Ja tez cos takiego zauwazylam jak Ty. Na poczatku non stop tylko bym myslala o jedzeniu, a teraz kiedy tak zdrowo sie odzywiam jakos nie mam takich napadow. Jem co 3 godziny, przyzwyczailam sie do tego i jest super. Najbardziej sie boje wakacji... co roku jezdze do Chorwacji na camping, a tam raczej nie bede jadla jak w domu. Do tego czasu mam zamiar wazyc 58 kg i najwyzej jak troche przytyje to zaraz schudne jak wroce Rok temu wyjezdzajac do Chorwacji wazylam 70 kg a jak wrocilam to wazylam juz 73 kg Ehhh.. tam tylko kluseczki, pizza, batoniki, lody i inne pysznosci Mam nadzieje, ze jakos sobie z tym poradze.