olu,podziwiam cię,ze mu wybaczyłas,ja nie wiem czy bym potrafiła....i nie porównuj sie z nią ,bo kazdy człowiek jest piekny i wyjątkowy nie martw sie, to tylko napędza apeyt główka do góry

u mnie dzis ładnie,w sumie to nie wiem za ile kcal policzyc gołabka,znalazłam,ze ma 108 kcal i wydaje mi sie to niemożliwe....tak malo ja tam policzyłam mojego obiadowego za 250 i teraz nie wiem czy słusznie,moze więc jeszcze mogę sobie na cos pozwolic eeee,idę lepiej podreptać na stepperku
powinnam sie uczyc do egzaminu na studia a sie obijam non stop niedługo MÓJ przyjdzie,pewnie znowu mnie wkurzy i cos zjem,ech
nie no,musze najblizsze 5 dni wytrzymac na ponizej 1000 kcal,poprostu muszę przeciez to tylko 5 dni a w sobotę zjem sobie trochę pizzy i wypije piwko z sokiem tak w nagrodę bo dziś z niej zrezygnowałam jednak

wieczorem sie zamelduję
papa