Bucik, trzymam za Ciebie baaaaardzo mocno! Bulimia to nie jest fajna rzecz, wierz mi.. Będzie dobrze, szczególnie, że masz wsparcie w nas i co najważniejsze w Twoim chłopaku. Z taką obstawą to już musisz się podnieść! Powodzenia :*
Bucik, trzymam za Ciebie baaaaardzo mocno! Bulimia to nie jest fajna rzecz, wierz mi.. Będzie dobrze, szczególnie, że masz wsparcie w nas i co najważniejsze w Twoim chłopaku. Z taką obstawą to już musisz się podnieść! Powodzenia :*
witam
to ja dołącze sie do wspólnego wspierania
powiem ci ze ja tez wiele razy zaczynałam diete lecz niestety koniec za kazdym razem był taki ze był efekt jojo. Pierwszy raz zaczełam odchudzanie jak wazyłam 54 kg ( wiem głupia byłam) potem efekt jojo, i znów kolejne odchudzanie no i jojo itd. Takim sposobem doszłam do 69KG. Troche mi spadła waga bo jak teraz zaczełam odchudzanie to wazyłam 63kg. W tydzien schudłam 3 kg ( wiem do duzo i znowu mi grozi efekt jojo). Stosuje diete 1000kcal. mam nadzieje ze dzieki temu forum (choc nie mam własnego pamietniczka) uda mi sie osiągnac swoj cel i wymarzone ciało.
trzymajmy sie razem dziewczyny, wspierajmy a wszystko bedzie dobrze
buźki:*:*
Ninti, maadzia, MyLifeIsMusic, qawsedrftg, Agulon, aga512
dzięki wielkie kofffane buziolek dla Was;*
no to tak, dziś przekroczyłam niestety 1200kcal, ale tak sobie myśle, że to przez to, że sporo cwicze... no bo dziś było:
jakiś 40 minutowy jogging
8min nogi
8min pośladki
8min ABS
8min ramiona
8min strecz
15min intensywnego odkurzania (specjalnie ściągłam szczotke z odkurzacza, żeby się więcej pomęczyc)
i tak się zastanawiam czy lepiej...:
a). trzymac się na 1000kcal i ograniczyc się tylko do np. 30 minutowego roziągania
b). jeśc 1500 i cwiczyc?
bo ja to już kurna nie wiem co mam robic... taka żem jest troche przybita i jakby rozdwojona, mam całe arsenały argumentów za tak i za nie. I juz wiem który wariant wybiorę a tu za 5 minut zmieniam zdanie... no i trza wziąc pod uwagę, że nie mam czasu w tygodniu na cwiczenia za bardzo... szkoła i te sprawy...teraz koniec roku, to trza poprawki zdawac
no i tak sobie myśle, czy do końca roku szkolnego nie stosowac wariantu A a przez wakacje przeszłabym na wariant B...
co Wy na to?? [/b]
nie rób sobie juz wiecej wymówek, skończ z nimi to najlepsze rozwiazanie
Jesli uwazasz ze 1000kcal to dla ciebia za mało stosuj diete 1200kcal i ćwicz a wszystko bedzie ok
nie mysl o tym duzo a najlepiej w ogóle, poprostu jedz tyle zeby sie zmiescic w tym przedziale. a jak bedziesz głodna to wchodz na forum i gadaj z nami ja tak robie i jak narazie trzymam sie 1000kcal.
buźki:*:*
aktualnie byłam na 1200... ale dałam dupy...
qrqa, mam wyrzuty sumienia po prostu... wiem, idiotycznie się tłumaczę, aga zauważyłaś
pójdę za Twoją radą
a co z dietą jutro... nie wiem... wiem, że nie będzie zdrowo, ale prosze nie przekonujcie mnie, ja juz postanowiłam...fak
Bucik, co postanowiłaś, bo nie bardzo rozumiem?
Elo bucik!
Ja jestem na diecie 1000-1100 kcal w moich zalozeniach, ale zazwyczaj jest 1200 ;] jeszcze ani razu nie bylo 1000;p
Ale tez duzo sie ruszam, wiec jakos sie tym szczegolnie nie przejmuje, chociaz mysle ze w koncu sie postaram o tego 1000:] kiedy ta chwila nadejdzie to wielka niewiadoma;]
No i tez sie jogginguje:]
Powodzenia, na pewno dasz rade, tylko jak nie wytrzymujesz na 1000 to bez sensu zebys sie skrecala z glodu.Wierze w Ciebie
cześc
tu ja, bucik
coś mi się popiepszyło z kontem i jak wpisuje hasło to cały czas wskakuje na taką fioletowa stronkę i pisze WRONG USER
wkurzyc się można... tom sięzalogowała od początku
Agulko ja też nie bardzo wiem, com postanowiła
espresso dzięki za odwiedzinki
mój problem jest taki, że nie potrafię wytrzymac na rzadnej diecie bo cierpię na kompulsywne objadanie się dla mnie i 2000 to mało, muszę się najpierw przestac obżerac a potem pomyślec o diecie...
Od jutra bierz się za siebie!
skoncz z tym kompulsywnym jedzeniem [niestety znam ten ból, bo siedziałam w tym bagnie przez pewien czas...]- musisz przede wszystkim sama tego chcieć !
pomyśl, ze wakacje juz niedługo, naokoło beda chude, porozbierane laski, a Ty jak bedziesz wyglądać ?!
koniec z objadaniem!
No to Amiszka, możemy razem się wziość za siebie, bo mam ten sam problem...2000Kalori mi nie starcza...
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Zakładki