-
no ładnie, nie potrzebnie się pożegnałam, bo i tak nic nie napisałaś
wpadłabyś do nas!!!
-
Witam;*
Co tam u Ciebie Guil;>?
-
nie no, ja sie zabije, napisalam posta, dlugasnego posta i wszystko mi sie wymazalo
wiec krotko napisze:
mialam problem z kompem
lauri: twoje bransoletki doszly i sa sliczne (chyba skonfiskuje i jedna i druga )
do poniedzialku mam wolne od gruszek
zaczelamsie juz uczyc do wrzesniowych egzaminow
do polowy wrzesnia przerwa w diecie
cwiczenia+bieganie - sporadycznie niestety ..
-
Hej
Nareszcie jesteś! Kurcze, szkoda z tym postem... tak długo Cię nie było że chciałabym poczytać co tam u Ciebie. No ale trudno.
Ha! Doszła! Cieszę sie że bransoletka sie podoba Hehe nie zabieraj Karolinie :P
W końcu będziesz miała spokój z tymi gruchami!
Czemu przerwa w diecie? Mi jakoś lepiej jest dietkować jak się uczę. Bo wtedy mam zajęcie i nie myślę o jedzeniu. Mam nadzieję że nie przestaniesz nad odwiedzać z tego powodu
Buziole :*
-
kochana, przerwa w diecie, bo Dante jest do wtorku, jemy codziennie paste, wieczorem wyskoczymy do baru, albo cos zjesc tak we dwojke i ciezko tak dietkowac...
zreszta malo jest warzyw, kalafior jest ale kosztuje 3 euro za kg...
ech... bede musiala poczekac...
-
Aaaa no chyba że tak... No faktycznie trochę ciężko trzymać dietę... No ale przecież są ważniejsze rzeczy dla których warto z niej zrezygnować na jakiś czas
O matkoo 3 euro zdzierstwo!
W nas też teraz droższe wszystko, przez tą suszę...
-
giul: ja chyba robię przerwę do 1o września tyle, ile mi się uda trzymać, to się postaram, ale taki zamęt jest, że trudno mi bardzo :P
ale dziś poszłam biegać w końću ruszyłam swój wielki tyłek tylko 2o minut co prawda, więcej nie dałam rady, ale z czasem będzie lepiej
w ogóle myślę o tym planie biaganie, co się kilka minut idzie, kilka biega, potem coraz więcej biega a mniej idzie aż w końcu tylko biega :P
korzystaj z czasu, kiedy jest Dante i możecie być razem dietkować będziesz od wtorku
i dobrze, że już jesteś, stęskniłam się bardzo
miłego dnia
-
gratuluje biegania
to bardzo fajna sprawa
najwazniejsze jest chciec i wyjsc z domu, pozniej jakos juz leci
qrde i dante i karolina spia jeszcze
nie no, ja to jestem spioch, ale oni?? jak nazwac takie leniuchowanie ??
marszobiegi moze sa i fane, ale jak ja przejde z biegu w marsz to juz za chiny nie umie przejsc z marszu dobiegu... len jestem i tyle ..
-
Podziwiam Was że w ogóle biegacie! Nie ważne ile...
Ja też jestem leń i nawet trudno mi się zmobilizować zeby ćwiczyć, a co dopiero biegać nie mówiac już o przeplataniu marszu z biegiem xD Pewnie skończyło by sie na tym ze bym cały czas szła :P
Jeszcze śpią? No pięknie Śpiochy do kwadratu :P
Ja lubie spać, mimo to zawsze budzie się 8-9 :/
Tez bym chciała zrobić sobie przerwę w diecie. Ale nie mogę bo terminy mnie gonią :P:P
-
Giuli fajnie, że choć na chwile na forum wpadłaś A z wagą będzie ok, zobaczysz
agassi ja Ci polecam właśnie taki trening, zacząć od marszo-biegów, ja tak zaczynałam, na początku 5 minut biegu to była dla mnie masakra, a teraz 30 minut to pryszcz A jak się uprę, to nawet daję radę 1,5 h biegać Więc polecam stopniowo zwiększać ilość biegu, żeby się nie zamęczyć i nie zniechęcić
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki