Witam Was kobietki na placu boju!!
Cappuccino mam nadzieje ze z synkiem nic poważnego i głowa do góry, bo napewno bedzie potzrebował uśmiechniętej mamy .
Op widze,że też się bronić bedziesz. Ja sobie obiecałam napisać prace do końca czerwca, ale jak narazie to jeszcze planu nie zrobiłam Chciałam isć od października na SUM. Ale cóż nie każdy ma możliwość przy dzieciach w tak krótkim czasie uporać się ze studiami.
A ty Milasku widze, że masz już to szczęscie jak "tuczące sesje" za sobą , ale Ci zazdroszcze.