Strona 16 z 101 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 66 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 1007

Wątek: LŻEJSZĄ BYĆ

  1. #151
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    oj, oj rzeczywiście długo mnie nie było, prawie tydzień ale to wszystko dlatego, że większość czasu spędzałam u miśka a on nie ma neta. Jemu się urlop kończy a ja w końcu od pn idę do pracy więc teraz będziemy się widzieć tylko w weekendy
    Co do ostatniego weekendu to nie chcę go wspominać -za dużo żarełka, alkoholu itp ale fajnie było. Dopiero we wtorek wróciłam na dietkę. Ale nie jest źle, dzisiaj waga pokazała znowu 1 KILOSEK MNIEJ- 64!!!!!!!!! więc jestem zadowolona, pewnie gdyby nie ten weekend byłoby więcej ale i tak się cieszę. Już 2 osoby zauważyły, że sporo schudłam więc efekty też widać . Najgorzej, że kolejny weekend się zbliża i moje urodziny
    karora- dzięki za odwiedzinki, jak widzisz kalori było dużo za dużo ale to nic. Tak się zastanawiam nad tym bieganiem, zazdroszczę Ci tego zapału, i wiem, że potem jest super ale najgorzej tyłek ruszyc i zacząć
    xixa- nawet nie wiesz jak się cieszę, że się nie poddajesz
    armida- weekend był udany, mimo tych kcl
    Kasiu- twoja krówka przy moim obżarstwie...........
    olcieek- silna wola jest szkoda tylko, ze i wpadki są

    A tak na serio to gdyby nie wsparcie tego forum pewnie bym się nie zabrała za odchudzanie. Dzięki dziewczyny za odwiedziny i za to, że mnie wspieracie. Pozdrawiam cieplutko. A wiecie ja już zupełnie wiosnę czuję, tak ślicznie za oknem, że od razu chce się zrobić coś dla siebie


  2. #152
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Minewra, fajnie, że jesteś No i przykładnie chudniesz, gratuluję A przede wszystkim gratuluję pracy. Do weekendowych spotkań z ukochanym przyzwyczaisz się, jak się za sobą stęsknicie w tygodniu, to weekendy będą cudne Wszystko ma swoje plusy
    A bieganie Ci polecam, daje rewelacyjne efekty

  3. #153
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja też się cieszę za siebie i za ciebie, i za was wszystkich!!! chyba wiosenka dodaje otuchy :P

  4. #154
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    karora- z tymi spotkaniami pewnie masz rację, bo ostatnio widywalismy się dzień i noc i już nam trochę nerwy siadały- no i skończy się gotowanie pysznych obiadków, śniadanek i kolacyjek co na pewno pomoże mojej dietce

    xixatushka- dziękuję

    Z tą pracą ja też się cieszę, chociaż i trochę obawiam czy nie będzie wpadek bo zaczynam od razu samodzielnie różne projekty A strasznie głupio mi jak coś knocę, nawet drobnostkę- ale to chyba każdy Jednak tej wiary w siebie coś ostatnio nie mam za dużo, to przez to siedzenie w domku Ale mam nadzieję, że kiloski zaczną lecieć bo jednak będe miała o wiele więcej ruchu a nie tylko leżenie- więc w sumie same plusy tej pracy

    Dzisiejsze jedzonko- mam nadzieję, że już nie będzie takich długich przerw

    śniadanie- kawa z ml. i cukrem
    IIśniadanie- jabłko, 4 herbatniki w czekoladzie- malutkie
    obiad- 1,5 miseczki czerwonego barszczu z ziemniakami
    kolacja- kromka chleba z serkiem

    razem 950 kcl więc jest ok tego barszczu to więcej piłam jak jadłam i to oczywiście przez to, że nie było śniadania- ale jutro niech się dzieje co chce wcinam rano musli z mlekiem

  5. #155
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    oj, bardzo ubogie te twoje posiłki, złotko czemu nie widzę normalnego żarełka? bo może ci zabraknąć witaminek

  6. #156
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Minewra
    1 KILOSEK MNIEJ- 64!!!!!!!!!
    gratuluje

    a jeśli chdozi o spotkania likendowe to służa związkowi naprawde...choc u mnie to sa nie łikendowe..ale meisięczne..cóz nie mamy wyjscia... ale wychdozę z założenia, że jesli to miłośc to wytryzmamy
    jakaś taka dzis jestem jak śnięta nożem , zaspiam na stojąco a to naprawde rzadko mi sie zdarza ...na wykładzie się tak znużyłam i chyba daje się we znaki przesilenie

    życzę Ci miłego wieczorka



  7. #157
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    xixa- dzisiaj było lepiej, chociaż ledwo zjadłam to śniadanie

    Efcia
    -dziękuję, a ty pewnie byłaś zmęczona jeszcze po weekendzie z N a ja chociaż będe miała czas aby zatęsknić za swoim miskiem ale tych miesięcznych przerw Ci współczuje
    Dzisiejsze jedzonko:

    śniadanie- kawa z mlek. i cukrem- standard
    II śniadanie- musli egzotyczne z mlekiem
    Obiad- kawał mięska duszonego z cebulką, kiszona kapusta
    Podwieczorek- grejpfrut, 2 kawa
    kolacja- 1 jajko na twardo- będzie jak zgłodnieję


    Dzisiaj trochę się nachodziłam więc i ruchu było sporo. Ale najlepsze co zrobiłam, to rano nastawiłam budzik na 5.00 aby wstać pobiegać- karora mnie zmotywowała, wstałam, wyszłam na balkon i stwierdziłam, że za zimno i z powrotem poszłam spać
    Chyba nigdy sie nie zmobilizuję


  8. #158
    Awatar armida
    armida jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-09-2005
    Mieszka w
    Sopot/ Olsztyn
    Posty
    793

    Domyślnie

    hahah widze że sportowo podobnie
    mnie kolezanka (oczywiście ze 20 kg chudsza) wyciągała na poranne bieganie bo potrzebuje sie usportowić ale kazałam sie jej tylko stuknąc w głowe

    Kiedyś się przełamiemy.
    3maj się ciepło i dietkowo

    I gratuluje kilograma mniej !!!!!!!
    Mój wątek: Armida wita wiosnę .
    Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.

    Cel na 1.08.2014:

  9. #159
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    no to nic strasznego - mnie nie wygonisz na jogging nawet o 11 rano

  10. #160
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że w końcu się zmobilizuję ale nic to. Właśnie oglądałam zdjęcia z wesela brata, które było rok temu ważyłam 68 czyli tyle co 01.02 i serio masakra schudłam dopiero na koniec lata więc teraz się cieszę, że wcześniej zaczełam bo naprawdę to była porażka jeszcze złe ubranie wybrałam, które zamiast tuszować uwydatniało mój brzuchol ale pamiętam jak dziś jak załamana szukałam ciuchów po sklepach i w końcu kupiłam pierwsze lepsze. Teraz w sierpniu mam być świadkową i nie ma bata ma być min.57 i extra ciuszek!!!

Strona 16 z 101 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 66 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •