Strona 14 z 52 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 517

Wątek: Still. wraca pełna skruchy...

  1. #131
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze... no i pochłonęłam jeszcze jednego naleśnika suchego... Szkubałam, szkubałam i całego wszamałam Ale na szczęście nie było jeszcze tak późno... Może jeszcze poćwicze troszke potem... Rano wpadne sie pożegnać na caaały weekend

    Kaczuszko masz zupełną rację... co będzie to będzie z resztą Dziękuje Rekolekcje pewnie będą dietkowe, bo nie będzie czasu na myślenie o jedzeniu jak znam życie

  2. #132
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hniaaah... jak widać tickerek zmieniony... dziś było 62,2, czyli dokładnie pół kilo mniej niż tydzień temu Myślałam, ze po wczorajszych naleśniczkach podskoczy w góre a tu prosze jaka niespodzianka Dziś na śniadanko naleśniczek z dżemikiem, jogurcik light i herbatka W szkole 2 małe grahamki sojowe, a na obiad... nie wiem co... nie wiem czy się w ogóle załapię na obiad, bo wyjeżdżamy o 15, czyli właściwie prosto po szkole Wrócę w niedziele i jeszcze zdąże na obiadek do babci Ale tym razem się jej nie dam... będe miała przed oczami wage wskacującą 61 Przepraszam, ze do Was nie zajrzałam, ale po prostu nie zdążyłam... Odezwę się jak wróce

  3. #133
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Wobez tego życze udanych tych rekolekcji.Najwazniejsze byś sie dobrze bawiła.A gdzie tak wogóle jedziecie?Ja czekam do pn ze sprawdzeniem wagi,oby też było pół kg mniej,nie mam cierpliwosci do diety.Raz mi się udało i już sama nie pamiętam jak tego dokonałam.Na razie wszsytko w normie.Hm,jestem ciekawa ile takei cappucino ma kcal,chyba jednak nie tak duzo bo to kawa,wiem,ze kakao jest mocno tuczące.No cóz i tak kawy nie piję ,za to bez herbaty nie byłabym w stanie się obejść.

  4. #134
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to Stilness gratulacje z powodu zmiany tickerka Nie długo dogonisz mnie, bo u mnie stoi waga w jednej cyfrze, wciąż to samo 59. Nie mogę, ale zapewne to moja wina, no bo czyja :P Życzę wzniosłych rekolekcji i udanego dietkowego obiadku u babci

  5. #135
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    stillness
    no to gratulacje
    wreszcie ticekrek sie ruszyl :P

  6. #136
    giovanina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Stillness gratuluej zmiany tickerka

    Zycze udanych zarowno pod wzgledem dietkowym jak i duchowym rekolekcji

    Moja siostra skonczyla teologie i teraz jest katechetka w szkole - uczy w gimnazjum, to jej pierwszy rok i jak mi opowiada, co te dzieciaki wyprawiaja, to sie wlos jezy na glowie Ostatnio ganiali jakiegos kolesia, ktory biegal po szkole ze scyzorykiem, a raz jej po jednego w czasie lekcji policja przyjechala.. Wesolo ma, co?

    Buziaki! :*

    P.S. Ja bym stawiala na "ot tak", ale polonistka nie jestem

  7. #137
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Taran... jestem
    Miałam zdać Wam relację, jak było na rekolekcjach... ale tak się zastanawiałam jak to zrobić. I doszłam do wniosku, że po prostu się nie da... czegoś tak pięknego nie da się opisać słowami. Oczywiście mogłabym opisać dzień po dniu co się działo, ale po co? Nawet w minimalnym stopniu nie oddałoby to tego, co naprawdę istotne w tym wszystkim. Powiem tylko, że coś we mnie tam pękło... dla wielu wszystkie konferencje, których było naprawdę całe mnóstwo były nudne i nużące... a ja z tego tyle wyciągnęłam, ile tylko się dało. I teraz zamierzam wcielić to w życie... Dietkowo było super. Było stosunkowo często w niewielkich ilościach. Żadnego podjadania nie było, bo nie wzięłam ze sobą żadnych słodyczy. Dziewczyny z mojego pokoju co chwila chodziły do sklepu po jakieś chipsy itp. Ja pewnie też bym tak zrobiła, ale... oddałam całą kase jaką miałam dla jakiejś biednej osoby Dzisiaj oczywiście ma się rozumieć bylo gorzej... nie obyło się bez słodyczy... ale jest ok Chyba niedzielnego małego obżarstwa nie da sie uniknąć... ale jeśli mimo to chudnę, to nie będe się tym przejmować. Wystarczy mi te pół kg. tygodniowo mniej

    Eyka tak prędko Cię nie dogonię... pewnie do tego czasu Twoja waga pójdzie sporo w dół, bo przecież super Ci idzie...

    Sava rekolekcje były w Raciborzu... właściwie była to jakaś dzielnica... jedna wielka wieś Ale właściwie nie było nawet czasu nosa wyściubić z domu rekolekcyjnego Wiesz ja też już raz schudłam sporo... i często potem siedziałam i sie zastanawiałam jak ja to zrobiłam... i czemu już tak nie potrafię... ale wszystko przecież da się zrobić... skoro już się udało to wiemy przynajmniej, że potrafimy...

    Kaczuszko dziękuje

    Giovanina jak fajnie, że masz siostrę teologa... Ja mam zamiar zostać albo psychologiem, albo właśnie teologiem. Ale nie wiem, czy chciałabym pracować w szkole... może pomyśli się o jakimś zakonie... i będe pracować z młodzieżą i dziećmi... A szkoła... niestety wiem co się dzieje... zwłaszcza na lekcji religii. Ludzie kompletnie sobie to olewają, bo wiadomo... nieobowiązkowe... no i niestety katechetom jest chyba najtrudniej ze wszystkich nauczycieli. "Ot tak" sie jednak pisze

    Zmykam do Was
    Dodam jeszcze, że z humana jednak miałam 40pkt, a z mat-przyra 43 (!)... totalny szok... jeśli będe miała taki wynik na teście właściwym to chyba sie powiesze z radości

  8. #138
    Kassik83 Guest

    Domyślnie

    nono życzę powodzenia tylko się nie wieszaj

  9. #139
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj stillness))

    gratulacje udanego weekendowego dietkowania
    i dobrych wynikow na egzaminie
    same dobre rzeczyostatnio
    a jak jest dobrze to od razu dietka lepiej idzie

  10. #140
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie co? Stanęłam tak z ciekawości na wadze... po takim obżarstwie spodziewałam sie zobaczyć nawet ponad 63... a tam... 62.. równiutkie Wieczorem... w niedziele... jak to możliwe? Pewnie do piątku, kiedy będzie oficjalne ważenie wszystko się zmieni, ale postaram się, żeby zmieniło sie na tyle, abym mogła znów zmienić ticker Zauważyłam też, że spodnie, które wcześniej były strasznie przyległe stały się troszke luźne... co prawda fecik z nich nadal wypływa, ale jest lepiej... naprawdę... z czego straaasznie sie ciesze... W ogóle tak sobie myśle, ze to wszystko, co sie teraz wokół mnie dzieje (nie tylko dieta) jest po prostu za piękne, żeby mogło trwać długo... Ale ciesze sie chwilą...

Strona 14 z 52 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •