Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 50

Wątek: Zaczynam!!!

  1. #31
    marta1312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,
    Chyba nie wytrzymam! Wystrczy że któraś z dziewczyn wyjmie coś do jedzenia a ja po zapachu poznaję co to jest! Dzięki wodzie mam cały casz coś w żoładku, ale mam taką ochotę zjeśc coś normalnego. Katuje sie 10 dzień, jeszcze tylko 3 do końca! Wniedzielę ważenie, w poniedziałek lekarz. Załapalam dziś takiego doła, mam wszytskiego już dosć! Nawet głupiego piwa nie moge wypić z przyjaciólmi, siedze sama w pokoju bo wiem ze jak pójde to moge nie wytrzymać. Raz mi sie udało na imprezie, ale lepiej nie kusić losu. Zupełnie siebie nie poznaję. Do tej pory tryskałam energią ,a teraz... No i ta wysypka na dekolcie i brzuchu. Mam coraz większe wątpliwości czy aby napewno tylko alergia... Robie sie jakaś dziwna...
    Idę spać nie am co!
    Pozdrawiam:*
    PS: HELP!

  2. #32
    pleksi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana!!!
    Nie doluj sie!Prosze!!!Jestes oslabiona i to normalne, ta dieta grrrr to paskudztwo sama to przechodzilam ,doly, zmiana nastroju i ciagle bylo mi zimno
    Juz niewiele Ci zostalo,w prawdzie ja nie jestem zwolenniczka tego typu "mordeg" ale jesli sie uprzesz to wytrzymasz!!To tylko 3 dni !!!A potem radze Ci przejsc na cos lagodniejszego i takiego na ktorym nie myslalabys ciagle o jedzeniu No i narazie omijaj szerokim lukiem kolezanki bo bedziesz miala gigantycznego dola jak bedziesz widziala jak cos szamia.Trzymam kciuki!!!Badz dzielna!!!!I nigdy wiecej takich drastycznych!!!!
    Buziaki :*

  3. #33
    marta1312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,
    Dalej jestem w dołku, ale już troche płytszym Wczoraj dziewczyny wyciągnęły mnie w środku nocy na huśtawki!!! Trzy grzeczne studentki prestiżowego wydziału jednego z najlepszych polskich uniwersytetów bawią sie na placu zabaw po pólnocy - czysty sureal Ale sie ubawiłyśmy!
    Dietki jednak nie porzuce, bo doszłam juz do 11 dnia i nie mam zamiaru zawracać. Zbyt dużo już poświęciłam, aby teraz to wzystko zaprzepaścić. Pozatym efekty są, a to najważniejsze, szkoda tylko, ze samopoczucie troche siada... Nawet nie troche. Nic mi się nie chce. Trudno, jakoś wytrzymam.
    Zauważyłam, że zmienił mi się nieco zmysł smaku tj. wyostrzył. Czy też tak przechodziłaś kopenhaską?
    Pozdrawiam:*
    PS: Dziękuje Aga!

  4. #34
    marta1312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zapomniałam: możesz mi przesłąć ćwiczonka???
    Z góry dziękuje!

  5. #35
    martynkaz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak tam dieta? Mam nadzieje, ze nie dasz za wygraną! Jestes jedna z niewielu osób które wytrzymują tak długo i do tego przez pewien czas bezproblemowo. to ze masz załamkę to nic. Przejdzie, napeno, przejdzie! A ty bedziesz sczuplejsza? A ile juz schudłaś?
    PS: O co chodzi z tymi ćwiczeniami???

  6. #36
    pleksi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Martusia!!!
    Masz na privie HIHII takie sureale sa najlepsze
    Ja przechodzilam Kopenhaska okrutnie...wytrwalam do konca ale to byla istna mordega...caly czas bylam glodna i myslalam co by tu sobie zjesc... bylam zla,smutna caly czas bylo mi zimno, nic mi sie nie chcialo,wszystko bylo bez sensu i do dupy,no i wszyscy STRASZNIE dzialali mi na nerwy...(a normalnie jestem naprawde bardzo wesola i pokojowo nastawiona osobka )normalnie prawie popadlam w jakas paskudna depreche...
    A 14 dnia zjadlam z kolezanka pizze z podwojnym serem wiec sama widzisz jaki to ma sens...
    Moja znajoma robiac sobie ta diete 6 dnia zemdlala i rozbila sobie glowe.... dobrze ze nic jej sie wiecej nie stalo...
    Dobrze ze juz konczysz, tylko teraz nie rzuc sie na zarelko (wiem wiem latwo sie mowi )
    Radze Ci tysiaczek-1200 i cwicz cwicz a naprawde bedzie Ci sie chudlo z przyjemnoscia
    Buziaczki :* Pozdrawiam trzymam kciuki
    P.S.zawsze do uslug

  7. #37
    pleksi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Albo - macie tu dziewczyny linki do Callaneticsu Znajcie moje dobre serducho :P
    No i prosze calosc Callanetcsu z mariola Bojarska
    Czesc pierwsza:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    druga:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    trzecia:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    czwarta:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Milego cwiczenia...
    trzeba je zciagnac do jednego katalogu i scalic w Total Commanderze polecam

  8. #38
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    cześć Marta!
    wpadam z rewizytą

    ja przechodziłam norweską... i nie wiem czy to jest dobry pomysł, żebys od razu po kopenhaskiej robiła norweską. to jest dośc restrykcyjna dieta...
    według mnie powinnas po kopenhaskiej przejść na etap przyzwyczajania sie do 1000. żadnych obżarstw i innych takich...
    później tak jak radzi pleksi 1000-1200 + ruch, który sprawia Ci przyjemność i będzie O.K.

    wiem, łatwo sie mówi. ja właśnie w niedziele skończyłam norweską i teraz mam niepohamowany apetyt na rożne smakołyki. miałam parę grzesznych dni ale już powoli wracam do pionu.

    trzymaj się!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  9. #39
    marta1312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny,
    Dzięki za rady i wsparcie, oj jest piotrzebne! Jakoś sobie radze, myślałąm ze będzie gorzej, dużo gorzej...
    Nie chce od rezu przechodzić na norweską zeby zrowia przy okazji nie stracić. Od czekam z tydzień, może ze dwa. Wąłsciwie zastanawiam sie czy nie zrezygnowąc z niej wogole. Jakoś mi się nie maży kolejna dieta pod dyktando... Tyle że boje się świąt, panicznie się boję. Kurcze, tyle pyszności
    W poniedziałek wielki dzień! WAŻENIE!
    Pozdrawiam:*

  10. #40
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    ja tez sie boje swiąt. już sobie powiedzialam, ze ciast nie jem do niedzieli. odrobine na sniadaniu wielkanocnym a potem? mam nadzieje, ze wytrwam w postanowieniu niejedzenia ich... ale to tylko polowa moich obaw. co z reszta ciezkostrawnego jedzenia?
    ale jakos to bedzie...

    jezeli specjalnie Ci nie zalezy to lepiej nie rob norweskiej... lepiej spokojnie na 1000-1200.

    zycze, zeby poniedzialek byl dobrym dniem od samego rana.
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •