Dzięki za "rozgrzeszenie"... Właśnie tego potrzebowałam. Dzisiaj się już nie dałam! To jest też mój czwarty dzień bez kawy. Na początku mną telepało, ciągle chodziłam senna i wszystko mnie denerwowało. Ale teraz jest już dużo lepiej. Myślę że duży udział ma w tym zielona herbata (dzieła oczyszczająco) i czerwony roibos (pewnie źle napisałam, ale co tam). Teraz popijał miętę. Tak dla przyjemności, ale działa też osłonowo na układ pokarmowy...
Nie ma to jak robić dwie rzeczy na raz! Ja to uwielbiam, a teraz w ogóle będę miała gorący okres. Zaczyna się u mnie ciąg poprawek i różnych różnistych kół, więc będę miała co robić. Żałuję tylko że w długi weekend majowy będę musiała się uczyć No ale trudno, mam czego chciałam.
WIecie co? Dieta to jednak potrafi uporządkować życie. Jak nie myślisz stale o jedzeniu to masz dużo czasu na wszystko inne!
Zakładki