam! :P :P :P :P :P :P