Strona 186 z 242 PierwszyPierwszy ... 86 136 176 184 185 186 187 188 196 236 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,851 do 1,860 z 2411

Wątek: Xixa zrobi coś wielkiego, nawet jeśli to potrwa dłużej!

  1. #1851
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    ja tez nie cieprpie tych cukierkow;P feee
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  2. #1852
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kukułki niezbyt, zresztą rzadko które lubię takie twarde, wolę czekoladowe z nadzieniem np. kasztanki ALbo krówki, ale takie ciągutki...mniam

  3. #1853
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ka kocham kukułki!!!

    a te czkoladowe wszystkie też uwielbiam no może poza kasztankami i michałkami
    ale malaga, tiki taki...

    i krówki oczywiście

    xixa: ale tu się pysznie u Ciebie zrobiło

  4. #1854
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ciągutki ..
    nie, no Xixatushka nas chyba zabije xD

    Malaga, tiki taki i kasztanki - dla Ciebie byc może dla koleżanki. wszyscy je kochają i sobie dogadzają. Malaga , tiki taki i kasztanki xD

    sialala xD

  5. #1855
    Guest

    Domyślnie

    ja na szczescie nie prepadam za slodyczami.. ale od czasu do czasu kupuje sobie paczke tic tackow owocowych ;P mimo diety :P

  6. #1856
    Kitola Guest

    Domyślnie

    ja lubię wszystko co słodkie

    i wierzę ze można się zrazić do jedzenia czegoś gdize był robal, ja niedawno gotowałam kalafiora z gąsienicą, potem ją wyrzuciałam , ble taka sztywna była, ueh, nie jem już kalafiora.

  7. #1857
    espresso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Xixa:*
    Jak tam u Ciebie ??

    A no ja kuulek tez nie za bardzo, ale inne cukiereczki owszem, szczegolnie czekoladowe.Nie przepadam tez za galaretka w czekoladzie:>
    Kitolka tez znalazlam ostatnio robaka w kalafiorze..hmmm...

  8. #1858
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bo w kalaforze czy sałacie to często są robaki i mają prawo być, bo w końcu to na polu rosło Dlatego dobrze trzeba je oczyścić, żeby potem niespodzianek nie było A propo cukierków czekoladowych, to zarówno ja, jak i mój brat uwielbiamy Michałki i zawsze się śmieliśmy, bo te najsmaczniejsze to są Michałki z Hanki (a ja jestem Hania, a on Michał ).

  9. #1859
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    cześć.

    dobra, ja nie będę komentowac waszych postów ale mnie nie skusiłyście na nic słodkiego dziś były TYLKO 2 jak zwykle duuuże łyżeczki miodku więcej nic, wczoraj tato zjadł całą gorzką czekoladę

    hhhmmm...robaczki, mówicie? ja znalazłam kiedyś w kapuście, ale jak mówi ladydevil, to normalne, bo rosną na polu, po prostu chyba źle ją umyłam a w czekoladze>>> nie zdarzyło mi się, i dobrze, aha, kiedyś chodziły plotki, że podobno w snickersach są robaki (w orzechach?), więc mama nie kupowała mi nigdy snickersów. a ja nigdy ich nie lubiłam, ale podczas studiów w krakowie kolezanki jadły codziennie (wiedziały, że ja się odchudzam i...proponowały), ale ja zawsze wolałam bounty, jednak potem...przez całą wiosnę wpieprzałam snickersy

    a teraz do rzeczy. dziś jest pięknie, choć mogło być trochę więcej kcal. ale od poniedziałku znów jem 1200. kutro się zważę i mam nadzieję, ze te pół kg zleciało!

    byłam dziś nadzwyczaj głodna przed obiadem, nie wiem czemu, śniadanie miałam normalne...no i trudno mi było się nasycić, więc podjadałam pomidora i paprykę to chyba dobrze? i teraz tez chrupię paprykę, bo więcej juz dziś nic nie zjem.

    aha, dziewczyny, jak sądzicie - jak ja mam jutro jeść? bo jedziemy do kościółka na 14, ale wychodzimy z domu o 12, potem mniej więcej do 15 - 15.30 msza, potem robienie zdjęć z malutką (mam nadzieję, że nie będzie u mnie na rękach płakac, bo nie lubię, jak niemowlaki beczą )...cała imprezka rodzinna będzie za miastem, można nawet powiedzieć, na wsi. jest gorąco, jutro pewnie też będzie. ja się nie przejadam, żebym nie musiała wciągać brzucha. no i jak mam jutro się odżywiać??? wiem, że nie wytzrymam głodna, rzucę się pzry stole nażarcie, więc nie będę ryzykowac. ale znając siebie, wiem, że nawet po normalnym obiedzie, przy stole nawcinam się wszystkiego. może powinnam mniej pić? eee, niemożliwe, co? help!!!

    ponieważ wczoraj nie ćwiczyłam (tylko 2 godz. latania po mieście), dziś robiłam to przez 70 min. zmęczyłam się. ale świetnie się czuję.

    miałam chwilę załamania...jak zaczęłam jeść na obiad kanapki z miodem...po obiedzie miałam już 750 kcal, więc żeby nie podjadać, po 2 godz. poszłam tańczyć to doskonały sposób na pohamowanie apetytu

  10. #1860
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    Witam;*

    taniec to genialny sposob na pozybcie sie nadprogramowych kcal;P
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •