Strona 10 z 31 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 309

Wątek: CUKIERKOWY SKRYTOZERCA ZACIERA PULCHNIUTKIE RĄSIE... :)

  1. #91
    Guest

    Domyślnie

    witajcie kochane
    jutro juz uciekam w gory, ale niestety w niedziele rano musimy byc juz w domku, poniewaz wlasnie w niedziele przytransportuja autko, ktore kupilam na ebay grrrr to prawie jak kupic kota w worku , ale mam nadzieje, ze bedzie ok. moj obecny staruszek juz powinien isc na zasluzona emeryture.
    takze na nartki bede miala jeden caly dzien, przynajmniej zasmakuje troszke jak to jest

    waszko zdecydowalam sie jednak na dc, to juz chyba calkowity akt desperacji z mojej strony, bo zawsze uwazalam, ze to wlasnie tak jak napisalas, chemia, a poza tym, coz sie oszukiwac - to istna terapia glodowa, bo czym jest tych 400 kalorii dziennie, ale mysle, ze powinnam sprobowac, bo czuje sie taka ciezka, czesto boli mnie glowa, a zmiennosc nastojow mnie dobija, bo nie zdarze jeszcze do konca wyladowac swojej zlosci na moim ukochanym, a juz zaczynam sie smiac i znowu musze przepraszac... grrr jak on to wytrzymuje
    mysle, ze potrzebuje wlasnie takiego mocnego dietowego kopniaka, zeby w koncu przestac sie nad soba uzalac, nadal licze kalorie, nie przekraczam 1300kcl dziennie, ale cos sie tam w srodku zablokowalo a moze to w mojej glowie...

    ziutkaa tak wiec dolaczam do ciebie, tzn ty juz finiszujesz, ja zaczne w przyszly piatek, bo musze poczekac na dostarczenie mojego zamowienia do przyszlego tygodnia, a zaczne w piatek, zeby podczas kryzysu pierwszych dni byc w domku.

    do zobaczenia w niedziele kochane, o ile sie nie polamie na stoku hahahha, juz nie moge sie doczekac taka jestem ciekawa jak to jest miec narty na nogach

  2. #92
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Jumbo, ja nie finiszuje, oj nie. Ja kontynuuje Z tygodniowa przerwa od srody :P

    Powodzenia na DC, ciezko bedzie, przygotuj sie na to. Ale efekty moga byc piorunujace, zwlaszcza ze to pierwszy raz.

  3. #93
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Miłego jeżdzenia
    DC nie popieram, ale będę trzymała kciuki, żeby jak najlepiej ci poszło
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #94
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jumbo, przede wszystkim baw się dobrze na nartach. Zakup auta na e-bayu to rzeczywiście akt odwagi ale mam nadzieję, że będziesz zadowolona. A jaki samochód kupiłaś? DC również nie popieram ale trzymam kciuki za powodzenie!

  5. #95
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Jumbo.

    dlaczego DC? Przeciez tak dobrze CI idzie.
    Nie boisz się?

    Mam tylko nadzieję, ż enie zaczynasz DC weekendowo razem z tymi nartami, bo to zabójstwo by było. A z nart jakieś zdjęcia dostaniemy?

    Miłego weekendu

    pozdrawiam

  6. #96
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jumbo, jak było? Udał się wam ten weekend? Nie jesteś za bardzo poobijana?

  7. #97
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Jumbo,
    jak było na nartach?
    Jak z dietą? Przygotowujesz się jakoś specjalnie?

    pozdrawiam

  8. #98
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie kochane!
    Ale jazda te narty
    pojechalismy na stok, zapakowali mnie w wielkie narciarskie buciorki, dopieli narty, wcisneli w rece kijki i wywiezli wyciagiem na gorke. hahaha ale mialam ubaw, no i wszyscy na okolo napewno tez bez instruktora, bez wskazowek co robic, zeby sie nie zabic, po kilku metrach wypadlam z trasy i wpadlam w taka zaspe, ze nie potrafilam z niej sie wogole wygramolic, nie potrafilam sie powstrzymac od smiechu, kiedy tak bylam wbita w zaspe, cala sytuacja byla zabawna, bo nie mialam pojecia o nartach, a oni mnie odrazu wywiezli na stok i kazali jechac hahha, smiesznie bylo. ten pierwszy zjazd to byla totalna porazka, co kilka metrow lezalam, a podniesc sie z tymi deskami na nogach to nie lada sztuka pozniej juz jakos takos mi szlo, ale najgorsze dopiero przezywam dzisiaj rano nie potrafilam wyjsc z lozka hahha bola mnie miesnie, o ktorych w zyciu nie mialam pojecia, ze istnieja, mam pelno siniakow, ale szczesliwa jestem maksymalnie, narty sa superaśne szkoda, ze juz w tym roku sobie nie poprobuje wiecej, no ale w przyszlym roku to juz bede uzywala zimy

    ziutkaa fajnie, ze nie bede sama na dc, juppi, tak wogole to wchodze w ta diete przez ciebie jestes moim guru, wiec mnie pilnuj tutaj z calych sil

    waszko ja tez zawsze bylam przeciwna tej diecie, to juz jest moj ostatni akt desperacji

    wkra autka jeszcze nie mam, musza je tu dostarczyc z florydy, jutro ma tutaj byc, zakupy na ebay moga byc bardzo ryzykowne, trzeba wiedziec od kogo sie kupuje i to najwazniejsze, ja sprawdzilam sprzedajacego, to diler, ktory na ebayu ma ponad 5000 sprzedanych aut, wiec nie oplaca mu sie dostawac negatywnego feedbacka, bo bedzie malo wiarygodny, zdjecia byly bardzo dokladne, wiec jestem dobrej mysli autko to vw passat, kombi.

    milasku na poczatek diety wybralam piatek, a w poniedzialek wezme sobie wolne, zeby te najciezsze dni spedzic w domku i miec mozliwosc wypoczynku w kazdym momencie. sprobuje tej dietki, bo czasami nie mam czasu, zeby ulozyc sobie menu dzien wczesniej i wypadam z rytmu, chodze z kartka i zapisuje wszystko co zjem, a pozniej mimo calego zapisywania po podliczeniu kalorii wychodzi mi 1300 a nie 1000, a to bardzo irytuje, bo staram sie, a nie wychodzi sprobuje, zobacymy co z tego wyjdzie specjalnie sie do diety nie przygotowuje, poprostu sie nie objadam, jem zdrowo, warzywka, owoce, rybki... mysle nad tym, zeby na dwa dni przed, przejsc na same warzywa i owoce, zeby latwiej bylo mi na poczatku diety.

  9. #99
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Mam nadziję, że ładnie ci waga poleci i nie szkodzisz sobie tą dietą. natr zazdroszczę nigdy nie miałam na nogach - ale w zimie szkoda mi urlopu - a na weekend za daleko do gór.
    co do mięśni - pamietam jak pierwszy raz dawno temu dosiadłam konia do tej pory myślałam, że to czysta rekreacja - koń idzie a ja siedzę..... Też dowoedziałam się o paru mięśniach i miejscach, króe mogą boleć
    polecamwymacanie w jacuzzi
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #100
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Jumbo, szkoda, ze nie bede mogla juz od piatku trzymac za Ciebie kciukow. Wyjezdzam w srode, ale wracam w nastepny czwartek i oczekuje wspanialych wiesci = pierwszych zrzuconych kilogramow.

Strona 10 z 31 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •