WIOSENNE POZDROWIENIA !!!
WIOSENNE POZDROWIENIA !!!
już trzymam kciukiZamieszczone przez asiula81
ajk tylko bedziesz mogła to napisz jak było
ja spędziałm cudowny łikend z moim N...naładwołam akumulatorki (kalorycznie tez ...ale na szczerscie waga nie wzrosła ufff )
Zdobywaj szczyty, powodzenia !
Dziewczyny w nowej pracy jest cuuuudownie
Wspaniali ludzie, wspaniała atmosfera
Mam nadzieję, że to się nie zmieni
Ta zmiana mi naprawdę wyszła na dobre
A z dietką powiem krótko jojo się pojawiło
I też m.in. dlatego nie zaglądam na forum zbyt często
Nie umiem sie pozbierać
Nie mogę znaleźć w sobie siły żeby znów wrócić do diety
Obiecuję sobie każdego dnia, że wracam i nie potrafię
A za 23 dni lecę do Polski
Już za wiele nie zdziałam
Może dostanę od Was porządnego kopa co???
Może to by mi pomogło
Pozdrawiam gorąco dziewczyny
Buziaki papa
Co nie zdziałasz?! Co nie zdziałasz?! Tak se tłumacz!!! Kopa w tyłek masz od razu, a pamiętasz jakie noszę wielkie buty - !!!
To Ci powiem, że ja po tych 21 dniach urlopu (kiedy, jak wiesz, z dietką różnie było ) wróciłam i waga pokazała 70kg, czyli ok. 1kg w dół. Nie zmieniam tickera, bo mam zmienić jak będzie 6tka z przodu, ale to pokazuje, że każde dwadzieścia parę dni to jest coś, nawet jeśli się ich część spędza z Asiulą na wieczornych pizzach i innych takich :P, a co dopiero jeślibyś się za te Twoje 23 dni porządnie wzięła,
więc mi się tu zaraz za robotę brać !
No bo co w końcu, kurczę blade !!!
Super, że z pracką się ułożyło . No i co, rzeczywiście manager taki ekstra? A jak tam kucharz? Siedzi dalej codziennie po pracy w pracy na piwie, hihi ?
Mega pozdrowienia, Asiulko , dla Was obojga!!!! :P :P :P
kurde asiula... bo tak to jest. najpierw się olewa forum, a jojo czyha. nie wiem czy to jakaś zależność, ale często jak ktoś przestaje się tu powjawiać, wraca z jojo po jakimś czasie.
nie martw się tym, że nie będziesz chuda do przyjazdu...
lepiej z dodatkowymi kilogramami, ale uśmiechnięta niż chuda i smutna
więc ciesz się samym przyjazdem!
pokażesz im następnym razem
a ćwiczysz tego swojego pilatesa?
fajnie, że w nowej pracy się układa podjęłaś mądrą decyzję
zaglądaj trochę częściej, bo tęsknię
buziaki
Witam!!!
Agassku ćwiczyć przestałam
I z każdym dniem mówię sobie, od dziś znów dietka, ale nie potrafię i się obżeram
Wczoraj się odważyłam i weszłam na wagę, nie jest źle bo po śniadaniu i obżarstwie 61 kg
Dziś stanęłam przed lustrem żeby obiektywnie ocenić siebie i ku mojemu zdziwieniu nie roztyłam się jeszcze, bynajmniej nie aż tak bardzo, tylko czuję się napuchnięta, ale po ciuchach widzę, że jest O.K.
Cocci
Dziękuję za kopa , może się pozbieram
Cieszę się, że Ty się ładnie trzymasz i waga leci w dół, pięknie
W pracy faktycznie jest super
Wszyscy są wspaniali, cudowni łącznie z Finbarrem
Lepiej nie mogłam trafić
To była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć
A co najlepsze wczoraj odebrałam wypłatę, patrzę, liczę i okazało się, że więcej mi płaci niż obiecywał
Wczoraj zostałam po pracy i wypiłam piwko z kucharzem i całą resztą
Jest naprawdę wspaniale
Dziś idę na 18 i do zamknięcia
Poniedziałek i wtorek wolne to naskrobię Ci coś na maila
Buziaczki papa
Asiu!
Jestem przy Skypie. Moze pogadamy?
Kurczę, to super, że tak Ci się udało z tą pracą. No i jeszcze Ci więcej płaci !
Mało prawdopodobne, żeby się ciachnął, ale pewnie ładnie będzie mu zwrócić uwagę, że dostałaś więcej i czy tak ma być, nie? Choć pewnie to już zrobiłaś.
Kurczę, chrzanię bez ładu i składu, ale tak trochę miałam pietra, bo Cię w sumie na tę robotę namawiałam... . No to odetchnęłam, ze wszystko w porządku i że jesteś zadowolona - najważniejsze, że dobrze Ci z tą zmianą!!! :P
A kucharz fajny?
Ja dziś rozmawiałam z szefem i .... zgodziłam sie przy nowym kontrakcie wstępnie na mniej pieniędzy niż dotąd (zmieniło się źródło finansowania i muszę się teraz mieścić w inne widełki niż dotąd) ! Jednak za miętka jestem, a szef za fajny - skurczybykowi to bym pomachała na pożegnanie i sobie poszła, ale on jest naprawdę super człowiekiem i dla samej nawet przyjemności pracy dla niego jestem w stanie się zgodzić na tę niższą stawkę - zresztą to jest maksimum co można dostać w tych widełkach, więc ma gościu dobrą wolę ... . Znam jego przełożoinego i wiem, ze to wszystko, co będzie w stanie dla mnie wywalczyć .
Co za "może" :P!!! Ty sobie naprawdę, kurczę, nazbierasz :P !!! A kto mi opowiadał, że będziemy w wakacje w bikini chodzić - ? I co, będę się musiała za Ciebie wstydzić - ? Żeby wylądować w wakacje tylko 5-10 kilo lżejsza niż Cocci - toż to wstyd będzie jak nie wiem... .Dziękuję za kopa Very Happy , może się pozbieram
sru mi zaraz do roboty !!!
Trzymajcie się oboje z M. !
no, nie udawaj, że nie czytasz wszystkich kopów w tyłek . Podciągam Ci wątek, żeby było je łatwiej znaleźć :P !
Zakładki