-
Idę na całość
No dobra - żarty sie skończyły. Dziisiaj waga 68,6 kg; tłuszcz 35,6%; woda 40,7%
Wczoraj zaaplikowałam sobie gorzką sól (przeczyszczanie) i od dzisiaj przeprowadzam wiosenne pożądki - 10 dni głodówka owocowa
Jestem baaardzo bojowo nastawiona. Tym razem musi sie udać. Nie będe ćwiczyła prze te dni tylko ewentualnie joga mi pozostaje. Podobno rewelacyjnie wychodzi z pustym żołądkiem.
-
Głodówka udała się do 16-tej.
W domu była zupa pieczarkowa i kopytka i sosik z cielęcinką (mniam mniam)
Zaczynam od dzisiaj
68,4 kg
35,2% tłuszczu
40,8% wody
W lustrze widzę, że ten tłuszcz już się tak nie przelewa jak jeszcze niedawno bywało.
-
Zmieniłam dane na swojej pieknej linijeczce.
Przez półtoraroku udało mi się zgubić 7 kg. To dużo a najważniejsze - bez żadnych szkód na zdrowiu. Ciało dzięki ćwiczeniom stało sie jędrne (a nie tak jak kiedyś chudłam - zwisające).
Nie mam celulitu, czuję się świetnie, ciuchy zdecydowanie lepiej na mnie leżą. Poprawiła się moja samoocena. Wiem, że jeszcze mogę nieźle namieszać w męskich sercach. Mam udaną rodzinę, wspaniałe dzieci, chopa na którego zawsze mogę liczyć. z którym mamy wspólnego świra - konie (już nie mogę się doczekać naszego majowego rajdu po górach).
Tak więc postanowiłam, że dalej tak trzymam. Staram się racjonalnie odżywiać, ćwiczyć. I będzie dobrze. Jeżeli przez kolejne półtoraroku schudnę jescze 8 kg a nie przytyję to będzie super.
-
68,6 kg
35,6% tłuszczu
40,7% wody
Do zrzucenia 8 kg
-
Nie zrezygnowałam !!!!!!!!!
68,6 kg, 35,5% tłuszczu, 40,4% wody
Czwarty dzień na diecie Herbalife i siódmy dzień bez papierosa (znowu rzucam)
-
Bo powiem cho..., bo powiem chole.....
CHOLERA, CHOLERA, JASSSSNA CHOLERA!!!!!!!!!!!
69,9 kg, 36,6% tłuszczu, 39,9% wody
No co jest grane? Zjadłam tylko 1250 kcal !!!!!
Piąty dzień na Herbalife i osmy dzień niepalenia. I tak się nie poddam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki