Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

hej

Kuba no pędzę do przodu, a raczej dziewczyny co tu piszą, to tak gonią

ech Noemcia wczoraj napisałam że już nie wymiotuje ?? no to za szybko to powiedziałam
wykoncze sie niedługo

Peszka :P nie sypnie sie, nic sie nie bój
a tak w ogóle to ty nie chciałabys drugiego dzieciaczka ?? co na to OT ??

a ja ledwo żyje. sorry, że wam tak marudze, ale źle mi i nie mam sie komu wyżalić, bo w pracy sie nie przyznaję, bo obawiam sie że nic z dalszej roboty by byly a umowe mam tylko do września.

Zimno mi i źle sie czuje.

Dobranoc żabcie

Kitolka jeszcze raz GRATULUJE

Tak bardzo sie ciesze , to taka radosna nowina, ach no SUUUUPERRRRR!!!!!!!!!!!

Teraz dbaj o siebie i możesz fochy na prawo i lewo strzelać, a co ?w końcu jesteś w ciązy prawda I wszystko bedzie usprawiedliwione

Jarominko słoneczko dziekuje za życzenia :*

a ja sie czuje dalej beznadziejnie, a ponieważ nie chce marudzić, to nie będę sei tu roztkliwiać nad sobą.
Na razie schudłam 4 kg bez odchudzania

przenoszę sie na to nowe forum nie podoba mi sie to nowe, ale coz zrobic

buziaki :*