Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 92

Wątek: poszukiwanie siły

  1. #81
    Guest

    Domyślnie

    z tymi kontorlowanymi chwilami przyjemności bardzo dobrze przeciez nie ma co sie katowac, byle by sie nie kończyło nie tak jak trzeba
    dzis zakończenie roku a jedzonko tak:
    -jogurt jogobelli, ten niby light
    -kromka z dzemem
    -zupka kalafiorowa
    - i czuje ze sie skusze zaraz na naleśnika bo babcia tu była i narobiła
    -i jeszcze jeden plan :moje kochane jabłuszko a potem the end

  2. #82
    Guest

    Domyślnie

    Zjedz sobie naleśnika, przeciez dzisiaj wcale tak kalorycznie nie bylo u Ciebie. Bez tego naleśnika to wyjdzie ze zdecydowanie za malo zjesz wiec nie zaluj sobie. Ochoty mi narobilas szczerze mowiac bo gdybym mieszkala blisko Ciebie to bym ci chetnie pomogla w jedzeniu nalesnikow Dawno juz bardzo u mnie naleznikow nie bylo...ale moze i dobrze, bo pewnie sporo bym zjadla a nie jednego, hehe Ja jeszcze o 18 planuje twarog chudy z jogurtem jogobella light. Pocwiczylam dzis 8 minute legs i buns a wieczorem planuje jeszcze na brzuszek 8 minute abs. I postaram sie teraz cwiczyc te 3 zestawy regularnie, jak nie codziennie to chociaz co 2 dni.
    Mierzylam sie dzisiaj i od poczatku diety schudlam 4,5 cm w talii i 3 w udach reszty nie mierzylam wczesniej wiec nie mam porownania, ale boczki wyraznie tez maleją. Jednak te masaze na udka cos dają, pobudzilam tam troszke tluszczyk do spalania. Poluje jeszcze na produkty Eveline do ujedrnienia nog ale dopiero jutro sie przejade do rossmana. Wlasnie na nogach mi najbardziej zalezy.
    A pisanie pracy mi dzisiaj dobrze idzie, jeszcze dzisiaj do wieczora ponadwyrezam moja wene tworcza, juz prawie koncze wiec trzeba sprezac sily i miec to w koncu z glowy.
    No i kolejny plus tego siedzenia w domu to to, ze DUZO pije.

  3. #83
    Guest

    Domyślnie

    Jak Martusiu nauka? Stresujesz sie troszke czy nie? Pamietaj ze moje kciuki beda zacisniete, daty matury mi podalas. Zjadlas wczoraj tego nalesnika? Masz ochote na slodkie w czasie nauki?
    U mnie w porzadku, dietka utrzymana. No i juz drugi raz cwiczylam 8 minute legs, buns i abs... mimo tego ze obudzilam sie z potwornymi zakwasami. Staralam sie robic cwiczenia bardzo dokladnie ale nie sadzilam ze az tak miesnie mi dadza w kosc dzisiaj No ale widocznie działaja te cwiczenia, zakwasy mina, trzeba pocierpiec, jak sie nie cwiczylo tyle czasu to za kare teraz zakwasy

  4. #84
    Guest

    Domyślnie

    własnie biore sie za zaległości w nauce. a co do stresu to pisemnymi bede sie przejomwac po napisaniu najbardziej. a ustnymi w trakcie.
    naleśnika zjadłam. a dzisiaj na obiad zrobiłam wyżerke, ale za to jakos na słodkie nie mam ochoty. teraz pije pół szklanki kefiru. na śniadanie były 3 plastry ananasa i łyżka kaszy jęczmiennej, potem pół kromki chleba i na obiad sobie pozwoliłam (zjadłam 2 krokiety + kubek barszczu). potem jeszcze plaster ananasa i teraz ten kefir.

    natchnełas mnie tymi ćwiczeniami. chyba tez sie zabiore bo wole cos robic niz czegos nie robic(tzn nie jesc), a jesli mam znaleźć tylko 30 min dziennie to czemu nie . mam na kompie plik z tae-bo(30 min) . kiedys to ćwiczyłam ale potem był nawał zajęć i samo mi sie zapomniało. a fajne ćwiczonka w większczosci na brzuch i łydki.

  5. #85
    Guest

    Domyślnie

    A ja dzisiaj znowu an dyskoteke! Mam nadzieje ze z piwkiem nie poszaleje i ze bedzie dobrze, tak jak poprzednio. I sobie potancze znowu, no ale jest okazja, druzyna mojego chlopaka wygrala mecz 6:0 , no i idziemy z nimi swietowac.
    Jutro wazenie, zdaje sobie sprawe ze wynik po calonocnej imprezie nie bedzie dosc wiadygodny, ale zwaze sie we wtorek znowu.

