cześć!
xixatushka: czytałam Twój temacik trak sobie czasem...
trzymam za Ciebie kciuki, dlatego, że sama przez to wszystko przeszłam
nie pisałabym, ale skłonił mnie do tego jeden Twój wczorajszy post
w pełni się z tym zdgadzam sama dwa lata temu odchudzałam się, na diecie 12oo kcal (pod kontrolą lekarza! miałam wtedy 16 lat)wiele osób na tym forum ciągle nie zdaje sobie sprawy, że nie odchudza się prawidłowo!! I teraz wiem, że ja też nie robiłam tego dobrze. Muszę to przyznać. Nawet tamto moje letnie odchudzanie. Najlepszym dowodem jest brak okresu. Zimne dłonie i stopy, fioletowa skóra, "chrzęszczące" kości, długo widoczne ślady po jakichkolwiek skaleczeniach, no i teraz nadwaga i dużo zbędnego tłuszczu. Nie wiem, kiedy się tego pozbędę, ale wiem, że nie będzie to już dieta 1000 kcal.
schudłam pięknie, 2o kilo
po czym nagle trach
i piękne się skończyło
jadłam codziennie kilka, jak nie kilkanaście tysięcy kalorii
i obiecywałam, że zacznę dietę "od jutra"
w wakacje przytyłam wszystko, co wcześniej schudłam
i kolejne dwa lata zaczynałam się odchudzać i tak samo wcześnie kończyłam
w marcu zeszłego roku spróbowałam raz jeszcze
wybrałam 15oo kcal
i miałam jedno założenie: mogę przekroczyć limit, ale nie wolno mi rzucić się na jedzenie
wyszło
w wakacje ważyłam już 65 kilo
potem miałam długą przerwę i jojo się pojawiło niestety, ale malutkie
pod koniec wakacji waga pokazywała 67-68 kilo. tą wagę utrzymywałam przez dobre pół roku
teraz zaczęłam znów. i już jest 65
często mówię dziewczynom na forum, że tysiak nie jest zdrowy, na pewno nie na dłuższą metę... one nie słuchają
może trzeba przejść przez jojo, żeby czegoś się nauczyć...
mam nadzieję, że sobie poradzisz... wiem, że teraz to wszystko Cię stresuje, ale może ta joga rzeczywiście Ci pomoże...
trzymaj się dzielnie!
i sorry za przydługiego posta
pozdrawiam
Zakładki