-
Witam Cię,milas...
Bardzo miło,że odwiedziłaś mój "pamiętnik",a tym bardziej,że tyle miłych słów przeczytałam.
Palenie trzeba było już rzucić,bo jak nie teraz,to kiedy
Lubię sama o sobie decydować,a palenie nie do końca mi na to pozwalało.
W związku z rzuceniem palenia przybyło kilogramów tu i ówdzie i trzeba się było wziąć za siebie
Zanim,jadnak,zaczęłam się odchudzać,poczytałam różnie ciekawe rzeczy na ten temat i przeprosiłam się z ćwiczeniami.Teraz jestem wręcz maniaczką ćwiczeń,bo sprawiają mi dużą przyjemność.
Jedyne czego mi w tym odchudzaniu brakuje,to cierpliwości przez dużę C,ale i tego może jestem w stanie się nauczyć i polubię czekać na ostateczne,oszałamiające efekty.
Pozdrawiam Cię,serdecznie,miłego popołudnia życzę i w wolnej chwili wpadnę do Ciebie na topik.
-
A nie mogłabyś tymi ćwiczeniami zarazić jakąś pchłę i ją wkliknąć do mnie?! Może i ja bym się zaraziła ..
-
Skup się,Mirielko,i nastaw na odbiór,bo wysyłam pozytywne fluidy ćwiczeniowe.
Cieszę się,bo jutro dostarczą mi płytki z nowymi ćwiczeniami,więc trochę urozmaicę wymachy nóg i brzuszki.
Gratuluję koljnego 0,5 kg mniej
-
Witaj Monia,
Nie znamy się jeszcze, ale chętnie to zmienię
Przeczytałam Twój pamiętnik - gratuluję woli walki i decyzji o rzuceniu palenia. Jesteś wielka! Z rezultatami ochudzania nie spiesz się zbytnio - ja w zeszłym roku schudłam 12kg w 3 miesiace. I co? Po kilku miesiecach kilogramy wróciły, bo dopadło mnie straszliwe jo-jo. Teraz odchudzam się od początku tego roku wolniej i z głową (ćwiczę więcej). Tym razem chcę schudnąć trwale i na zawsze - nie tylko na dzie slubu, ale i na całe życie.
Pozdrawiam Cię bardzo gorąco i zapraszam do mnie 
Anita
-
Witaj Monia130,
przeczytałam właśnie cały twój pamiętniczek i bardzo mi się spodobało Twoje podejście. Trafiłam tu wogóle z powodu tytułu o paleniu. Ja palę, coparwda nie za dużo, ale jednak no i bardzo Cue podziwiam, że udało Ci się rzucić. Ja też spróbuję, ale dopiero po dietce, bo teraz mogłoby to przynieść niedobre efekty.
Widzę, że dobrze Ci idzie, trzymaj tak dalej
. Jeszcze jest trochę czasu do wiosny, więc na pewno zrzucisz jeszcze trochę.
Moja dietka opiera się napodobnych zasadach, jednak ja staram się liczyć kalorie, bo to lubię i przypomina mi to o trzymaniu dietki. Jak pomyślę, że będę to musiała zanotować to zaraz jest inaczej.
Acha mam prośbę, jak zaznajomisz się z tymi kasetami to daj znać czy fajne. Tez by mi się coś takiego przydało. Zaczęłam chodzić 3 razy na basen i zapisałam się na step, ale więcej takich imprez zrujnowałoby mnie finansowo... Choć np. mam ochotę jeszcze na joge...
No nic, pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości. Będę tu zaglądać z miłą chęcią
-
Witam Cię,aniffko,na moim topiku.
Dziękuję za gratulację i mam nadzieję,że i w jednym postanowieniu i drugim wytrwam bardzo długo (z niepaleniem do końca życia).
Rok temu też się odchudzałam i metodą ŻP schudłam prawie 10 kg,ale z czasem zapomniałam o diecie i przytyłam.Nie wróciłam do swojej wyjściowej wagi,ale jednak kilka kilogramów było nadprogramowo.Czas to zmienić,co też niniejszym czynię.
