Strona 14 z 22 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 211

Wątek: wracam po roku

Mieszany widok

  1. #1
    dzyndzelek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ładny jadłospis
    a chipsom mówimy NIE

  2. #2
    Aniula7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2007
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    I jak Andzia sobie poradziłaś z chipsami?? Mam nadzieję, że dietkowo

    Miej, słonecznej niedzieli kochana

  3. #3
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Ja czasem też mam taką fazę na chipsy, że ciężko się powstrzymuję ...Wiem, że są be ...i wogóle złe i niezdrowe ale jak czasem coś człowieka weźmie to musi A zreszta od czasu do czasu nawet chips nie jest zły Myślę, że jak wytzrymasz do 14 kwietnia to będzie OK...

    Miłego wieczoru

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    no i dałam ciała. totalnie. od wczorajszego wieczoru po prostu jest źle. totalny atak (mam problem z kompulsywnym objadaniem się, wyszło przy leczeniu depresji). zjadłam dużo mniej niż zazwyczaj przy takich atakach, ale i tak za dużo. boli mnie żołądek, chce mi się wymiotować i w ogóle jest źle.

    nic, od jutra wracam do diety. oby skutecznie...

  5. #5
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Andzia znam to...też mi się to zdarza ... Przykro mi, że cię to dopadło bo wiem jak się teraz czujesz ... Najlepiej idź teraz spać a od jutra porządna dietka ...Będzie dobrze ...Trzymaj się !!!

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    jednak rzyganie też było. niewymuszone. samo "wyszło".

    przepraszam dziewczyny, że do Was dziś nie wpadnę, jutro, dobrze?

    idę do łóżeczka. a jutro sie zastanowię czy przedzwonić do mojego psychiatry...

  7. #7
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Ej Andzia wymiotowałaś???
    Pamiętaj , że dieta ma być zdrowa ... Niz na siłę ... Nie można popadać w skrajności ...
    Czy dziś już Ci lepiej?
    Pozdrawiam.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  8. #8
    rayane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Andziu przykro mi
    Ale najważniejsze, że chcesz się się podnieść i zacząc dzisiaj od nowa. Napisz jak poszło.
    Pamiętaj, że nie jesteś sama z takimi problemami. Buźka

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    cześć

    noo powiem Wam, że było cieżko. tak nieprzyjemnego w skutkach ataku chyba nie miałam od ponad roku. kilkukrotne zwracanie, potem biegunka, okropnie mi było zimno w nocy, dreszcze, bezsenna nocka... było mi tak zimno, że oprócz piżamy mialam na sobie skarpety, dwa polary, a na kołdrze nałożony koc a i tak było mi z azimno... rano już było własciwie dobrze, czułam tylko taki niepokój w okolicach jelit i pojechałam na szkolenie na Lotto. nie mogłam tego opuścić.

    pozytywne strony całej tej sytuacji:
    -mam nauczkę. myślę, ze teraz 15 razy sie zastanowię zanim zacznę bez sensu pchac w siebie takie ilości jedzenia.
    -dluuuugo nie spojrzę na chipsy. bardzo długo.

    myślę, że poza tym, że za dużo zjadłam dołozyło sie też to, że zjadłam kilka ogórków kiszonych. uwiebiam ogórki takie mocno ukiszone, ale zazwyczaj mam po nich biegunkę, wiec jem rzadko. wczoraj zjadłam kilka po dłuższym okresie niejedzenia. myślę, ze w dużej mierze to też pogorszyło moją sytuację. bo takobiektywnierzecz biorac ten atak nie był aż taki straszny ilościowo. tak na moje to około połowa jedzenia ze zwykłego ataku. no, ale doliczmy też skurczenie żołądka na skutek diety.

    no nic, najwazniejsze,że czuję się już dobrze, zaraz położę się spać, żeby trochę nadrobić braki.

    zadzwoniłam do mojego psychiatry, troche się martwię, bo zaraz święta... znajdzie dla mnie czas w piątek. państwowy lekarz - znajduje czas w przeciągu tygodnia jak pacjent tego potrzebuje! to się rzadko zdarza. jak zwykle dał mi zadanie domowe. tzn. postarać sie ustalic przyczyny: bezpośrednie ipośrednie. bezpośrednia to jest taki impuls, który da łkopa do obżarstwa ,a pośrednie to generalnie polega na analizie swojej ogólnej sytuacji, co sie zmieniło, co może podświadomie wywoływać lęk, czasem jest to po prostu nieuśiwadomione i wyładowuje się to własnie w taki sposób - jedzenie.ja te przyczyny znam. szkoda tylko, ze zauwazam jepo fakcie, a nie przed faktem, kiedy moge zaradzić w inny sposób.

    co do dzisiejszego jedzenia no to ze względu na nockę i ogólnie kiepskie samopoczucie ograniczyłam się do jogurtów i soków przecierowych.a od jutra postaram się juz diete trzymać. tzn jem rozsądnie. MUSI sie udać!

    najmaluch, rayane, dziękuję Wam:**

  10. #10
    rayane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja ci powiem, ze chodziaż nieraz też miałam nauczke, bo nie mogłam zasnąc w nocy po obżarstwie, szybko o tym zapominałam jedzenie jest silniejsze odemnie..

Strona 14 z 22 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •