Jumbo, moim zdaniem decyzja słuszna. Ale z ćwiczeniami na tak niskokalorycznej diecie to ty bardzo uważaj! Powodzenia i miłego (u ciebie chyba) dnia!
Jumbo, moim zdaniem decyzja słuszna. Ale z ćwiczeniami na tak niskokalorycznej diecie to ty bardzo uważaj! Powodzenia i miłego (u ciebie chyba) dnia!
Zjadaj wiecej niz na scislej i na poczatku mniej sie forsuj na silowni. Juz nie wrocisz do poprzedniej wagi, a chudnac lepiej nieco wolniej, ale zdrowiej
witajcie kochane!
jestem taka corka marnotrawna, tak rzadko tutaj bywam, a czas leci tak szybko. ostanio caly czas pracuje, nawet w ten weekend,od kilku tygodni mialam wolny tylko jeden weekend, wpadlam tylko na chwilke do domku i odrazu uciekam, chce jak najszybciej to moje nieszczesne autko splacic, wiec robie co moge, zeby stalo sie to jak najszybciej. waga stoi w miejscu, z czego jestem bardzo zadowolona, a jeszcze bardziej z tego, ze po dwoch dnia moja przemiana materii wrocila do normy, zupelnie tak jak przed dieta, a troszke sie obawialam, ze moga pojawic sie problemy, ale wszytko w jak najlepszym porzadku chce przeczekac dwa tygodnie, dwa i pol tygodnia (przeczekam swieta wielkanocne) i wskocze znowu na scisla, zeby zrzucic reszte, ktora zostala mi do zrzucenia, a pozniej bede dalej walczyla o utrzymanie tej wagi. pozdrawiam was serdecznie, musze uciekac
Dobrze, ze wszystko OK z samopoczuciem, ale... przeciez Ty niedawno weszlas na mieszana, odczekaj troche ze scisla... Plan, zeby wejsc na scisla po swietach jest dobry
Akurat organizm odpocznie po poprzedniej ścisłej
Wyniki i tak masz ładne
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Jumbo, juz u siebie napisałam, tu tylko dodam, że gratuluję samozaparcia i cieszę się, że waga spokojnie zareagowała na przejście na mieszaną. No i zaglądaj tak często jak się da!
Jumbo, pozdrawiam serdecznie
Świetnie Ci idzie, gratuluję
I nie forsuj się na tej siłowni za bardzo
Jumbo, zapracowana kobieto, jak tam? Znajdujesz w ogóle czas żeby autem pojeździć? Jak się sprawuje i jak tobie idzie dieta? Miłego dnia!
witajcie kochane!
przybiegam tu na chwilke, bo biegne na silownie troszke sobie pocwiczyc, wagowo przybralam kilogram , ale po swietach znowu zaczynam scisla, jeszcze z 5kg mniej by mnie bardzo uszczesliwilo kupilam sobie dvd z cwiczeniami callanetics bo sa tam swietna cwiczenia na brzuchol (brzuchol to nadal moja udreka, gdy zaczelam przyjmowac pokarm, odrazu spuchl ) na basen chodze regularnie raz w tygodniu, chodzilabym czesciej, ale mojego chlopaka mama nie moze czesciej, a sama tam nie pojde, bo stare chlopy sobie tam zrobili miejsce spotkan towarzyskich, mierza wzrokiem jakbym szla naga i cos tam komentuja w tych swoich jezykach grrrr takze wole isc z B. mama, wtedy rzadko mnie ktokolwiek zaczepia. mialam wam tyle do napisania i wszystko wylecialo mi z glowy
Kasia Cz. dziekuje za pozdrowienia, a na silowni to tak spokojnie bo na scislej moja kondycja, slaba zreszta, jest jeszcze slabsza haha, takze z cwiczen kardio tylko orbitrek i rowerek wchodzi w rachube, czasami steper, ale wykancza, a o biganiu nie wspominam, omijam bieznie szerokim lukiem
wkra zosik, autkiem juz zrobilam ponad 1000mil w ciagu tych trzech tygodni, tutaj tak niestety sie autka eksploatuje... ale jezdzi sie rewelacyjnie, przyzwyczailam sie juz do automatycznej skrzyni biegow, przynajmniej jak jem w autku, albo rozmawiam przez telefon i jednoczescie zapisuje cos na kartce, to nie jest to taki straszny wyczyn, jak wtedy, gdy trzeba jeszcze biegi zmieniac a dietka z wpadkami oczywiscie, a po swietach wskakuje odrazu na scisla, nie chce robic przykrosci mamie B. bo zawsze sie napracuje, zeby wszystko przygotowac, wiec chce grzecznie wszystkiego skosztowac
waszka wyniki ladne, ale caly czas sie boje, ze to wszystko nadrobie z nawiazka, taki glupi strach, boje sie na wage stanac, gdzies mi w glowie siedzi taki paniczny lek, ale zdarzaja sie wpadki
meteor ale sliczne zdjecia naszego urzedu miasta oooooo to urzad stanu cywilnego chyba jest o ile dobrze pamietam gdy tylko uda mi sie przyjechac do tychow, musze cie wyciagnac gdzies na kawunie, albo piwko niedaleko ciebie jest, przynajmniej byla na alejce knajpka, taki wolnostojacy budynek, straszne, ale zapomnialam nazwy, o ranyyyy niemozliwe normalnie... coz starosc) tam mialybysmy blisko albo do zywca (tak na to mowia) kolo hotelu
Zakładki