  6. #86
    Guest

    Domyślnie

    świetnej zabawy życze nawet nie wiesz jak, patrząc na te książki czekające na mnie, ci zazdroszcze z wazeniem mysle ze dobrze robisz i na pewno stracisz sporo na takim ruchu

  7. #87
    Guest

    Domyślnie

    Mam nadzieje ze nauka idzie w miare sprawnie.
    Ja wczoraj wypilam 2 piwa i kieliszek wodki i wytanczylam sie oczywiscie Dzisiaj sie nie waze, zobaczymy co waga pokaze jutro. Nie mam wogole apetytu , w glowie mi jeszcze muzyka dudni, no i niepotrzebnie pilam wodke bo mi sie namieszalo. Wmusilam w siebie garsc paluszkow w ramach sniadania. Wiem ze to nienajlepszy pomysl ale nie dalam rady zjesc nic innego, a metabolizm trzeba rano podkrecic. Za 2,5 godz zjem jablko, pozniej o 15 obiad (chyba pojade do chlopaka i zjem gołąbka bo jego mama wczoraj robiła, a gołąbki to ja uwielbiam! ), no i pozniej jeszcze o 18 kolacja, zobaczymy na co bede miala ochote. No i jutro na wadze zobaczymy jak tam moje postepy.
    Owocnej nauki. Buziaki.

  8. #88
    Guest

    Domyślnie

    no z nauką..hmm.. powiedzmy ze cos ruszyło . Ja po piciu tez mam te same skutki rano, tylko zawsze robiłam tak ze nie jadłam az do ok 18 a potem się kiepsko kończyło.. także dobrze robisz .
    Troszke zaczynam sie martwic bo rozmawiałam z kolezanką, która brała kiedyś te same tablety co ja i powiedziała, że jadła naprawde mało a przytyła 7kg i zrobiły sie jej rozstępy :/ . Planuje po maturce gdzies w poniedziałek następny odwiedzic lekarza, bo wcale mi sie to nie podoba. Dzis rano sie zwazyłam i mam juz 72 (względnie moge miec 71,5 bo byłam po wypiciu butelki wody 0.5).

  9. #89
    Guest

    Domyślnie

    Witam.
    Ja mam nastroj dzisiaj nie najlepszy, zwazylam sie i waga nie spadla od poprzedniego tygodnia a nawet...wzrosla o 0,2 kg. Na to wyglada ze w koncu zastoj mnie dopadl Wiem ze to nieuniknione, ale mam nadzieje ze nie potrwa to zbyt dlugo bo jest to naprawde frustrujace i zniechecajace! A diete 1000 kalorii trzymam wiec to musi byc zastoj. Teraz walka: moj organizm kontra moja silna wola. Musze wygrac i przetrwac ten zastoj.
    Ide za chwilke po zakupy a pozniej obiadek, zaplanowalam dzis filet z kurczaka na teflonie bez tluszczu i pomodorki.
    A pozniej sie zabieram za prace licencjacka. Trzeba w koncu dobrnac do konca.
    Co do hormonow to porozmawiaj z lekarzem. A rozstepy ja mam niestety ale juz sie do nich przyzwyczailam. U mnie powstaly juz dawno, bo bardzo szybko dojrzalam i po prostu skora nie wytrzymala gwaltownego wzrostu i naglego nabrania kobiecych ksztaltow. Juz sie przestalam nimi przejmowac, trudno sie mowi. Wiem ze nie da sie ich zlikwidowac, wydalam swego czasu fortune na rozne kremy ale one sa skuteczne tylko jako zapobieganie nowym rozstepom.

  10. #90
    Guest

    Domyślnie

    Jutro mozesz liczyc na moje zacisniete kciuki! Zycze Ci powodzenia i zeby Ci sie dzisiaj jakies pytania przysnily Koniecznie napisz jak poszlo. Ale wierze ze bedzie dobrze i jutro zobacze jakas usmiechnieta minke w wiadomosci od Ciebie.
    U mnie w porzadku, zrobila dzisiaj gołąbki i zjadlam sobie 2 na obiadek. Pycha!
    A Ty sie teraz nie przejmuj kaloriami, jedzeniem. Musisz miec energie i tą fizyczna i psychiczną. Jeszcze raz życzę powodzenia. Buziaki.

Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •