Buziaczki
Buziaczki
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Dietkowy dziś dzień wyjątkowo
rano: pól kubka zielonej herbaty (więcej wypić nie zdążyłam :P) + jogurcik z 2 łyżkami otrąb
na uczelni: jogurcik + jabłuszko
po uczelni: cappuccino (nie mam siły i inwencji by coś do jedzonka wymyślić..)
Zaraz się wybiorę do kuchni.. jestem strasznie zmęczona.. a na 2030 joga
i niebardzo mam z czego zrobić sobie niby "obiad" lub kolację...
coś lekkiego, by na jodze się dobrze ćwiczyło
zjadłam sobie jogurcik ze świeżym kiwi, musli i otrębami
+ 3 kromeczki chrupkiej wasy 3zboża z twarożkiem
+ kubeczek Kubusia pycha
Zaraz pędzę na jogę
I po jodze ...co zajęcia to mi się lepiej ćwiczy
Ale fajnie dzisiaj było
Myślałam, że po tak męczącym dniu i prawie bez konkretnego jedzonka,
to ja będę dzisiaj zdychać na jodze.. a jednak nie było tak źle
wręcz powiedziałabym, że superrr było
teraz jabłuszko, trochę nauki hiszpana na jutro i spaćku
aha jeszcze A6W będzie przed showerkiem i spankiem
podziwim.... czemu ja się w domu nie mogę zmusić do ćwiczeń....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
ucze sie ucze upolowałam gramatykę, którą chciałam kupić
dzisiaj dzień strasznie zabiegany...
bede później. udanego dietkowania
dla dietkujacych takie zabiegane dni sa bardzo dobre :P
buziak
eh, niby tak... ale cały dzień mało jadłam (od 7 do 17: jogurt +10mandarynek +sok jednodniowy marchewkowy)
wróciłam do domu, zjadłam: jogurt, kanapki z twarogiem, 2jablka, suszone śliwki, mleko z musli i rozpuszczalną czekoladką, otręby, kawałek czekolady.. i wyszło ponad 1200 kcal ..i wcale nie czuję się syta wiem, wiem... powinnambyła coś ugotować konkretnego zamiast szamać takie śniadaniowe rzeczy i przegryzki.. ale jakoś ani nic takiego nie miałam, ani by mi się robić nie chciało -wróciłam zmęczona
Hej Kassik
Faktycznie powinnaś zjadać jakieś porządne obiadki
Ja dzisiaj przesadziłam z obiadkiem
Więcej dowiesz się w moim pamiętniczku
Ale Ty taka zabiegana, że pewnie nie masz czasu zajrzeć
Pozdrawiam cieplutko i ślę buziaki
Zakładki