Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

jejku, ale pyszniaście wygląda to ciacho!
cudo i z ciepłym mlekiem, mniam
nie martw się, ja przed chwilą zjadłam kawał placka, ale nie uważam, żebym zawaliła dietę :P
nie jedz już za dużo na wieczór i będzie spoko

byłyście na obiadku z Giulią?

miłej nauki :*

nie, w koncu w domu zostalysmy i zjadlysmy gnocchi di patate (te takie kluseczki, kopytka :P) z sosem 4 sery + gorgonzola polane octem balsamicznym
bomba kcal jak nic, ale jakie dobre

wyobrażam sobie kiedyś wpadnę do Ciebie i będziesz mnie karmiła przez tydzień włoskim żarciem ale bym miała fajnie
bo jak na nartach jestem to w tych hotelach takie średnie jedzenie jest :P na stokach też w sumie, ale kocham bombardino
teraz zobaczymy jak będzie

bombardino?? - mysmy to robili na zime w lodziarni, ale srednio mi smakowalo ...
oprocz tego robilismy tez nalesniki z nutella
a w gorach to dobrze robia grzyby prawdziwki, wiec polecam wszystkie makarony z nimi
a jeszcze zalezy gdzie jedziesz...
a wlasnie, zdecydowalas juz sie na miejsce??
fajnie by bylo jakbys o mnie zahaczyla

no jedziemy w jakieś konkretne miejsce, ale zapomniałam, jak to się nazywa :P
spytam taty
fajnie byłoby się spotkać, ale przypuszczam, że to będzie kawał drogi od Ciebie

jak możesz nie lubić bombardino? a jak to rozgrzewa

i znow poniedzialek ...
odkad pracuje w pizzerii, to uwielbiam poniedzialki, bo to moj dzien wolny , wlasciwie to od ponad roku uwielbiam poniedzialki (bo jak pracowalam jako kelnerka, to tez wlasnie poniedzialki mialam wolne )

zaczelam sie juz uczyc, postanowilam ominac jezyk francuski i hiszpanski, zrobie je na samym koncu i zabralam sie za rodzine jezykow germanskich
i jest szansa, ze dzisaj jeszcze to skoncze

a, wlasnie, weszlam tu, zeby wam powiedziec, ze moje przypuszczenia sie sprawdzily, nic nie schudlam w zeszlym tygodniu, ale tez i nie utylam
na wadze nadal 61,1kg
w tym tygodniu mam zamiar troche zacisnac pasa, bo chcialabym, zeby w przyszlym tygodniu bylo troche mniej
zreszta jesli 1 grudnia bedzie 59 to bede mega szczesliwa
bo mi sie nie spieszy

co jeszcze??
-chyba nic
do uslyszenia

buziaki

Ehhh ja tez zaszalalam ostatanio zapomnialam co to dieta - na efekty nie trzebabyło dlugo czekac... +3,5

nie no chyba zartujesz???
przeciez raptem tydzien sie nie pilnowalas ....
niemozliwe, ze jestes 3,5kg do przodu...
moze zbliza ci sie @???
a moze jakis zastoj wody??

Oj ostatnio z ta dieta to różnie bywalo, raz motywacja, raz klapa... z cwiczeniami slabo i prosze mam to o co sama sie prosiłam...

qrcze, ale dziwne, ze w tak krotkim czasie tyle podskoczylo ....
nic, zabieramy sie razem za diete
ja niestety zjadlam juz dzis 2 ciasteczka zbozowe i 1 pocket coffee, ale do konca dnia juz nie bedzie wiecej slodyczy
ja narazie nie cwicze, bo mam malo czasu, duzo czytam do egzaminow ...
moze od polowy listopada uda mi sie zapisac na silownie...
ale mnie ssie w zoladku... ide jakis obiad zrobic