bucik/Amiszka to jak ja mam teraz do Ciebie mówić - jakos ciezko sie przyzwyczaić
czasami mi sie wydaje ze wszyscy na tym forum schudną oprócz nas dwóch
bucik/Amiszka to jak ja mam teraz do Ciebie mówić - jakos ciezko sie przyzwyczaić
czasami mi sie wydaje ze wszyscy na tym forum schudną oprócz nas dwóch
dzieki za odzew chudzinki
Ninti mów jak chcesz
ja się tak wściekłam na to, że się zalogowac nie mogłam, że rany... już zmierzałam do lodówki, ale NIE
zrobiłam 20 minutowy jogging, 200 brzuszków i 20 pompek
spociłam się jak mysz, ale JESTEM Z SIEBIE DUMNA normalnie chyba sie popłaczę ze wzruszenia
tym samym śniadanie jeszcze przede mną
a co na śniadanko? Gratuluje takich ćwiczeń u mnie z ćwiczeniami najgorzej...
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Bucik ja się przyłączam do dietki 1200, od dziś. Będziemy ją ładnie trzymać i ostro się pilnować i schudniemy spokojnie i trwale. Dziś sie ważyłam i iest 60. A za miesiąc będzie 56 i już Ja też mam dużo nauki, a wysiłek umysłowy spala tyle kalorii, że na pewno nam się uda
I to mi się podoba
UWAGA UWAGA
wydaje wojnę kompulsą... tak, jestem uzależniona od jedzenia i oficjalnie się przyznaję. Chcę z tym walczyc, bo jedzenie nie jest ode mnie silniejsze może kiedy otwarcie będę o tym mówic to to sobie pójdzie... mam taką cichą nadzieję...
wczoraj miałam się "wyspowiadac" Wam z tego co pochłonęłam... było mi potwornie wstyd, ale dziś postanowiłam to napisac... w końcu to mój pamiętnik odchudzania i nie tylko trza się chwalic zwycięstwami, ale i znościc z godnością porażki, tak więc wczoraj:
kajzerka
jogurt naturalny
kawa
mielony gotowany 2x
3 ziemniaki gotowane
sałatka
jabłko 2x
kawa
sałatka owocowa (kilogram tej salatki)
lizak
mielony pieczony 2x
słodka herbata 2x
chyba z 5 duzych kanapek
razem to daje kolo 3000-3500 kcal
wstyd i hańba
sodoma i gomora
po tym wszystkim NADAL BYŁAM GŁODNA
rany julek, tragedia po prostu, MUSZĘ Z TYM WALCZYC
nie kryje, chciałąm dziś i jutro się przygłodzic, ale ...
Maricia zadała mi bardzo ważne pytanie... "a co na śniadanko?" i tak się zapytałam, no własnie, co na śniadanko i zjadłam jabłko, jogurt i banana
po tej głodówce to byłby chyba tylko kolejny napad... ech, wieczorem napisze co dziś zjadłam... no chyba, że tak mnie wciągnie kucie z chemi że nie dam rady... hehe, to był <okrutny dżołk>
mgirl a będziemy się pilnowac, pewno i nie ma żadnych ustępstw.... 1200kcal to najwięcej ile mogę zjeśc OD DZIŚ nie od jutra
viola mnie też się to podoba
a ja miałam teraz pisac prace poprawkową z anglika... eee tam, od czego są translatory idę pobiegac
Na mnie też chemia czeka...stężenie procentowe ochyda...od 2 dni nie mogę się do niej zabrać...a ja zjadłam na śniadanko 2 skibki chlebka swojaka z Kolusiem...
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Ehhh dziewczyny! I co ja mam z wami zrobić? Nic tylko bardzo mocno trzymać kciuki
bucik nawet nie masz pojęcia jak bardzo przypominasz mnie sprzed trzech lat Ale trzymam kciuki, żeby tobie się udało, tak jak mi się wtedy udało
malante to bardzo się cieszem, bo ja też chcę studiowac biologię (w razie nie dostania się na medycyne)
a u mnie się straszliwa burza rozpętała... a ja mam iśc do kościoła... ech
napisałam tą prace z anglika (kto napisal to napisal )
jak wrócę o 18 to będę musiała się nauczyc na sprawdzian z biologii, a jutro od 2 w nocy to na sprawdzian z chemii (no trudno, zazwyczaj wstaje o 3 lub 4 i sie ucze bom ambitna bardzo)
a dziś było:
kisiel na szybko o smaku owoców leśnych (120)
gotowana pierś kurczaka - taka szykowna (200)
marchewka gotowana taka z rosołku (50)
średni banan (150)
jogurt naturalny (130)
kawka z łyżeczką cukru (50)
5 malłych jabłuszek (300)
lizak truskawkowo jogurtowy na lizaki sobie pozwalam :P (50)
w sumie 1050 kcal
cwiczenia:
40-minutowy jogging
500 brzuszków
50 pompek
jestem boska
Zakładki