to chyba już najwyższa pora, żeby zacząć trzymać kciuki
Witak Kitolka,
ja również trzymam za Ciebie mocno kciuki i czekam na relacje
Świetnie sobie z dietką radzisz i wiedzę ćwiczysz Pięknie kochana Oby tak dalej
Buziaki :***
no i jak tam sprawy? mam byc dzisiaj z ciebie dumna? bo ty ze mnie TAK
ech Jenny Papla z długaśnym jęzorem
ja nei chciałam pisać na forum o tej rozmowie, bo wy potem trzymacie kciuki , wierzycie we mnie a i tak nigdy nic nie wychodzi.
Dlatego nie napiszę nic, co i jak, co czuję, co mi sie wydaje. Generalnie nie zblażniłam sie. Excellem oczywiście musialam sie popisać ale jakoś dałam radę, kobieta mi pomagała i jakośł zrobiłam co chciała
do tego chwilę przed wyjsciem zadzwonili z innego biura pośrednictwa pracy i powiedzieli zeby przyjechać do nich zaraz po tej mojej rozmowie. No to tata mnie zawiózł tam. No i facecik powiedział zę on na pewno mnie poleci tej firmie, ale są cztery kandydatki na 2 miejsca. Ale praca jst w sosnowcu, a ta wczesniejsza co byłam, to blisko mnie, 10 min. autobusem.
Jeju jak strasznie bym chciała dostać tą pierwszą. Tak bardzo chcę, że chyba sie rozryczę jak nie dostanę
idę spać, już nie mam siły nic pisać.
jeszcze podsumowanie
śniadanie: nic, bo gul w przełyku był
II sn. nic bo gul nie minął, tylko urósł
Obiad: nic , z tych samych powodów
Deser: ryba i frytki
KOlacja: czereśnie, lodzik truskawkowy.
Czyli dietka cacy cacy i nawet parę brzuszków zrobiłam
pochwalicie mnie
no średnia ta dieta ale niech Ci będzie. uznajmy tego loda i frytki za takie jednodniowe oczyszczanie malutko zjadałaś. ale może kalorycznie wcale nie było tak źle... nie wiem. dzisiaj jedz już ładnie! brawo za brzuszkiZamieszczone przez Kitola
a Ty sama wypaplałaś, nie zwalaj na biedną jenny ona tylko potwierdziła moje przypuszczenia :P
chciałabym, żebyś dostała tą pracę
ok, ja idę dalej a potem na śniadanko
miłego dnia życzę
Jenny Papla przeprasza
chciałam dobrze
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Witaj
Jak gula - przeszła
dziś już ładnie dietkuj, nie lodami
No i barwo za brzuszki
A ta praca w S-cu to gdzie (mozna wiedziec ? )
Pozdrawiam i zycze milego dnia
Hej
no dobra, dobra, sama troszkę sie wygadałam, ale tak trudno utrzymać takie rzeczy w tajemnicy
Jeny przecież sie nie gniewam
Agassek ale wiesz, jak tak mało jem, to waga zaczyna wreszcie spadać. I dziisaj też tak zjem. tzn. śniadanie już zjadłam, ale staram sie jeść mało. Ja po prostu MUSZĘ już schudnać. Bo sie wykończę tymi ciągłymi dietami
Dzijsiaj też poćwiczę.
Ale kurde, w planie mam znowu prasowanie, bo znowu poodkladałam na później i zaś mi zalega
czy ja sie kiedykolwiek zmienie i przestanę odkładać wszystko na później ??
miłego dnia zyczę
aha, waga drgnęła o kilogram w dół
Sara
gul minąl jak wróciłam do domu po rozmowach.
a praca w Sosnowcu to nie wiem dokładnie gdzie, bo byłam w biurze pośrednictwa pracy na rozmowie, z przedstawicielem firmy jeszcze nie rozmawiałam. Ale jak coś będę wiedziała to ci powiem
zjadłąm dzisiaj:
śniadanie: miseczka czeresńi
II śn. miseczka czereśni
uwielbiam czereśnie
Zakładki