Minerwa Ty dbaj o siebie !!!
A co tam jakiś okres, dasz rade, dobrze się trzymasz, a 1100 kcal to bardzo dobry wynik
pozdrawiam!
Minerwa Ty dbaj o siebie !!!
A co tam jakiś okres, dasz rade, dobrze się trzymasz, a 1100 kcal to bardzo dobry wynik
pozdrawiam!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
czekam aż te przebiśniegi w moim ogrodzie wzejdą
zawsze chciałam byc kotem...może w przyszłym wcieleniu będę...
Minewra - gratuluję sukcesu ze spodniami Kobito, 1100kcal to rewelacja, ja dziennie zjadam jakieś 1500 Mam nadzieję, że Twoje zdrówko już lepiej A nie ma jakiegoś radykalnego sposobu na tą cholerną nadżerkę? Miłego weekendu
no właśnie, 1100 to...nawet za mało!!! a 1500 w sam raz na schudnięcie...wiecie, wyliczyłam, że przy średniej aktywności przy moim wzroście i wadze mam chudnąć na...1400!!! to mi się podoba, ale jak to wcielić w życie!!! mam strasznie rozciągnięty żołądek...
oj dziewczyny dzięki za odwiedzinki
U mnie katasrofa miał być fajny weekend, cały tydzień na niego czekałam a w so o 5 nad ranę obudziłam się, telepiąc z zimna- wziełam od razu polopirynę i wypiłam wodę z miodem i co/- i NIC rano wstałam z gorączką 39,2 jescze musiałam w takim stanie kilka spraw na miescie załatwić, ledwo to zrobiłam a potem leżałam u miska i zdychałam, dzisiaj jest tochę lepiej 38,5 ale i tal ledwo kontaktuję. Wszystkie kości bolą, żarłam na zmianę gripex i polopirynę a gorączka ledwo spada- jakiś wredny wirus, moja siostrzenica i u miska w rodzinie tez są chorzy. Jak do jutra nie przejdzie będe musiała iśc do lekarza Z dietą wczoraj było ok ale nawet nie liczyłam więc może przekroczyłam 1000 a dzisiaj już było gorzej bo od tych leków znowu brzuch mi siadł niby nie dużo jadłam ale czesto i kalorycznie- było1/2 miseczki rosołku, mały kotlet schabowy, surówka i 2 bułeczki nawet acha i jeszcze jogurt. NO i soczek z malin i mleko z miodem, ale to była konieczność.Nie mam wyrzutów bo i tak jestem biedna i chora, a brzuszek boli więc muszę jeśc. Mam nadzieję, że jutro będzie ok.
xixa wiem, że to nie dużo ale ja juz chyba przyzwyczaiłam organizm do 1000 i raczej jak bym teraz zaczeła jesc 1500 to mogłoby być za duzo, ale dzisiaj sie tym nie
przejmuję oj, ja też czekam na te przebiśniegi
karora- dzieki a na ta nadżerkę jest kilka sposobów po pierwsze leki- miałam przepisane i nawet wykupione ale oczywiscie nie brałam. A teraz żeby znów mi przepisali musiałabym trzeci raz pójść na gastroskopię a do tego mi sie nie spieszy Pozaty dieta- teraz przy odchudzaniu jest trochę lepiej bo mniej smażonego jem i ostrych rzeczy- a ja to tak uwielbiałam no i pić SIEMIE LNIANE BLEEEEEEE ale to akurat będę musiała zacząc tym bardziej, że zapełnia.
armida- dzięki, a te dbanie jakos mi nie wyszło dzieki za kwiatuszki
zuzka- pewnie, ze będe wpadała, nie wiem czy dzisiaj dam rade ale jutro na pewno
Aj te wirusy !!!!!!
Powodzenia w zwalczaniu choroby!
.. jakoś ta przewlekła zima chyba tak działa..
TRZYMAJ SIE!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
armida- dzięki, to chyba właśnie przez tą paskudną zimę, teraz jeszcze bardziej mam jej dośc.
Dzisiaj już o wiele lepiej narazie, w nocy mnie strasznie trzęsło, więc się zeźliłam i wziełam 2 gripexy na raz a rano mnie słoneczko za oknem obudziło i od razu mam lepszy humor Jeszcze mocno kaszlę, no ale raczej nie będe musiała iśc do lekarza. Weekend zmarnowany ale odbiję sobie za tydzień . No i od dzisiaj dietka ścisła juz, narazie piję swoją kawkę i zaraz biorę się za sprzątanie.
Minewro - faktycznie lepiej wybierz sie do lekarza, kurcze, niech sie już skończy ten zimowy sezon, bo wszyscy chorzy dookoła
Wkleję Co kotki na rozweselenie:
Faktycznie, kocury są urocze
Wracaj szybciutko do zdrowia
no to powtórzę, że uwielbiam te zwierzaczki
dietowanie całkiiem mi nie idzie...
Zakładki