Wątek: boojkowe bojowanie

Boojka,
jak po weekendzie?

Pozdrawiam wtorkowo- i wpadam z zapytaniem jak się wyjazd udał, i dietkowo i ogólnie- fajnie było??

Oby zdrowie dopisało i jajeczko smakowało, by szyneczka nie tuczyła, atmosferka była miła, a zajączek uśmiechnięty - przyniósł wreszcie te prezenty!


boojka wracaj

Hej gdzie jestes?:>

Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzę miłej Wielkiej Nocy!

najserdeczniejsze życzenia

czesc dziewczyny dziekuje ze wpadalyscie, ja troche dietke polozylam przez te wszytkie dni...( no i Was nie mialam bo w domu nie mam dostepu do neta) ale nie ma tego zlego bo za to ruchu mialam sporo mimo wszytko troche zycie znow sie pokomplikowalo i jakos nie mialam motywacji zeby sie skupic na dietce ( wiem ze to nie wytlumaczenie) a na dodatek musze zmienic stancje do konca maja.. ehhh
z lepszych wiadomosci to ze nowa motywacja pojawila sie gdzies daleko na horyzoncie <facet> :P no wiec bede juz grzeczna i juz mam nadzije ze nie skwasze :P zastanawialam sie nad SB, bo ostatanim razem pomogla mi zrzucic troszke :P
a teraz lece na sniadanko i sie troche poruszac
Miłego dnia:*

noooooooooo booojeczko fajnie, że wróciłaś i proszę nas już nie zostawiać
udanej niedzieli życzę i wpadnę wieczorem z inspekcją

JESTEŚ

Najaważniejsze, że nie dajesz za wygrana
3mam mocno kciuki!

No jak na razie idzie w miare dobrze balansuje miedzy dieta 1000kcal a a SB i nie moge sie zdecydowac , wiec jak na razie jem drugi dzien na tysiacu ale wg SB... zobaczymy pewnie zostane przy tysiacu jak zachce mi sie jabuszka wczoraj troche cwiczylam brzuszek, no i nalazilam sie troszke sporo pogoda sprzyjała a dzis deszcz , ktory uwielbiam :P