Z przyjemnością odwiedzę Twój topik.
Pozdrawiam serdecznie...
amandi-->serdecznie witam Cię w moich progach.
Rzucenie palenia,to jedna z najlepszych decyzji jaką w życiu podjęłam.Co prawda,4 m-ce niepalenia (dziś dokładnie mija),to jeszcze niewiele,ale przecież od czegoś trzeba zacząć,prawda?
Bardzo Cię namawiam do zerwania z nałogiem.Tak naprawdę,to nic trudnego.Potrzeba tylko odpowiedniego nastawienia i samo jakoś tak leci.
Co do odchudzania,no mam nadzieję,że nadal będę tak systematyczna jak do tej pory.Dieta ŻP nie jest dla mnie męcząca,a ćwiczenia sprawiają przyjemnośc,więc może jakoś to będzie.
Jak tylko przeglądne płytki,to dam znać,czy ćwiczenia z tych płytek warto wprowadzić do codziennej gimnastyki.
Piszesz,że chodzisz na basen,a ja,pomimo,że basen jest bardzo blisko mojego domu,to jakoś nie mogę się zebrać w sobie,żeby trochę popływać albo przynajmniej zapisać się na aerobik w wodzie.Hmm,wezmę to jednak znów pod uwagę.
Miłego dnia życzę...
-
Basen to świetna forma ruchu. Jeśli oczywiście się to lubi. Ja uwielbiam pływać, jak się zmęczę to pływam sobie z deseczką i ćwiczę w ten sposób tylko nogi. Dopiero zaczęłam chodzić częściej, także zobaczymy jakie będą rezultaty. Ja wybrałam basen, bo mam bardzo bliziutko, 5min. od domu, no i mam z kim chodzić. Podobno aqua aerobik też jest fajny i chyba spala nawet więcej kalorii. Tylko jest minus... strasznie po basenie rozdwajają mi się paznokcie i obawiam się, że włosy też mogą ucierpieć. No ale kupiłam sobie dobre odżywki do włosów i paznokci, więc może nie będzie źle
.
A ja prawie codziennie jestem w Katach, bo tam studiuję, pozdrowionka do Katowic lecą i buziaki
-
Może się skuszę na ten basen,a dokładnie na ten aerobik w wodzie,ale na razie jeszcze muszę przemyśleć i nabrać większej ochoty.
Kurczę,dziś zgrzeszę i zjem pyszną adwokatkę - to wszystko przez Dzień Kobiet i przez panów w mojej pracy,który od rana tuczą nas czekoladkami i cukierkami.Zjadłam tylko 2 cukierki.4 zostaną na "gorsze" czasy.
W końcu raz się żyje!
Wczoraj dostałam płytki z ćwiczeniami na brzuch i pośladki z serii "Ja chcę mieć taki brzuch" i "Ja chcę mieć takie pośladki".Nie ćwiczyłam wczoraj,bo mam "trudne dni" i ledwo żyłam,ale dziś już jest OK,no i trzeba spalić nadprogramowe kalorie,więc poćwiczę brzuch.
Przeglądnełam tylko ćwiczenia na brzuch i stwierdzam,że są w porządku i na pewno są urozmaiceniem ćwiczeń 8 minut abs.
Póki co Wszystkim Paniom życzę miłego świętowania...
-
I znów 1 kg mniej
I gdyby jeszcze w życiu wszystko mi wychodziło,jak tłuszczyk z mojego ciałka,to by byo idealnie.No,ale przecież idealnie być nie może,bo strasznie nudno by było.
Kolejny pomyśl zaświtał w mojej głowie.Ale nie napiszę co to za pomysł,póki nie wprowadzę go w życie.A jak wyjdzie,to będzie...prawie idealnie.
-
OO
Widzę, że odłożyłaś na półkę kolejną torbę cukru! ŚWIETNIE
Gratuluję
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki