-
I chciałabym jeszcze jedno dodać, co uświadomiła mi współdietkowiczka z mojego (naszego) wątku (rozga). Gdy się coś do kogoś ma, to pisze się to prosto w oczy, na jego wątku. Gdyby nie ten temat o herbatkach nigdy bym tu nie zajżała i nie wiedziałabym jak ludzie o mnie gadają.
-
jako wspolniczka Perwersa z postu musze zareagowac nie ladnie dziewczynki tak za plecami obrabiac Aneczce dupe chyba lepiej bylo by napiac to co napislayscie na naszym poscie a nie ja wiem jak sie ona czuje bo bardzo duzo rozmawiamy an gadu i znam ja ona chce schudnac i ja tez ona mnie motywowala jak zmnieniala straznika wagi cieszylam sie z nia i nadal ja bede wspierac ja przytylam bo sie obrzeralam i teraz bardzo tego zaluje i zanikl mi okres .pozdro
-
PERwers, ale ja nie uważam twego odchudzania za a la anorektyczka nie, nie napisałam tak. nie wiedziałam też, że NIE JESZ już 600 kcali, po prostu jak noemcia napisała, że tyle jesz (a jadłaś??), to pomyślałam, że kolejna osoba, która nie odchudza się racjonalnie. przecież cię nie znam, dlatego tak zareagowałam, poza ty, chyba nie napisałam nic nie miłego
dobra, to teraz już jesz dobrze, tak??? cieszę się...no i niestety, jesteśmy w podobnej sytuacji...ja chudłam dużo razy, potem znów tyłam i tak jest też tym razem...a wszystko z tego samego powodu - zaczynam sie obżerać...eh, nie będę się powtarzać
boli mnie gardło, mocno jutro nie idę na uczelnię a mam sprawdzianik...nawet nie chce mi się iść umyć słaba jestem. ale na jedzenie zawsze znajde czas i siły. żadnej logiki - boli mnie gardlo i mam zatkany nos, więc nie czuję smaku produktów, a jednak jem.
dobra, dziewczyny, idę do łóżka, bo umieram
-
Jem 1000 kcal. Dzisiaj było nawet bliżej 1100...
Zresztą, zapraszam do mnie. Link w podpisie "Perwers i rózga - ..."
-
Perwers nie chce zaczynac dyskusji , chciałabym jednak wytłumaczyć siebie . Nie było moja intencją zwabianie Ciebie tutaj. Czytając Twój post o herbacie przypomniałam sobie o temacie xixatushki. stwierdziłam ,że skoro boisz sie jojo to może dobrze Ci sie bedzie czytac co my wypisujemy. O tym że jadłas 600 dowiedziałam sie z postu noemci i tyle. Stwierzdiłam więc że nie spodziewałam sie tego akurat po Tobie. Jesli pomyliłam sie w swojej ocenie to przepraszam. Przykro mi że odebrałas to w ten sposób. Jka mówiłam nie było to moją intencją. Nie było nią teakże ocenianie Ciebie bądż obgadywanie -jak to ładnie ujęła rózga - dupy za plecami.
Co do niezbyt mądrych posunięc to dieta jest tak specyficzną sferą, że wiek nie zawsze oznacza że ktos coś wiecej na ten temat wie. tymbardziej że zdarzało sie że radziłam sie Ciebie. Nie jest więc tak że im ktos starszy tym więcej o dietach wie.
Ja w tej chwili chyba walcze o to by jojo na de mną nie zapanowało więc ten temat jakby mi z nieba spadł.
Pozdrawiam Cie serdecznie!
-
Per, pisząc to nie chodziło mi o to, żeby Cię zdenerwować/obrazić/ czy nie wiem co jeszcze - martwię się o Ciebie...skąd mogłam wiedzieć, że w rzeczywistości jesz więcej??
-
Bardzo ciekawy wateczek chyba tu jeszcze wpadne nie raz
-
No i sie PERWers nam zbulwersowała My Cie moja droga nie zamierzałyśmy urazić, martwimy sie i tyle. Ja pamietam jak miałam te 15 lat i wszystko było pieknie ładnie dopóki nie wyszły piekne, klorowe czasopisma i sie zaczeła moda na odchudzanie
Więc ja sie osobiście ciesz, że juz jesz 1000 kcal, tylko, że rodzice nie zauważyli ile jesz
Moi znalexli jak miałam 17 lat i wazyłam z 50 kg przy 166 cm herbatke odchudzająca i to, żeby z senesem była - ale nie była tylko mięta, rumianek, koper włoski. Ojej ale wtedy była awantura :P
Pozdrawiam
-
senes...15 lat...ja jeszcze przed miesiącem piłam senes bo byłam załamana po codziennym obżarstwie ale wyrzuciłam tę herbatkę. poza tym, ohydna w snaku była wolę czerwoną i zieloną
no PERwers, już się nie złościsz
dziś się okazało, że nie zmieszczam się w swoje stare nowe ciuchy. tego należało się spodziewać. najgorsze, że ciągle próbuję to zmienić i nic. ani z miejsca
nadal jestem chora. strasznie boli mnie gardło. eh, dziewczyny, jak ja nie cierpię chorować. dziś piernik taki pyszny jadłam bez wyrzutów sumienia, bo się nie objadałam może zacznę dochodzić do siebie. no i przetestowałam w domu pewne asany na uspokojenie i rozluźnienie
a jak wam idzie?
-
NOm pierniki sa dobre i nie takie kaloryczne. Zapraszam na Grodzka do firmowego Toruńskich Pierników, a tam sa Katarzynki bez czekolady i lukru - zielone opakowanie i tyle 100 kcal takie dwa duże pierniki, a w paczce jest ich 6.
Na szczęście jak miałam 15 lat nie piłam senesu, ale znam takie co sie na nim odchudzały - to było w liceum. Rzeczywiście straszne świństwo pije kiedy juz musze, ale obecnie brak problemów - eh te siemie choc dawno nie piłam :P
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki