Wątek: Pamiętnik odchudzania

KOCHANIE MAMY LEPSZE I GORSZE DNI A CHLOPY TO SAMOLUBY BEDZIE DOBRZE DBAJ O SIEBIE I NIE PRZEJMUJ SIE DIETKA
ZYCZE WYGRANEJ W WALCE Z POKUSAMI I KILOSKAMI W TYM TYGODNIU

[size=24]kochane dietkowiczki co ja bym bez was zrobila :P pisze to juz pewnie po raz .........dziekuje to fakt .......
jeszcze cala dygoce slabo znosze stres...
dzis bylo zakonczenie roku klas '0' moja corunia w koncu zalapala sie na wiersz i taniec :P wiec bylam 1 klebkiem nerwow pomagalam tez w przygotowianiu poczęstunku jej .....
ale wiecie lapalam punkty bo moje 2 dziecie idzie do tego przedszkola wiec same rozumiecie......... ja tu pisze o dzieciach a nie o dietce a wiec....
moje wymiary znajdziecie u asia0606 a prawie wcale nie dietkowalam bo mialam same implikacje w tygodniu szkoda pisac............................................. ..................
no ale dzisiaj juz mi lepiej wiec/......................
hiii,psotulko dzieki za odwiedzinki pozdrowionka lece zmienić suwaczek
pozdro :P :P[/size=24]

WITAJ

deprecha przechodzi powoli

I BARDZO DOBRZE

WSZYSTKO WRACA DO NORMY A TO SA PAMIETNIKI I MOZNA PISAC O WSZYSTKIM NIE SAMA DIETKA CZLOWIEK ZYJE CIESZE SIE ,ZE DOBRZE CI IDZIE I KILOSKI UCIEKAJA TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO

Fiu, fiu, fiu, Sylwia, gratuluję nowego suwaczka
Jesteś bardzo dzielną osóbką, dobrze, że już wychodzisz na prostą, a żarciem się nie przejmuj...
Która z nas nie miała takiego dnia? Chyba żadna. Czasami tak jest, że wstępuje w nas jakiś diabełek i szepce do ucha: jedz, jedz, jedz.....
Najważniejsze to dać diabełkowi kopa w jego szatańskie cztery literki i pruć do przodu

A jak się jest żoną, matką to wcale nie jest łatwo, bo dom na głowie, bo humorki mężów, ale my się nie poddamy, o nie!!!

Ja też mam nadzieję, że wreszcie będę mogła przesunąć mój suwaczek, bo bardzo się ostatnio staram

Buziaczki!
Pozdrawiam :P

USMIECHNIJ SIE -JUTRO BEDZIE LEPIEJ

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

JUZ JESTEM NIE BYŁO MNIE TYDZIEŃ CZASU ZASIEDZIALAM SIE NA DZIAŁCE POGODA PIĘKNA I NAWET....KĄPAŁAM SIĘ W JEZIORZE WODA JAK ZUPA TAKA CIEPLA.....PŁYWALAM ŁÓDKĄ I JEŻDZILAM NA ROWERZE A NAWET POMAGALAM DREWNO RĄBAĆ I UKLADAĆ LEDWO ZYLAM WIEC MIMO WSZYSTKO ZAPOMNIALAM LICZYC KALORIE NAWET CIASTO MAJA PYSZNE....JADLAM 2X CALE SZCZESCIE ZE SPALILAM NADMIAR ALE...NIC NIE SCHUDLAM.... MAM NADZIEJE.....ZE ZA TYDZIEN BEDZIE LEPIEJ TYLKO CO JA POCZNE BEZ NETA???BEZ WAS????...........
ale nie wszystko jeszcze stracone moze uda mi sie podłaczyc komorke kupilam z mysla o wyjeżdzie na d. ale cos nie moge ........musze skoczyc na stronke noki moze cos znajde jak co bo mi nie dziala net jej ale tez knoce gramatyke!!!! pozdrawiam wszystkich serdecznie sylwia.

[size=18 ] witajcie dawno mnie nie było bylam na dzialeczce.bylo super kupe ruchu mialam niestety skusilam sie prawie co dzień a to lody a to ciasto....no niech tam...
ale ludziska mowili ze schudlam ..... no i ubralam stroj kapielowy i sie wykąpalam woda cieplutka sprawy zdrowotne ok jeszcze mam zanizone poczucie wartosci ale pracuje nad tym...najgorsze ze nie bedzie a moze mi sie uda uaktywnic usluge podlazenia komorki na podczerwien bo na razie mi sie to nie udaje ............
a najwyzej wezme kompa ze soba a z neta siagne sobie program z tabelami i bede prowadzila dziennik zabiore wage ....a prowadzenie zapiskow mobilizuje przynajmniej
mnie...a w tym tyg zostawilam tabele wage w domku bo ...........
za 3 moze 2 dni jade juz chyba na dluzej tylko zalatwie najpilniejsze sprawy i .......
moze jeszcze zalatwie na lipiec chociaz 1tyg(z forsa krucho)morze dziaciaki musza zmienic otoczenie ........ile mozna ...w tych spalinach zreszta lekarz tez zalecil jak trzeba.....
to trzeba....wszystkich pozdrawiam cieplutenko buziaczki i wiecej usmiechu na moim i waszych pyszczkach9sorry za powiedzenie) sylwia[/size]

TRZYMAM KCIUKI MOCNO Z TWOJA DIETKE

witajcie.....cos w ostatnim czasie sie rozleniwilam nie licze kalorii nie cwicze heh co ze mnie za dietkowiczka??? ale nie jest żle ja tak łatwo się nie poddaje bo jeszcze namiętnie waże się rano i wieczor przynajmniej mam skale porowwnawcza ile mozna przytyc w ciagu dnia i musze sie pochwalic ze nie przytylam a nie liczylam kalorii wiec jaki sie wniosek nasuwa??? nie przesadzać !! może zbyt dużo myslałam o tym ile musze zgubić teraz mam problem bo bede musiala sie rozebrać na plazy szoookkk!!! w końcu jade na 90% nad morze co prawda na tydzień ale sama !!! w końcu wypoczne ale żeby nie było tak rożowo to jade z dziećmi bo G. nie ma urlopu :
wypada troche schudnąc trzeba zwiększyć dawke ruchu mam dokladnie miesiąc na schudniecie dam rade tak dam rade!!! (do z bajki tabaluga jakby ktos nie wiedział)
pozdrowienia buziaczki sylwia

Pozdrawiam i trzymam kciuki za wzorowe dietkowanie

Znam troche Bydgoszcz-mąz stamtąd pochodzi.W ktorej części mieszkasz???