Wątek: Xixa zrobi coś wielkiego, nawet jeśli to potrwa dłużej!

witajcie no i jak zawsze - mnie nie ma, to dyskusja o smacznym jedzonku ale wybaczam, ok.

ja uwielbiam czekoladę, zwykle jadam mleczną, ale teraz przerzuciłam się na gorzką, no i lubie z orzechami laskowymi, jogurtowym nadzieniem, białą... wszystkie, tylko takich zupełnie tanich nie bardzo...

cóż, nie martwię się tym 0.5 kg, bo wiem, wiem, że spadnie.

dziś byłam na zakupach - częśc druga kupiłam czarną bluzeczkę w jakieś abstrakcyjne wzorki i pantofelki, na małym cienkim obcasie, choć zazwyczaj obcasów nie nosze, no ale pomyślałam, że te są wygodne no i wyglądam poważniej, jak to mówi teraz moja mama, jak pani z biura bo ciągle taka dziecięca jestem kupiłam też czarny lakier do paznokci. chciałam też wziąć jakąś szamponetkę, by odświeżyć kolor włosów, ale czarnych nie ma, tylko takie z niebieskim odcieniem, ale boję się, że będę wyglądać smiesznie, jakbym sobie farbowała włosy atramentem

kurcze, dziś wypiłam 3 kawy z mlekiem, tak zabijam głód (zachcianki?), no i zielona herbata rulez. nie jestem jakoś specjalnie głodna, ale dziś...hhmm...buraczeq, wybacz, musże po napisać - zjadłam 2 peeeełne łyżeczki miodku z chlebusiem pełnoziarnistym i twarogiem. najgorsze, że jadłam przed tv, wzięłam ze sobą cały słoiczek miodu, alez trudno go było odstawić, więc brałam miód tylko na czubku łyżeczki ,ale za to chyba 10 razy, tak wyglądało, że jest więcej okłamuje sama siebie, hi hi

ale ogólnie meniu było niezłe, jednak do soboty jem tylko 1000, bo chcę się normalnie czuć w nowych spodniach. po imprezie znów 1200 (1300).

dziś nie ćwiczę, bo latałam 2 godziny po mieście, ech, nie lubię być latem w mieście, jest duszno, powietrze jest takie brudne, mnóstwo ludzi, samochodów, w ogóle źle się czuję latem w takich typowo miastowych ubraniach, wolę swoje klapki i lekkie koszulki

aha, koncert, no nie przyśnił mi się ten wokalista ale oglądałam to dziś już kilka razy 69 eyes - helsinki vampires

kitola, jesteś nareszcie

pozdrawiam was i lecę na wasze wątki

Tanie czekolady są zazwyczaj niedobre, ale ta z Tesco jest inna, sama byłam zaskoczona, polecam, skuście się A ja dziś sobie zrobiłam placki, ale smażone bez tłuszczu na teflonie

też mam patelnie teflonową, ale moja mama potrafiła ją tak zniszczyć, że bez oliwy smażyć się nie da

siedzę właśnie najedzona, zjadłam po kolacji jabłko, spiewam my immortal evanescence, bo mam wersję karaoke. sąsiedzi pewnie mnie przeklinają

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ojeeeej, ja uwielbiam czarną studencką, po prostu potrafie ją wchłonąć całą 200g zresztą nie tylko ja a cała rodzina .

Ale jesteście paskudne...rozmarzyłam się o czekoladzie ;p.

ja to bym się skusila na taką białą z wiórkami kokosowymi ..pyszotka.
ale mi smaka narobiłyście


tak trzymaj xixa

a ja właśnie slucham evanescence
ale nie spiewam bo by mnie mamuska wyklęła

helou !

Czekolady sa dobre nie ma co xD każdy jak widać ma inny gust i co innego lubi
chyba mnie nie zatłuczecie jeśli polecę Wam jedna cio ?

jest pyszna i warta spróbowania ! ten karmel w środku ajjj ^^

Kitola dziękuję :* cholera, znowu się zawstydziłam..
qrka miło mi strasznie.

A wiecie co nowego ostatnio jem? Pyszne i mało kalorii, bo jedynie 78,4 kcal. Takie batoniki jak są te z płatków typu Cini Minis, Nesquik, Cheerios itd., no to jest też taki z Corn Flakes, ale teraz wyszły nowe smaki - Corn Flakes z morelą i brzoskwinią albo owoce leśne. No poprostu pycha ta morela z brzoskwinią, mama kupiła mi chyba z 10 na zapas

Olciek cieszę się ze mogłam ci sprawić przyjemość , ale mówię poważnie , może spróbujesz sił w jakimś castingu może ??

Xixa co ty taka czarna jesteś, ubranie, włosy paznokcie ??
nie lubię zbyt dużo czerni na kobiecie, ale skoro masz taki styl to trudno , mi osobiście nie przeszkadzasz. I wydaje mi się że dopoki ktoś nie ma zaloby to lubi czerń, bo potem to się nienawidzi ten kolor. Ja Bogu dzięki jeszcze lubię czerń.

Ale bzdury plotę.
zmykam.
pokręcona jak zawsze jestem.