aaa no racja NeVeR xD już sie nie moge tego doczekać :P
Hihi u mnie już po pierwszej serii ćwiczeń - 100 brzuszków na dobry początekjeszcze pokręce hula hopem z 15 minut i jakieś ćwiczonka na brzuszek i pośladki
a jak u Was?
![]()
aaa no racja NeVeR xD już sie nie moge tego doczekać :P
Hihi u mnie już po pierwszej serii ćwiczeń - 100 brzuszków na dobry początekjeszcze pokręce hula hopem z 15 minut i jakieś ćwiczonka na brzuszek i pośladki
a jak u Was?
![]()
Czreść cześc cześć. PoziomQ hehe ja to miała odwrotnie, na początku odchudzania zapał do ćwiczen potem nie. Poprostu nie chce mi sie monitora obracać żeby aeroby ćwiczyć i wogóle moje wymówki. Ale przejdzmy do menu.
Tak tEŻ Dzisiejszy dzień zapisuje sie tak:
7:00 Śniadanie: 2 kromki ciemnego z ogórkiem i pomidorem + pu ehr
Obiad ( wiem że dopiero) o 15:00 : 3 ziemniaki, kurczak " połowa środka", surówka meksykańska mmm i pu ehr i kawka
Kolacja : 1 kubek loda "pyszny" o smaku toffi , 2 kromki ciemnego z 100 gram serka wiejskiego ogórek i pomidor, i pu ehr
No i kurde teraz nie wiem ile kcal miało mięsko z kurki....możliwe że 1200 kcal nie przekroczyłam..bo bez kurki wyszło mi coś 966kcal.
Dobra a ja dzisiaj sobie ćwiczenia odpuszcze, bo tyle co z treningu przyszłam i nie mam na dzisiaj nic sił. A jutro mecz.
:P
Pozdrawiam waS !!![]()
![]()
![]()
1300kcal + spacer na wyklady [ w deszczu i sniegu, w mrozie.. ] + troche brzuszkow + jeszcze chyba cos pocwicze.. bo teraz jak poczytalam, ze wy ladnie cwiczylyscie.. jakies treningi.. to dzizyys - az sobie pomyslalam, ze ja potancze i pocwicze przy muzyce
puszcze sobie plytke, ktora przywiozlam 2 lata temu z hiszpanii - i bedzie hejaaaa przy hiszpanskich kawalkach hihihi
btw, jakos dziwnie.. bo okres sie zbliza.. a ja nie mam ochoty na slodkie.... hm.. byle sie nie zbliza jakas "kaloryczna katastrofa"... bo za mna juz 7 dni nie jedzenia slodyczy ..[dzis mija 8..]
poza tym.. lezalam dzisiaj po poludniu w lozku.. i myslalam sobie.. ze zaraz pojde do lodowki i zjem sobie to i tamto.. i ze chyba juz koncze.. bo w sumie mi sie nie chce.. chce mi sie jesc.. dzizys.. na CALE SZCZESCIE - zasnelam![]()
po przebudzeniu - pukalam sie w glowke - jak ja moglam tak myslec![]()
![]()
![]()
polecialam na wyklady, a po powrocie zrobilam sobie czerwona i zielona herbatke
- to pierwsze w mojej "diecie" negatywne mysli i TYLKO mysli ;p
Czeee
Gdzie sie chowacie??
Ja przed chwilą kawe wypiłam niestety z cukrem bo inaczej nie umiem. A dodam że do dzisiejszego treningu musze dodać godzine piechotą..
piszcie laski piszcie, niech wątek sie rozbudowywuje![]()
Siema =** Ehh właśnie sie wykąpciałam po baardzo wyczerpujących ćwiczeniachPrzyznam że miałam stracha, bo w pewnym momencie stopa mi zesztywniała i nie mogłam nią ruszać...ból niesamowity
ale już jest ok
Yee Yee też pokręciłabym chętnie tyłeczkiem przy takiej muzie
A poza tym NeVeR gratuluje =** ja bez słodyczy wytrzymałam najdłużej...2 dni pomijając moją rygorystyczną diete, która trwała tydzień, ale wtedy miałam jakieś inne podejście do tego wszystkiego i nie byłam takim łakomczuchem :P
Hehe a kawe pije zawsze bez cukru bo posłodzona mi nie smakuje :P
PoZdRoOo =**
nasz topic spadl na 3 strone !podbijam .
btw, uwielbiam soczki z marchewki... i sobie dzisiaj popijam - vitaminke[marchem jablko malina] - pychaaaa mniam mniam..
ostatnio ogladalam z kumpela zdjecia z mlodszych lat.. i w zwiazku z tym.. - poszlam dzis do fryzjera ..podciac troche wloski - i juz mam takie fajne jak wtedy
czuje sie wspaniale
poza tym.. w koncu odebralam swoj dowod osobisty.. ;p [ ktory powinnam wyrobic juz w tamtym roku ;p]
Poziomeczko.. - moze trzeba bardziej pocwiczyc nad silna wola ?![]()
MASLO - jecie ? i wliczacie do kalorii ? - bo ja dzisiaj sobie zjadlam na obiad [pozdro] plasterek chalki posmarowany maslem i pomyslalam, ze sprawdze ile ma kalorii i wpisze...
sie przerazilam- troche duzo.. ok 70kcal w lyzeczce.. [cale szczescie, ze chleb zawsze smaruje jak najcieniej]
Niooo niestety z silną wolą jest kiepściutkoale popracuje nad tym
Ehh masło ... to mnie gubija lubie grubo posmarowane ale ... zrezygnowałam z masła prawie całkowicie
Qrde nikt nie chce iść ze mną na basen
za to na rower już sie umówiłam
bedzie dobrze
myśle że z takim tempem za miesiąc bede już zadowolona ze swojego ciałka bo bede szczupła - miód dla moich ocząt :P
Aaa teraz z wielkim optymizmen ide sie pouczyć a następnie na angielskiNaskrobie coś jeszcze po oglądnięciu mojego ukochanego serialu "gotowe na wszystko"
Pozdrowionka![]()
Cześć
Ale dzisiaj mam bałagam w jadłospisie, jakoś ostatnio mi sie to często zdarza . Ale to sprawa tylko tego że nie mam nic kasy i nie moge sobie kupic to co chcea co by było dobre dla mojej diety....dlatego tez jestem skazana na obiady mamy i wogóle chleb non stop Buuuuu
A wiec zjadłam tak:
Śniadanie I: o 7:00 2 kromi ciemnego z ogórkiem i pomidorem < jak zywkle>
II Śniadanie: koło 11:00 : 1/9 Snickersa, precelek troche tak z 2 gaszczki < nie jak zwykle heh>
Obiad coś koło 16:30: i tak to było 1 miska taka makaronu 2jajecznego domowej roboty i zupa pomidorowa na rosole....w sumie wyszło to chyba z 5 porcji...kurde. Zapchałam sie po pierwszej ale taki głupi nawyk, bo lubie itp itd.
A kolacji dzisiaj nie było, bo przed 18 usnełam a potem juz mi sie jesc nie chciało i aby kawe po 20:00 zrobilam sobie.
To tyle, kalori to nie wiem ile było.
A na rowerek nie wiem ...isc czy nie isc....??
Hmmm
pozdrawiam waS PAPA
A co do poprzedniej notki to ja nie smaruje pieczywa masłem wogóle od jakis 3 miesiecy. Raz mama mi przez pomyłke posmarowała to bŁEeee jakie tłuste było. Ale szczerze mówiąc bede musiała raz po raz smarowac bo mój organizm sie "odtłuszczy" tzn wogóle tłuszczy nie spożywam a to moze też być chyba ujemne ...
A teraz kogel mogel heh. OByła bym sie bez niego ale co zrobie..juz zjkadłam HyH 200 kcal.
mialam isc na basen.. nie mialam z kim.. no ale co - poszlam ! ide ide, prosze bilet na 18 - a babka mowi, ze nie ma i, ze najszybciej to na 20 bedzie - ale to juz po 7 zloty. poszlam do domu, a po drodze kupilam wode mineralna. przed 20 kumpela poslala eska, ze jest imprezka - karaoke - to sie uwinelam w 10 minutek i pojechalysmy. [ tak na dwie godzinki - pospiewac ;pp] no i.. wracam.. a w domku wujek.. a na stole.......... dzizyys... PIZZA ! ja pizzy chyba nie jadlam z 5 miesiecy [od swoich urodzin- bo normalnie nie jadam pizzy] :P ale jest juz po 22.. ojej.. zrobcie cos - bo zwariujeeeee
siadlam do kompa i pisze - myslac, ze dzieki temu nie wroce do kuchni i tego nie zjem.. kurde.. ugryzlabym sobie chociaz kawaleczek... ale gdyby nie ta 22.. o matkoooo... zjedzcie ta pizze albo ja zabierzcie.. aaaa .. albo sie pojde okapac szybko i spac... ojacie - ale pomyslcie jaka bede z siebie dumna jak jej nie zjem. NIE ZJEM. nie zjem.. kurde.. albo moze po kwalek skocze ?omg.. lepiej nie.. bo teraz to chyba bede miala wyrzuty jak zjem.. dzizyys..
ide sie kapac. ide spac. nawet nie ide do kuchni po szklanke mleka - bo czuje, ze wiem jak to sie skonczy... a rano sie obudze - w pelni szczesliwa.. ze podolalam tej okrutnej chcicy na PIZZEEE !! [ to chyba dlatego, ze do tygodnia powinnam okres dostac..
]
uwielbiam was ! i mam nadzieje, ze we mnie wierzycie.. ze nie pojde do kuchni.. - a rano wam opowiem, jakie to wspaniale uczucie - WYGRAC![]()
buziaki :* SLODKICH BEZTLUSZCZOWYCH I NIEKALORYCZNYCH SNOW :*
GrAtUlUjE =** jestem bardziej niż pewna że Ci sie udało =**
ja zjadłam obiadek o 16 a poźniej o 19 pół banana - dlatego tak późno bo wróciłam z angolano i dzisiaj tylko 100 brzuszków
ale juto na rowereeek
a w sobote na basen
przekonałam Qmpele
jestem z siebie dumna
Ehh ... ja okresu nie mam od 6 tygodniale jakoś nie bardzo sie tym przejmuje =| chociaż coraz częściej dziwnie boli mnie brzuch
Ehh mykam w kime bo senna jestem :P
ByE ByE =**
Zakładki